Spełnienie…

 

(…) Nadszedł świt, a czary wciąż działały.

Nieświadoma rzeczywistości powoli otworzyła oczy. Wystarczyła chwila i już wiedziała gdzie jest. Przypomniała sobie kadry z ostatniej doby i uśmiechneła sie sama do siebie. Sądząc, że Miłosz wciąż śpi, ostrożnie przewróciła się na drugi bok i spojrzała prosto w otchłań jego niebieskich oczu. Nie spał. Wpatrywał się w nią w bezruchu. Uśmiechnęła się delikatnie. Zachłannie przygarnął ją do siebie odwzajemniając uśmiech.
-Przykleję się do Ciebie, do każdej Twojej wypukłości… Wtulę się w Ciebie  mocno… tak, właśnie tak…. Chcę Tobą oddychać…
Zawirowało jej w głowie, sama nie wiedziała czy z powodu uścisku, czy wszechogarniającego pożądania. Na policzku poczuła chłodny dotyk swojej łzy… Ta łza wyrażała wszystkie emocje, które nią targały… radość, wstyd, samotność, ból, dumę, rozczarowanie, i coś czego jeszcze nie potrafiła zdefiniować. To stawało sie niebezpieczne. Zaczynała zbliżac sie do stanu, w którym mężczyzna znów wypełni jej cały świat. Tyle lat się przed tym broniła zamykając sie na każdego, kto choć w minimalnym stopniu stawał sie jej bliższy. Tak długo odczuwała silny lęk przed bliskością… Wychowana w dysfunkcyjnej rodzinie, w której zawsze brakowało zrozumienia, intymności i zaufania… w rodzinie, w której uczucia okazywało się ambiwalentnie, dając by za chwilę zabrać. Wspomnienia z dzieciństwa potęgowały lęk przed oszukaniem i odrzuceniem.
 I co teraz? – pomyślała Justyna – dlaczego teraz czuję, że nie mogę dłużej uciekać, czy to miłość?
Nie! – skarciła się w myślach – miłość ma w sobie wpisane cierpienie, jest pełna zachłanności i wdzięczności, nie chcę! NIE CHCĘ!
Musisz zmierzyć się z lękiem, musisz przestać się bronić.  Musisz…musisz…musisz… – grzmiał głos w jej głowie.
– Idę do łazienki, potrzebna mi kąpiel – szepnęła prosto do jego ucha.
Pocałował ją w czoło i zwolnił uścisk.

Weszła do kabiny i odkręciła niebieski kurek. Chciała zmyć z siebie te wszystkie myśli, których nie potrafiła sobie poukładać. Woda była nieznośnie zimna, powodowała dreszcze ale też kusiła… Po chwili zmieniła temperaturę, ciepłe kropelki spływając po ciele przyjemnie ją budziły. Stała tak jakiś czas, opierając się dłońmi o zimne płytki i rozkoszowała się chwilą. Nagle wstrząsnął nią silny dreszcz, podświadomie poczuła na sobie wzrok. Odwróciła się powoli, jakby od niechcenia… w drzwiach stał Miłosz.
– Jesteś idealna….
Wolno szedł w jej kierunku, wpatrzony w jej oczy. W miarę jak sie zbliżał unosiła głowę. Czuł się tak, jakby jej spojrzenie odgarniało na boki powietrze przed nim. Otworzył szklane drzwi, wszedł do środka i stanął kilka centymetrów przed nią. Wolno ugiął kolana i uklęknął przy jej stopach. Uniósł ramiona żeby objąć jej nogi i wtedy, mimo strug wody ograniczających widzenie, dostrzegł jej dłonie obejmujące jego głowę. Trwali tak przez kilka sekund zanim pomogła mu wstać. Oplutł ją ramionami i złożył gorący pocałunek na jej ustach. Obejmował ją mocno, wtulał w siebie. Nie spieszył się. Dokładnie centymetr po centymetrze, na przemian, dotykał i całował każdy skrawek jej ciała. Bezbłędnie odnajdywał jej sfery erogenne, obdarzając je niezmierzoną ilością pieszczot. Odczytywał jej pragnienia zanim zdążyła je wypowiedzieć. Dotykał tak, jakby chciał wyczuć każdy atom, wyczuć i zapamietać na zawsze… a ona nie pozostawała mu dłużna… Pieścił ją do momentu, aż była o krok od spełnienia, by przerwać na ułamek sekundy i posiąść ją w całości. Ich oddechy stały się krótkie, przerywane jedynie pomrukami i cichutkimi jęknięciami. Ich wspólny orgazm nadszedł tak niespodziewanie jak miłość, na którą jeszcze wczoraj nie byli gotowi.
Jeszcze wczoraj… Dziś jest zupełnie nowy dzień. Pierwszy dzień ich nowego, wspólnego życia.

