This entry was posted on Środa, 17 marca 2010 at 8:52 pm and is filed under pogaduchy. You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0 feed. You can leave a response, or trackback from your own site.
widokzokna o Sentymentalna | |
kiwaczek o Sentymentalna | |
Sofii o Sentymentalna | |
kiwaczek o Sentymentalna | |
pstro o :) |
ta bez uprzedniej podniesienia ręki to turlak hahahahahaha
Sama wiesz jaka jesteś, dla świętego spokoju Tobie lepiej przytaknąć:P
no fakt, upierdliwa bywam, ale już nie musisz tak o tym trąbić na forum tak?:P
nie muszę, wszyscy i tak wiedzą:P
Ala widzę, ze Ty mnie przedstawiasz w nad wyraz jasnym świetle /tuli/ taka przyjaciółka to jest skarb :P
Pstrunia już obecny…a zatem..w udo jak się..”udo” :P
Mroku, Ty się chociaż przez moment czuj zapolowany co? :P
Pstrunia dla Ciebie wszystko.. czuj się jakbym był zapolowany :P
Mroku, Ciebie to ja na „tlenie” najdłużej znam, to już moge tego polowania nie pamiętać :D:P
To przypomnę Ci Pstrunia , że to polowanie było szalenie ekscytujące… pod każdym względem :P
Najdłużej powiadasz??Czyli znamy sie jak łyse konie :D
Mroku, jakby nie patrzeć, trochę włosów mam, nawet po depilacji :P:D
A mi nic tak nie wyszło jak…włosy :P
:D:D:D
Byłam na polowaniu, ale com upolowała tom zezarła:D
Dobry wieczór Maskano…i warto było?? :P
Pstro. Pstrooo. Pstroooo
No gdzie Ty jesteś? Mówiłaś, ze będziesz vive versa mnie:D
Cmok w polik Mroku:)
Pewnie, ze warto… szlifuję techniki polowań. Dziś było „na robaka”:):P
Jędza mówi, że tylko ćwicząc można osiągnąć miSZcza:)
ja to jestem vice versa i beetween :D
Beetween przy moich gabarytach to żaden wyczyn:D:P
Maskano a ja pozwolę sobie w OBA poliki…:)
Polecam metodę „na żywca” większe okazy mozna upolować:P
Przeczytałam CBA i zaczęłam się rozglądać za agentem Tomaszem:D
Mroku, możesz mi powiedzieć coś więcej o tej metodzie?:)
Mroku, jakbyś widział, jak Jędza bierze na żywca (i nie o piwie tu mowa) to też byś zazdraszczał :D
Maskano metoda jedna z wielu na połów , zakładasz na kotwiczkę ewentualnie haczyk „zywczyka” i..czekasz na jelenia..tzn…. dużą rybe :P
Pstrunia już żałuję , że nie widzę i…zazdraszczam :)
Maskano..odnośnie CBA,,, agent Tomasz spalony :D
Mroku ale mnie interesują wyłącznie duże okazy (ukaz Pstrusi) a teraz to można wyłącznie okonia złapać:)
Sezon na sandacze zaczyna się 1 czerwca. Więc do czerwca masz czas, zeby mnie przeszkolić:) Łódke mam, echolokator się załatwi i do boju:D
Pokaże Ci Maskano jak się wiąże przypony na krętlikach i…linke kewlarową :P No i parę innych”sztuczek” :D
Spalony? Jak Andrzej L?:D
Bynajmniej nie na solarce :)
A pokażesz mi też jak się robi troki boczne na tych krętlikach? no i pytanie podstawowe – będziemy łowić czy grać w siatkówkę?:D
Maskano… w przerwach pomiędzy..jakąś wędke się zarzuci :) a siatkowka..po :>
Super. Przyjemne z pożytecznym. Tylko kto będzie wiosłował? Bo z brzegu łowić nie bedziemy, a na wodzie nie pogramy:)
Maskano…a to już najmniejszy problem.. że tak powiem pójdziemy na … żywioł :P
Ufam Ci:P
Obojętnie czy oglądam wasze filmy z bollywoodu czy wasze komiksowe scenki rodzajowe, zawsze zastanawiam się – jak bardzo neurony w waszych mózgach muszą być pokręcone, że zderzają się w taki a nie inny sposób. :)))
Dobry wieczór wszystkim :)
Dobry wieczór Valuś:)
W dzisiejszych czasach, żeby nie zwariować, trzeba zwariować:)
Maskano…zdaj sie na mnie :)
/graba/ Ocean :)
Valus, od lat ten sam zwój :D
Dwa Pstrusiu. Dwa. Jeden to ma koń:)
Maskana, znaczy neurony dwa? ale zwój jeden :D
Czuję, że przyszedłem za późno. Oczy mi się kleją. To się chyba nazywa przesilenie przedwiosenne.