245 Responses to Spełnienie…

  1. onufry69 pisze:

    Miłosz i Justyna mogą czuć się już spełnieni ;)

  2. pstro pisze:

    /kaszle/ kąpiel relaksująca, nawet bardzo rzekłabym , oczyszczająca ciało, wyciszająca emocje /rozmarzenie się/

  3. pstro pisze:

    i się wszyscy pod prysznic zwinęli :P

  4. witam wszystkich :) nie zagladałam bo mi sie transfer skonczył 3 dni temu i nie mogłam otworzyc waszego bloga bo mi sie 10 miz wczytywał hehe :) jestem pod wrazeniem ostatniej notki :))) dobry tekst o przedszkolu , jak checie to zaprosze kolezanki z piaskownicy to poznacie nasz slang przy robieniu piaskowych babek :))

    pozdrawiam zacnych gości i włascicieli bloga :)

    PS Clerasil wciaz nie pomaga :)

  5. maskana pisze:

    Ja juz po. Po prysznicu oczywiście:)

  6. pstro pisze:

    Drożdżówka, a pewno, że chętnie poznamy, pochwale się wśród ziomów nadzielni jak szprecham szpanersko :P:D

  7. pstro pisze:

    Maskana, Onufrzak Ci ubrania pilnował, czy tak jak myślę, przeczytał tekst i pognał do Jadźki :D

  8. maskana pisze:

    Pstrusiu, no proszę Cię… mojego ubrania? Onufry??? Przecież wiesz, że On do wody to tylko w sobotę się zbliża:P:D
    Pewnie u Jadźki siedzi, wiesz, że On tam bezpieczny, bo Jadźka ani wodociągu, ani studni na stanie nie posiada. A do najbliższego potoku ma ze dwadziescia kilometrów… bidulka:P:D

  9. pstro pisze:

    Maskana, a zaczerpnij Ty tlenu tak? :>

  10. onufry69 pisze:

    Mask, ale powiedz, że pumeksem dobrze plecki Ci umyłem :P:D

  11. maskana pisze:

    Bardzo dobrze, Onufciu. A resztę szczotka ryżową. Po tej kąpieli toM czternaście kilo chudsza się zrobiła:P:D

  12. Mirażyk pisze:

    Miłoszu, gdzie jesteś? ;]

  13. onufry69 pisze:

    Chyba więcej, bo z twarzy jak nie Ty…chuderlaczek :D

  14. pstro pisze:

    ja czuję, że reszta komcie merytoryczne w wordzie sobie pisze, żeby tylko tutaj wkleić :P

  15. onufry69 pisze:

    Ulotna, tutaj…a co chciałaś? :P:D

  16. Mirażyk pisze:

    /uwielbiam jak Odarty łączy słowa/- pomyślała
    /uwielbiam/- powtórzyła w myślach
    /taka lekkość, zmysłowość, pasja/- analizowała dalej
    /znaleźć takiego Miłosza/-rozmarzyła się
    /………………/ :D

  17. maskana pisze:

    Ulotna, też uwielbiam jak Odarty łączy słowa…:)

  18. Mirażyk pisze:

    Maskana, to zakładamy funclub? :D

  19. dzwiek otwieranego szampana wzbudził wszystkich zainteresowanie, po kolei głodne spojrzenia trafiały w butelkę Don Perinion jak łucznicze strzały mysliwych w znieruchomiałą zwierzynę
    -no wreszcie -pierwsza wydusiła z siebie głos pstro
    -bięgne po kieliszki-dodała maskana i znikneła w kuchni
    ulotna lekko się usmiechnęła na myśl o babelkach, nawet onufry spod stołu coś zaczął mamrotać że w ostateczności to i wciagnie francuski trunek…

    na zdrowie !!! -krzykneła Nacpana – Na zdrowie odpowiedziała reszta :))))))))))))