Valuś, wszystkich prawie puszcza, a Ty musisz się wyłamać tak? no musisz?? :P:D
Nie Pstruiu. Dwa zwoje… żeby podczas mycia podłogi, wody z wiadra nie wychłeptać:D
Chcecie powiedzieć, że tylko ja jestem zmęczony? Wiosna to naprawdę męczący okres jest..
Dwa neurony trącą niebezpieczeństwem… pomyśl tylko jakia siła rażenia, gdyby się tak niechcący zderzyły:D
Valuś… jeszcze zimę mamy. U mnie na ten przykład, kilka centymetrów śniegu na tarasie. Wiosna to tylko w sercu:)
No fakt. Cały czas zima. Śniegu u mnie niet ale już się nawet nie próbuję z tego cieszyć. Parę tygodni temu ucieszyłem się przedwcześnie.
Podobno wiosna wielkimi krokami nadchodzi… a cierpliwość jest cnotą, też podobno.
Kryzys nie mija. Uciekam spać. Dobrej nocy :)
Autorze jesteś wielki.Nie ma to jak dzień zacząć turlakiem:D/turlak/
Dzień dobry :)
Dzień dobry Śpiochy:)
pierwsza z pokręconym neuronem mówi dzień dobry :D
ha! …a jednak nie pierwsza :D
Onufry:*
Mówiłam, żebys nie wstawał, że Ci kawę do no! że przyniosę:D:P
Pstro /ło kurcze/ /ŁO KURCZE I CO TERA??/:D:D:D
a patrze, jakies dwa cienie przemykają obok parnika, to wyjrzałam , mam Was !!:D:D
Śpać miałaś nie wyglądać!!!
Pstrusiu, Onufry mi tylko pokazywał jak sie w bierki gra. I ja Mu tą kawę z wdzieczności. Jak bumcykkucyk:D
Onufry zemdlał jak mnie zobaczył :P:D
bierki ? bierki? nie ustaliliście wersji tak? bo mi wciska, że nowe kolekcje znaczków Ci pokazywał :D
Nie no… pewnie, że znaczki. Wiesz Pstrusiu, ja po „pstrokatym kopie” mało co pamiętam:D
No właśnie nie wiedziałem, czy to jawa, czy sen :P:D
Cześć Wam :)
Pstro może mnie ocucisz, co? ;):*
Onufrzak, Ty już powinieneś być dobudzony, rozbudzony i jak tylko, ekscytujące jest wspólne oglądanie znaczków co nie Maskana? :D
Nie znaczki, tylko znaki drogowe, bo szliśmy po wsi spacerkiem :P:D
Pstro ja nic nie pamiętam:P
to juz nie pierwszy Wasz spacer, ostatnio to mi opowiadałeś : szliśmy wolniutko, śniegu po pas a my siup w zboże :P
Taaa szliśmy… Pstro ja szłam, bo Onufry to tylko na początku szedł, potem trzeba Go było nieść:D:P
Mask i dobrze, bo monotematyczny byłem :P
Maskana, to był do przewidzenia, jak z kieszeni waciaka wystają szyjki butelczyn z winem, to w połowie drogi tak jest :D:P
Yhy, nieśliśmy się, raz Ty mnie, a raz ja Ciebie Mask :P
Pstro, nie przesadzaj, bo to było na jesieni przy kampanii buraczanej :P
W zboże? Aaaa wtedy… Pstrusiu, wtedy to chleb miałam upiec. Onufry pomoc ofiarował. No wiesz, wiedział gdzie się mąkę zrywa, i ze jak dam Mu kilka kromek to mnie tam zaprowadzi.
Mono-CO?:D:P
Mask podstępem z tym chlebem to zrobiłaś, bo wiesz doskonale, że na chleb mówię bep i chciałaś to usłyszeć…zostało mi z dzieciństwa :P
Mono, to nie stereo :P
Onufciu, ale efekt się liczy, nie?:P
Co poradze, ze mnie to Twoje – mask daj jeszcze pajdę bepka – bawi do łez?:D
nie z dzieciństwa, tylko od czasu jak przed remizą sztachetą oberwałeś i Ci jedynki wypadły, skoro już o tym mówimy :P:D
nie tylko jedynki : jedynki, lewa górna dwójka, dolna prawa dwójka i szóstka, dla sciłosci. Do dziś się zastanawiam, jak On to zrobił z tą szóstką:P:D
Pstro, nie sztachetą, tylko piwo Tobie zębami otwierałem, nie pierwsze zresztą :P
Mask, a ja lubię jak łzy Ci lecą :P
Mask, szóstka mi się wytarła jak mućka Zenkowa się zaplątała w łańcuch i musiałem ją uwolnić, to było akurat po tym jak w TVN leciało „Uwolnić orkę”, pomyślałem czemu nie? :P
Lubisz? to ja już teraz wiem, kto mi pineski do gumiaczków wkłada…
piwo to mi otwierałeś, dopóki miałeś zęby wojskowe czyli takie: co drugi to wystąp :P … od czasu potańcówki, jak się do Heli dobierałeś i przyuważył to Czesiek, juz Ci otwieranie tak sprawnie nie idzie :P
Mask, ale ten kokon z osami ostatnio to nie ja :P
Pstro na moje szczęście wolisz piwo kuflowe :P
Taaa nie Ty, dobra, dobra. To jak mi wytłumaczysz ten miodek na torsie? I tą opuchliznę? I jeszcze ten strój ala Gucio? Myślałeś sobie, że jak się ubierzesz w kostium w paski to Cię za swojego wezmą, co?:P
A tak swoją drogą, to twarzowo Ci było w tych skrzydełkach… tylko to Twoje „bzyk, bzyk” irytujące było.
bzyk, bzyk powiadasz? /kaszlnięcie/ :D:D
Pstro chyba już coś pyli :P
Mask, ostatnio jak się przebrałem za krowę, to mnie wydoili ze wszystkich pieniędzy :P
Moich czy Pstro?:P
Maskana, ja czuję, że z Twoich, po moich to się butelki walają w parniku :D
Onufrzak a nie, jeszcze nic nie piłam :P
Pstro, hahahahaha….wychylylybymy :P
Miałem pieniądze jeszcze z SKO :P
Pstro…kiedyś sprzedam te butelki i wybierzemy się gdzieś nad jakiś zalew i zalejemy się :D
znaczy dzień jak codzień ;P:D
No jak chcemy dojść do perfekcji, to wiesz :P
Nasze kochane dzierlatki z blogaska :D
no, Ala jak zwykle dorwała się do laptopka :D
a ta czwarta to kto?:D
Ta czwarta, to jakaś znajoma od Poker’A :P:D
Ale muszę wam przyznać, że się trzymacie :P
No ba! Nasze balkoniki mają takie specjalne rączki. Do trzymania:)
Wygląda mi to na kurczowe trzymanie, ale to zawsze coś :D
Jędzy wypatruję… Myślałam, że swoją superszybkąturbodoładowanąwypasioną bryką (polonez atu gaz/benzyna) pod bramę zajedzie, w porze najpóźniej obiadowej (golonkę w kapuście, fasoli i piwie przygotowałam, jabłecznik sie piecze), a tu nachodzi mnie czarna myśl, że Ona z buta ciągnie i najwcześniej to się Jej mogę w porze kolacji spodziewac. W czerwcowej porze kolacji… bądz co badz kawałek ma.