  20. pstro pisze:

    ale tej Ulotnej Odarty po glowie chodzi, sprostuję, że to Maskany słowa ! :P

    na zdrowie! – krzyknęła pstro popijając czerwoną herbatę :D

  21. maskana pisze:

    Ulotna, ja już dawno w fanclubie działam… nawet się prezesem mianowałam:D
    Jak chcesz to możesz dołączyć, mianuję Cię swoim zastępcom:D

    Naćpana, gdzieś Ty francuskiego szampana dorwała, hę? Dowodu nie chcięli? No.. to na zdrowie!:)

  22. pstro pisze:

    Drożdżówka, Ty sceny pod prysznicem nie czytaj, zamknij oczy :P:D ja czuję, że rodzicom z barku zakosiła :P

  23. ten szampan to DON PiCCollO :)) a notka blogowa przeczytana w całośći aż sie zarumieniłam jak pączek :) no i dodatkowy clip jest git , znam dobrze ta piosenke bo w domu ja puszczaja czesto u mnie :)

  24. pstro pisze:

    Drożdżówka teraz wiesz co Cię czeka jak trochę podrosniesz… same przyjemności :D

  25. pstro pisze:

    naciągnę jak wieczne pióro :D:D

  26. maskana pisze:

    Z tym podrastaniem to nie tak szybko może, co? :P:D

  27. pstro pisze:

    nie no, trochę dłużej :D:P

  28. juz sie nie moge doczekac smaku browara :)) i tych wszystkich imprez do białego rana o rety jakie beda kabarety i bede mogła chodzic na karaoke do lokali dla dorosłych a nie jezdzic jak teraz na konkursy piosenki dzieciecej :))

  29. georgeeliot pisze:

    Dobry wieczór z zimnym prysznicem na gorąco :)

  30. maskana pisze:

    Naćpana, nie ma się do czego spieszyc… ciesz się tym co masz… potem to będą tylko wspomnienia:)

    George:* Osuszyłas sie dobrze? zimno dziś…:)

  31. pstro pisze:

    Eliot /podanie ręcznika typu frotte, nieużywanego, mięcitkiego jak kaczuszka/ :D

  32. georgeeliot pisze:

    Jak Wy tu takie klimaty pociskacie, Maskano, to gorąco się robi. :D

  33. georgeeliot pisze:

    Pstro, wolę tylko kaczuszkę ;)

  34. maskana pisze:

    George, Ogarty mnie w klimat wprowadził… i tak jakoś samo wyszło:)

  35. maskana pisze:

    Znaczy słowami mnie wprowadził.

  36. pstro pisze:

    Eliot a Ty zaglądasz czasem na tlena? że tak się przy okazji podpytam :) /rzuciła żółciutką kaczuszkę – łap/ :)

  37. Mirażyk pisze:

    Maskana, mogę być zastępczynią? Serio? /podskoczyła z radości/ Maskana, ale powiedz mi co ja mam robić? Wiem, napiszę o Odartym :) Ten no… napiszę NOTKĘ o Odartym, co?

  38. maskana pisze:

    Napisz Ulotna, napisz… Ja bardzo chętnie przeczytam:)

  39. georgeeliot pisze:

    Jak śliczna i ten dzióbek!
    Nie, nie zaglądam, bo co na tym Tlenie robić? A i Tlen już nie taki, jaki kiedyś był.

  40. maskana pisze:

    Myślę, że Odarty jeszcze chętniej…:)

  41. georgeeliot pisze:

    maskana mówi: „Ogarty mnie w klimat wprowadził”

    Aquapark miłości ;)

  42. pstro pisze:

    Eliot co racja to racja, chociaż czasami /bo wyjątki bywają/ się przydaje :) … normalnie jakbym Enego czytała, ktory twierdzi, że komunikator mu niepotrzebny ;)

  43. georgeeliot pisze:

    Komunikator rzecz potrzebna, jak np żelazko ;)

  44. pstro pisze:

    Eliot ja nie prasuję więc … :D znaczy wróć!! od wielkiego święta i owszem, czyli .. .znaczy , że ? komunikator też od swięta ! /wydedukowała i poczuła się dumna z wydedukowania/ :D

  45. georgeeliot pisze:

    Idziesz dobrą i słuszną drogą, Pstro. Jak i ja. :D

  46. pstro pisze:

    tak myślałam, ale upewnienie mnie w tym, zawsze poprawia samopoczucie, na które nie narzekam, ale zawsze to ziarnko do ziarnka…:D

    panów normalnie dziś wymiotło, mecz jakiś czy cuś?

  47. georgeeliot pisze:

    panów normalnie dziś wymiotło

    Może spadek ciśnienia i testosteronu? :)

  48. georgeeliot pisze:

    Trzeba jakąś kaczkę puścić, Pstro, co i uczynię ;)

  49. pstro pisze:

    spadek cisnienia przy takiej notce? pewno siedzą w łazience i wzdychają zerkając na prysznic :D

  50. kiwaczek pisze:

    bo ja jestem mala kaczuszka, a wam chodzi tylko o lozko

    czy jakos tak ;p

  51. […] go tą oto skromną kaczuszką. Ale jeśli koniecznie chcecie wiedzieć co i jak, odsyłam Was do źródeł. W ramach terapii, […]

  52. georgeeliot pisze:

    pstro mówi: „pewno siedzą w łazience i wzdychają

    Też! :D

  53. pstro pisze:

    haha kiwaczek :D:D o kąpiel jak już :P

  54. odarty pisze:

    Wieczór wieczór :)
    Co kobiety kombinują? :D

  55. pstro pisze:

    Eliot, ten uśmiech dwuznaczny jest jak i samo „też” :D:D

  56. pstro pisze:

    Odarty nic, co by nie było przyjemne :P:D

  57. kiwaczek pisze:

    pstro…. wiem, mam, znalazlem

    ‚Tobie chodzi tylko o łóżko,
    A ja jestem małą kaczuszką,
    Której trzeba miłości i wsparcia
    I czasami czegoś do żarcia.’

  58. odarty pisze:

    pstro, wymień chociaż siedem tych rzeczy :d

  59. pstro pisze:

    kiwaczek, rozumiem, że to w oryginale śpiewa kobieta? słowo „żarcia” majac jedynie do rymu:P

  60. pstro pisze:

    Maskana powiedziała mi tak: pstro, Ty nic nie wymieniaj, ja to zrobię lepiej jak za chwile wrócę, czytałaś notkę, to wiesz, że się UMI to i owo … tak powiedziała :P

  61. georgeeliot pisze:

    Nie łudź się Pstro! Kaczki lubią dużo jeść, a potem… Nawet powiedzenie istnieje związane z tym „potem”.

  62. odarty pisze:

    pstro, nieprawda. Maskana powiedziała: ciekawe czy chodziaż wymieni cztery… eee, nawet trzy. Nawet trzech nie wymieni :P

  63. pstro pisze:

    Eliot z tym jedzeniem to wypisz wymaluj jak ja :D a potem /boi się zapytać o powiedzenie/ :D

  64. pstro pisze:

    Odarty /przypomnienie sobie jakie było pytanie/ wszystko na „P” podrywają , przekomarzają /się/ podtrzymują /na duchu/ no jakie w tym kombinatorstwo? hę? :P

  65. Mirażyk pisze:

    Bum!

  66. pstro pisze:

    Ulotna, teraz możesz powtórzyć jak wzdychałaś do Odartego, bo sama podkabluję :P

  67. georgeeliot pisze:

    pstro mówi: „/boi się zapytać o powiedzenie/”

    I słusznie, Pstro. :) Nie warto psuć tak dobrze zapoczątkowanych romantycznych nastrojów.

  68. georgeeliot pisze:

    Dziękuję za inspiracje. Dobrych kaczuszkowych snów ;)

  69. pstro pisze:

    Eliot i Tobie takich :)

  70. maskana pisze:

    Dobry wieczór:)
    Już się wyspałam…
    Burza mnie obudziła:)

  71. pstro pisze:

    Maskana, dobra dobra, wszyscy wiedzą, że to Twój czas na posiłek :P:D

  72. maskana pisze:

    Pstro, ale skąd wiedzą?
    Aż tak mnie słychać było? przecież cichutko zajadałam /podrapanie się po głowie ze zdziwienia/

  73. pstro pisze:

    no i Odartemu teraz możesz spokojnie odpowiedzieć na pytanie: co kobiety kĄbinują, bo podjedzona jesteś, to i umysł lepiej pracuje :D

    psst. mlaskałaś na pół bloga :P

  74. maskana pisze:

    Dużo i smacznie było to się mlaskało:P

    Co kobiety kĄbinują?
    ależ nie można się zdradzic, bo wtedy kĄbinacje nie będą takie intrygujące, będą oczywistą oczywistością:)
    Wybrnęłam?:)