Onufry, w tym wieku to już wszystkiego sie człowiek kurczowo trzyma… życia przede wszystkim:)
To już tego Moskwicza nie ma? :P
To, że się kurczy i do ziemi ciągnie też wiem, znam to z autopsji :D
Moskwicz mój jest. Oj Onufry, Onufry… dziury w mózgu Ci sie zrobią, jak nie przestaniesz „pstrokatego kopa” litrami w siebie wlewać:P
Yyyy ale, że co? Kurczy się czy do ziemi ciągnie, bo to mi oksymoronem pachnie:D
w wersi męskiej kurczy się, w wersji żeńskiej do ziemi ciągnie :P:D
Mask, dwuznaczne właśnie to miało być :P
O Pstro, mądra kobieto :P
Onufrzak, co chcesz? ;P
Dobre słowo ;)
dobry człowieku :) … i jak? sam zobacz, piszesz i masz ;P
Jak się nie ma nic co by się chciało grawitacji poddać, to się dwuznaczności nie wychwyca:P
Toś pani przesadziła… a podbródki?
Aaaa podbródki, fakt!
Zapomniałam o podbródkach. Zwłaszcza ten czwarty do ziemi ciągnie. Tak ciagnie, że aż kręgosłup boli:D
A dwuznacznosci nie wychwyciłam, bo nie!:P
Pstro, nie wiem o kim piszesz :P
Mask, co miałaś wychwycić, wychwyciłaś, cała reszta podbródków i tym podobnych niech sobie wiszą :P
Też Cię Onufry lubię:P:D
I masz rację: co ma wisieć nie utonie:D
Onufrzak, oj tak SE w eter napisałam, moze się pojawi :P
Pstro…za późno na pojawianie się :P
Mask, bo ja daję się lubić :P
skromniś :P
Yhy, yhy i przystojny do tego :P
tutaj sami przystojni skromnisie :P:D
Jesteśmy sami?Myślałem, że ktoś jeszcze jest :P
Psychoanalityk by sie tu przydał. Net to jednak zbieranina durniów. Avatary tu piekne, w realu pewnie straszycie. Ale tu mozna byc pieknym i ładnym. W sumie skoro wam to poprawia samopoczucie i dowartosciowuje to trwajcie w tym.
z komiksu widac ze marzycie o facetach, tu ich nie znajdziecie.
pita rozlożył/a nas na czynniki pierwsze :D , ale skoro Ci ulżyło, poprawiło samopoczucie i dowartościowało, to trwaj w tym ;)
piczka, tfu..przepraszam pita, a Ty chyba od Rydzyka widzę jesteś, bo takim jadem zajeżdża :P
Pita moja droga, zauważam w Ciebie elementarne braki w edukacji – nikt Cię nie nauczył, że rzucanie inwektywami pod stopy ludzi, o których nic nie wiesz, świadczy źle wyłącznie o Tobie, i o poziomie Twojej kultury osobistej? To raz.
Dwa – udział w Festiwalu Dobrego Humoru dobrze by Ci zrobił, albo przynajmniej w warsztatach, na których mogłabyś sie nauczyć dystansu…
Pozdrawiam.
Pstro! nie zaglądaj do mnie przez okno bo straszysz:D
Onufry, choć raz mógłbyś nie robic za durnia:D
A ja… skoro jestem piekna i ładna, w dodatku z wyjątkowo dowartościowanym samopoczuciem idę zrealizować swoje marzenie i znajdę sobie faceta!