  75. maskana pisze:

    Pstro zauwazyłaś, że jak przyszłam to wszyscy poszli?
    Przecież się uczesałam…

  76. pstro pisze:

    ale oni pobiegli się przeczesać :P no wiesz „noc z autorem” jakoś wyglądać trza :D

  77. odarty pisze:

    pstro, pętają myśli. Już nie jeden fajny chłopak zabłądził z tego powodu ;) To kombinują!
    maskana, wiedziałem, wiedziałem, że potrafisz słowem czarować krajobrazy i zaglądać w ludzki umysł :) Gratulacje :)

  78. pstro pisze:

    ale dają też światło, znaczy rozjaśniają mrok, a błądzenie ludzą rzeczą jest, chłopakom też się zdarza nie jedno dziewczę wywlec na manowce ;)

  79. Mirażyk pisze:

    Maskana, czy my coś kombinujemy? ;>

  80. odarty pisze:

    dają też światło, i zdmuchują… dlatego trzeba wpadać po własny ogień ;) To prawda, akurat, wywlekają na urocze manowce, w słodkie maliny, i inne mroczne historie :D

  81. maskana pisze:

    Ulotna, nie wiem jak Ty, ale ja to nic a nic:D

  82. maskana pisze:

    Dziękuję, Odarty:)

  83. kiwaczek pisze:

    i trujace grzyby :)

  84. maskana pisze:

    Idę do Morfeusza… Mam nadzieję, że burza pozwoli mi zasnąć:)
    Spokojnej nocy…

  85. kiwaczek pisze:

    ach maskano, nie czyn nam tej krzywdy :)

  86. Mirażyk pisze:

    Maskuś :*

  87. Ene pisze:

    To jeszcze ja powiem tylko: Maskuś, liryczna jesteś, erotyki nam tu po nocach serwujesz.
    I – dobrej nocy.

  88. Mirażyk pisze:

    Enuś:*

  89. Ene pisze:

    Mirażyk:*
    Pa, znikam :-)

  90. maskana pisze:

    Dzień dobry:)
    U mnie nie pada. NIE PADA. Hurrrra:)
    W związku z tym, życzę każdemu z osobna pięknego, słonecznego, uśmiechniętego, udanego dnia:)

  91. pstro pisze:

    a u mnie / zerk za okno zaspanymi oczami/ u mnie też nie, chociaż parking mokry, co oznacza, że jeszcze chwile temu anioły, beksy jedne, łzami się zalewały … w zasadzie to weszłam zobaczyć czy już mi neta oddali, bo ktoś późną nocą mi go zaiwanił, ale jest, ktoś się opamiętał zanim kilka inwektyw w jego stronę poleciało ;)

  92. Ene pisze:

    Dzień dobry, u mnie mży ino, no, mżyło, bom pod dachem aktualnie, to nie wiem teraz.

    Może Tubkę?

  93. pstro pisze:

    o Ene … i już się dzionek zapowiada słoneczny pomimo braku słońca … i to jeszcze z tuba do porannej herbaty, żyć nie umierać !

    ja czuję, że pod taką notką , to na bank Ene popełni zaległa finezję :P:D

  94. Ene pisze:

    Pstro, popełnię – nie zapomniałem :)

  95. pstro pisze:

    z jednej strony to dobrze, że mi net w kosmos wyleciał, bo jak wrócił, to wszystkie nowe avatary widzę :D

    Ene, ja bym Cię nawet o nie pamietanie nie podejrzewała, powiem więcej, mi to nawet przez myśl nie przeszło ;)

  96. Ene pisze:

    Już ja tam, Pstro, nie wiem, co Ci przez myśl przechodzi :P

  97. pstro pisze:

    i dobrze, lepiej sypiasz w związku z tym :P

  98. Ene pisze:

    To fakt, śpię codziennie jak zabity ;-)

  99. pstro pisze:

    też nie mam z tym problemu, ze spaniem znaczy, potem jeszcze za dnia obowiązkowe leżakowanie i jestem do życia … SE dziś tutaj tak sami, przy muzyce i napoju bynajmniej nie wyskokowym… weekend za parę godzin, wybierasz się do Lidla? ;)

  100. Ene pisze:

    Pewnie się wybiorę, no bo jak tak nie odwiedzić tego przybytku? Toż nie wypada :)

  101. Ene pisze:

    Jesteś, Pstro, czy już śpisz?