Ale co ja zrobię skoro nim jestem, Mask :P
I się nie zmieniaj – przestaniesz do nas pasować:D
Ekhem
Onufciu, postaraj się. Dla Pity.
napisze Ci : nie strasz… wiśta wio łatwo powiedzieć wiesz? , tuning by się przydał, ale kasy brak /wywrócenie kieszeni na lewą stronę/ no..? :P:D
jak tak będzie ta pita marudzić, to mnie do tego fast fooda zniechęci :P
Pstro, kasy brak u Ciebie?…a miałem być miły :):*
Onufrzak, w podtekscie było do odczytania : nic na weekend nie wysępisz ;P, zrobie Ci na droge kanapki z salcesonem i termos z piciem, pasi ? :P:*
No wyjścia nie mam, bo jak nie przyjmę kanapek, to nie będzie gdzie wracać :P
gdzie, to może i będzie :P
Jeden pies, wiadomo o co chodzi :P
już Ty tak nie mędrkuj tak ? zacznij już zapewniać, że będziesz tęsknił, bo potem czasu nie starczy :P:D
Akurat w tej kwestii zawsze jest tak samo i nic się nie zmienia ;)
puk
pukam
Kogo Ty pukasz Jędzo? :P
Puk! puk!
-kto tam?
-Jean-Claude Van Damme
-nie znam, spieprzać wszyscy czterej
tak mi się przypomniało
Jędza , przeczytała co pita wyżej napisał/a i kulturalną zgrywa :P
:D:D:D
Cześć :)
no
taką cudną notkę wstawiłam, że klękajcie narody.
Jak nie ja.
Maciej, uśmiechniety, wyspany i takie tam zapewne ;)
zapewne :) choć róża też ma kolce
Maciek…cześć.
Jakiś wyciszony dzisiaj ;)
pewno zahaczył o kran :D
Panie M:*
cześć Macieju, moja ty Pomyłko
Na kran to ja uważałem :) na uczucia już nie i się skończyło nim się zaczęło, ot kurwa jego mać życie :)
Pomyłko ? a to co w nawiązaniu do mojego wpisu ?
Maciek, bo z chujem nie ma żartów :P
wypada banalnie napisać ; samo życie :)
Jadąc dalej polszczyzną. Jebać to. Tego kwiatu jest pół światu.
nie, w nawiązaniu do telefonu / do dziś mam wyrzuty/
Jędzo już to sobie wyjaśniliśmy wiec spoko :)
Maciek masz rację, aleś i tak nie w sosie.
się Onufrzak czepiasz…pare głebszych oddechow zrobi, pare głebszych przechyli i będzie w sosie :P
Onufry jak tu byc w sosie ? http://widokzokna.wordpress.com/2010/03/18/jak-to-jest/
Pstrokatko jestem po 8 Leszkach i nic nawet mnie nie wzięło :)
Maciej, ale dlaczego nie chcesz więcej skoro też siepojawilo pożądanie?:>
kurfa za wcześnie jeszcze, ale chybabym spać poszła
wszyscy jadą polszczyzną a Jędza kulturalnie „kurfa”… i to pewno i tak się zarumieniła :P
Pstrokatko bo musi być oś więcej niż pożądanie i emocje tego to ja mam od cholery i trochę. Jak sobie ostatnio pomyślałem to ostanie pół roku można by podzielić przez wszystkich moich znajomych płci brzydkiej i jeszcze by starczyło.
Emocji i seksu to ja mam dużo nawet bardzo dużo ale kurwa uczuć odwzajemnionych …. no.
no niby racja… te uczucia…
No Pstro powiem ci…
Kurwa też mi spokojnie codziennie się wymyka, ale tutJ CHCĘ BYĆ BARDZIEJ SUBTELNA
Bez uczuć to jest zwykłe pieprzenie i jazdy emocjonalne.
Często to czego chcemy, umyka nam o krok…
Ech… życie…
Jędzo udaje Ci się być subtelną…weź daj parę wskazówek dla Pstro ;)
Umyka, ale nie stójmy w miejscu, tylko podążajmy ;)
ja mam długie nogi, to te kroki robię większe i jakoś udaje mi się złapać to co umyka (czasem)
…. a Wy co tak zamilkli a? :P
Jędza a ja nie kurwuje z racji mojej nie do końca wykształconej wymowy RRRR …:D
Ileż można podążać, Onufry? W końcu się to nudne robi. Sie odwracam i idę w przeciwnym kierunku. Jak mi „umykające” było dane, to samo mnie znajdzie:)
Ja na ten przykład chciałam być inteligentną, ambitną, kulturalną, biuściastą, szczupłą blondynką. Umknęło mi przy poczęciu.
Odwróciłam się i czekam aż pewnego dnia sie obudzę i tadam:D
Pstro, a ja biegnę przy Tobie żeby dotrzymać Ci kroku ;):*
Mask może warto jednak iść do przodu, ale trochę zwolnić i bardziej się przyjrzeć :)
Maskana, w tych czasach, być biuściastą szczupłą blondynką to zadna sztuka, te trzy pierwsze przymiotniki też są do wyrobienia, jakby nie patrzeć :D
Ależ Onufry, ja zawsze do przodu:)
Myślisz, że jak zwolnię to z automatu będę mądrą i piękną? Kurcze, od dziś nie przekraczam 10km/h :D
Życie nie stoi w miejscu jest jak rzeka i zatrzymywanie się jest wbrew niemu
Onufrzak, truchtasz? :P:*
Pstrusiu wiem, wiem ale to wymaga pracy. A ja bym chciała tak z przydziału:D
Z przewagą mądrości, bo piękność przemija, a mądrość zostaje ;)
Truchtam, ale się nie męczę :P
Maskana, wiesz, że bez pracy …….:D, mało która dostała wszystko z urzędu :D
Z urzędu(ów) to ja jedynie list gratulacyjny, wezwanie do zapłaty podatku i prośbę o wsparcie, dostałam. I to tylko w tym roku:D:P
Aż strach pomyśleć co mi jeszcze dadzą, w ramach rekompensaty, za deficyt na starcie:D
Oczko przed nami jeszcze ciepłe miesiące więc …. :) Sama wiesz
Panie M – dostanę Ciebie z urzędu?:)))
Jak możesz mnie dostać skoro mnie już masz ? :)
No tak:):*
a tak wogle, to tę pieśń mam na swej komórce. Znaczy jak ktoś do mnie dzwoni to słysze:
Nienawidzę dzisiaj siebie.
Nie wiem co się ze mną stało.
Nienawidzę dzisiaj swojej twarzy.
Myślę że wyglądam dziś gównianie.
Nie dzwońcie do Jędzy!
No, niech nikt w końcu nie dzwoni !
Dobry:*
pm alk
pms też:P
Alu, tam gdzie zawsze ;)
Ala:*
Alk ciumk
Ala, chyba sie wszyscy Ciebie boją:D:P
boją i unikają.
w sumie dziwne, nie?
:D Nie dziwię się, z moimi gabarytami jak przysadzę…:P
Jest jeszcze jedna ewentualność – Ci co im gabaryty nie straszne do psychoanalityka poszli, se wzieli radę Pity i poszli:D:P
ja na ten przykład siedze u siebie na blogu i napałam się wyrazami uwielbienia
no tak mam, że lubię pochlebstwa
Sądzę, że po osiedlu rumu szuka:D
kto suka… znaczy szuka?
jakoś to oszczerczo brzmi.
Dobry wieczór :) Nadal polowanie trwa ??
Pitu-pitu, cześć Wam :)
Dobry wieczór :)
Chodzicie trójkami?:):*
W 4-minutowych odstępach:)
Maskana, pozwoliłam sobie na małą niedyskrecję notkę wyżej:*
Li, Valuś;)
Buziol w poliki Maskano… nie wiem jak Li i Ocean ale ja już w „trójkach” nie chadzam :P
Mroku, spodobał się wszystkim toast darz bór i nalewka domowej roboty :D
O, i Duch:*
Mam tak, że potrzebuję pięciokrotnego wsparcia. To jeszcze ktoś by się przydał.
Jędza, wagowo, to ja śmiało mogę za 3 osoby robić.
[…] Kategorie: Alkacja, Seksi i Stopy Sesja dla Gali, bodajże w Meksyku. Gorąca i seksowna Alkacja Bachleda- […]