  102. kiwaczek pisze:

    pstro, nie spij… korzystaj :)

  103. Ene pisze:

    Łap. Rzucam finezją, największą, na jaką mnie dzisiaj stać:

    Nie szukaj, Pstro, Wasza Wysokość
    Imion zastępczych, wzorem Miraży
    Skoro wiadomo (dogmat i aksjomat)
    Że z Twoim Ci najbardziej do twarzy

  104. Ene pisze:

    Czołem kiwi ;)

  105. kiwaczek pisze:

    ene,
    owa finezyja cudna
    lecz asani, w morfeusza objecia
    oddala sie zludna

  106. Ene pisze:

    A czemuż złudna, kiwaczka zapytam
    Skąd wiedza, że tamta kraina
    Bardziej od tej jawnej rozmyta
    Niechaj kiwaczek odpowie, łaskawca

  107. kiwaczek pisze:

    zludna, kiwaczek ene odpowie laskawie
    gdyz, nie nam ja widziec oczyma
    porze tej czystym, nie metnym
    rozumem ogarnac potrafim

  108. kiwaczek pisze:

    /a cudna rymowalo mi sie ladnie ze zludna/

  109. Ene pisze:

    Się zdaje Enemu, tymczasem
    Że o czym innym kiwaczek
    prawi, rymuje, rozważa
    A Ene to czuje inaczej

  110. kiwaczek pisze:

    rozchodzi sie o to by palec gietki
    napisal to wszystko, co pomysli glowa
    parafrazujac kiwaczek to slowa
    zgodzi sie z enem, czujemy kazdy
    to co nam tak rozum czy serce poda

  111. pstro pisze:

    jako zywo Kochanowski i Mickiewicz w nowych wersjach się objawili
    i swoim rymem, blog nasz zaszczycili :)

    drzemłam się Ene a co? tęskniłeś? :>:D

  112. Ene pisze:

    Wzruszonym ogromnie, jakem Ene
    I jakem Due, niemal tak samo
    bowiem Kiwaczek ładnie napisał
    tak ładnie, jak pachnie cynamon

  113. Ene pisze:

    Pewnie, że tęskniłem. Finezja może być, czy mam się bardziej w innym terminie postarać?

  114. witam wszystkich :)) mam własnie informatykę hehe :) nadaje ze szkoły :)) musiałam sie zameldować !!!

  115. kiwaczek pisze:

    nacpana, szybko nam tu napisz ile to bedzie dwa do dziesiatej potegi zatem :)

  116. pstro pisze:

    skoro to jedyna pasująca, to być musi jakem pstro vel bezszelestnie vel tales_of vel …….co tam jeszcze :D

  117. Ene pisze:

    Cześć Kruszona :). A my mamy literaturę teraz. Potem będzie biologia. Onufry ma dziś wykład :P.

  118. pstro pisze:

    Drożdżówka pozdrów co ładniejszy chłopaków od chrzestnej Pstro :P:D i po buziaku im w lewy poliś, a co SE będziemy żałować :D

  119. kiwaczek pisze:

    pstro,
    zatem nasze proste slowa
    wywabily cie z kryjowki
    nie kaz nam asani zlota
    tkac lamiglowki :)

  120. pstro pisze:

    Ene, chciałam Ci powiedzieć, że masz zastępstwo, bo Onufry jest wyjechany do poniedziałkowego wieczoru/a, na targ pojechał, bo mu się kury zaczęły w końcu nieś :P

  121. Ene pisze:

    A skrytaś wielce w tej kryjówce była
    Niczym motyl wśród listowia gęstego
    Łamigłówka utkana – już pewnie by żyła
    Gdyby nie echo słowa naszego, prostego

  122. pstro pisze:

    jak ja się rozbudzę i rymem pojadę
    który kiepścizną mi z leksza pachnie
    to zrobię tutaj taką szaradę
    przy której nikt ze zgromadzonych nie „ach_nie”

    :P

  123. Ene pisze:

    Ja? Ja nie umim. Kiwaczek, myślę, bardziej się nadaje na wykładowcę.

  124. pstro pisze:

    wszyscy myśleli, że pstro ma zwierzątko
    nie kotka małego, a conajmniej lwa
    który to rykiem zagłusza ciszę
    a to pisząc najprościej: chrapałam ja

    :D

  125. pstro pisze:

    umisz, umisz i się nie wykręcaj … ha! i to z biologii, pewno nawet Ulotna zerwie nie z fizyki na rzecz biologii :P:D

  126. kiwaczek pisze:

    kiwaczek chyba na rozkladowce
    bede rozkladal towar…
    a za czas jakis sam siebie w glebie

  127. Ene pisze:

    Ja wymiękam, Państwo drodzy moi
    Wszystko granice swe znać musi
    Zbyt wiele rymów – to nie przystoi
    Powiedział Ene – i zasnął

  128. Ene pisze:

    Pstro, ale naprawdę nie umim. Jak mam umić, jak nie umim? kiwaczek, no weź te modele, atlasy czy co tam masz jeszcze i zastąp Onufrzaka.

  129. pstro pisze:

    skoro pisać umisz, to i wykładać umisz :P /widzenie oczyma wyobraźni te cudne notki autorstwa Enego na rozkładowce wordpressa/ :D … Ene ale to wiesz biologia, nie anatomia :P

  130. kiwaczek pisze:

    nic z tego, nie mam nikogo na moje zastepstwo

  131. Ene pisze:

    Pstro, ja kiepsko się znam na tym. Uzupełnić bym pierwej wiedzę musiał. Kiwaczek, no weź, nie rób mi tego.

  132. pstro pisze:

    ja myślałam, że już przy Onufrzaku się obczytaliście o tym i owym, ale nie, zerkaliście na Maskanę w tym czasie na bank :P

  133. Ene pisze:

    Przy Onufrzaku wiele się można nauczyć. Na przykład tego, że na Lampucerę najbezpieczniej włazić w żółtym sztormiaczku.

  134. pstro pisze:

    hahahahahahahahaha

  135. pstro pisze:

    z tego co pamiętam, co sam się prosiłeś o te wiadra zimnej wody na głowę :D

  136. Ene pisze:

    Ale wiadra tamte były z innej okazji: łeb mi się okrutnie przegrzał, jak żem dla Ulotnej pracował umysłowo. To dlatego, że tak rzadko to robię.

  137. pstro pisze:

    a skoro juz wspomniałam o Maskanie, to jestem ciekawa, gdzie się podziało to dziewuszysko :P

  138. pstro pisze:

    no tak, nie ma Onufrzaka, nie ma zimnej wody, to u mnie poszedłeś na łatwiznę :P:D

  139. Ene pisze:

    Masz rację, pstro, też jestem ciekaw. To dziewuszysko wiecznie się gdzieś zapodziewa.

  140. Ene pisze:

    Jaka łatwiznę? Nie widzisz, pstro, jakim wyczerpany? Respirator, chłodnica i wiatrak pracują non-stop od godziny co najmniej :)

  141. pstro pisze:

    jak to mi moje cudne oczy mydli :P … a`propos mydlenia, jakaś kąpiel by się zdała, nie taka odprężająca jak w treści notki, no ale jak się nie ma co się lubi…:D

  142. Ene pisze:

    Co racja, to racja. Kiwaczek, idziesz z nami?

  143. pstro pisze:

    kiwaczek myjki szuka :P:D

  144. Ene pisze:

    Fakt, dawno jej nie widziano :).
    No chodźże, w końcu, kiwi, bo przegapisz, jak mi Pstro irokeza na plecach wycina.

  145. kiwaczek pisze:

    poczekam, az jaka mila niewiasta bedzie to chciala zrobic ze mna… sam na sam :p

  146. pstro pisze:

    sam na sam? i byś się kiwaczek nie bał? tak nic a nic ? :P

  147. Ene pisze:

    kiwi, to wy tam, na tych obozach harcerskich, macie teraz wanny?

  148. pstro pisze:

    czasem mi się marzy wanna, szczególnie zimą, tak sobie poleżeć w ciepłej pachnącej, z duzą ilością piany, wodzie , lampka wina obok…/rozmarzenie się/

  149. Ene pisze:

    Od kiedy, Pstro, liczysz na lampki? Za dużo chyba w realu dziś siedzisz, żeś się tak rozmarzyła :P.

    Az się boję, z czym Mask wyjedzie, jak na tę łąkę naszą kwiatami usłaną wróci w końcu.

  150. pstro pisze:

    Ene, bo ja SE ostatnio w IKEA będąc takie lampki kupiłam, że do jednej wchodzi połowa wina, bez łgania wtedy moge powiedzieć, że wypiłam jedynie 4 lampki wina:P

  151. Mirażyk pisze:

    Dzień dobry :)

  152. pstro pisze:

    Ulotna u mnie słońca całe połacie, więc bez kłamstwa odpowiem , że dobry , samopoczucie też dopisuje, miło, że zapytałaś :P:D

  153. kiwaczek pisze:

    pstro, a balbym sie
    ale kto nie ryzykuje, glownej stawki nie wygrywa
    szczegolnie z moja umilowana… mmmm :)

  154. Ene pisze:

    To fakt, ongiś tłumaczyłem się podobnie LOL

    Cześć, Mi :)

  155. Mirażyk pisze:

    Pstro, :) Wiem, że miło… :D U mnie tez słoneczko, siedzę sobie na balkonie i piję lemoniadę :)

  156. Mirażyk pisze:

    Enuś :* /buziak/ :)

  157. Ene pisze:

    Jakbym wiedział, że mnie będziesz całować, Mi, to chociaż bym się ogolił. Nie podrapałem?

  158. Mirażyk pisze:

    Ene, lubię /jak to mój brat mawia/ europejski zarost ;]

  159. Ene pisze:

    A jaki to? Aż się wystraszyłem, czy jakowegoś azjatyckiego na ten moment nie posiadam :-)

  160. Mirażyk pisze:

    Nie wiem, a jaki masz? :P Taki 3-dniowy?

  161. Ene pisze:

    Poczekaj, Mi /liczę/ – 4-dniowy. Na Europę się łapię?

  162. Mirażyk pisze:

    Ene, łapiesz się, 4 dni to mój ulubiony!

  163. Mirażyk pisze:

    A norma chyba 1 jeden w zapasie liczy :D

  164. pstro pisze:

    taki trzydniowy (+/- jedne dzień) zarost jest twarzowy (mowa tutaj o mężczyznach :P – dodala pstro pojawiajac się wykapana, mięciutka jak kaczuszka) … sam proceder nakładania kremów jest dłuzszy niż kąpiel, do czego to doszło :P

  165. Mirażyk pisze:

    Pstro. Twój zarost na oko ma 5,5 dnia! Przesadziłaś!

  166. kiwaczek pisze:

    a ja ogolic sie nie pozwole !
    … nosze zarost od przed wojny

  167. Mirażyk pisze:

    Kiwaczek, Twój się łapie w normy przedwojenne ale ten Pstrokatej? No spójrz, przesada :)

  168. kiwaczek pisze:

    moj mozna obwiazac szmatami
    ze ‚niby’ zeby mnie bola
    wiesz jaka oni mieli opieke dentystyczna

    a pstro… mysle, ze mogla sie od enego zarazic
    oni tam sobie pod tym prysznicem jakowes warkocze pletli dzis :)

  169. pstro pisze:

    Ulotna no fakt, bo jakby mnie tak łapna nagle (tfu tfu) wyrostek, to wstyd przed lekarzem nie? :P

  170. Ene pisze:

    Świetnie, Mi, cała przyjemność po mojej stronie.
    OK, ja moją zmianę obecną kończę. Dobrze się spisałem, Pani Redaktor Pstro? Komentarzy wystarczy, norma wyrobiona? Jeszcze trochę, to przy Maskanie pierogów się lepić naumim i gości słusznie przyjmować mógł będę.
    A skoro dyżur zacząłem Tubą, to i z Tubą wypada zakończyć (genialny utwór, ciary nie puszczają):

    Do widziska, mili Państwo :-)

  171. Ene pisze:

    kiwaczek, ROTFL, no weź tu człowieku przy takim kiwim się opanuj :-)

  172. pstro pisze:

    do potem Ene /wysciskała Go w progu/ /na ucho: też skoczę do lidla/ :D

  173. pstro pisze:

    obwiązać szmatami jak w Misiu przy kręceniu ostatniej paróweczki ;D

  174. maskana pisze:

    No tak… ja przyszłam to Ene sobie poszedł /w bek/

  175. maskana pisze:

    Dziś był dzień ukrytych talentów? Wieszcze nam się objawili:)

  176. Mirażyk pisze:

    Makuś :*

  177. Mirażyk pisze:

    Maskuś* :*:*

  178. maskana pisze:

    Ulotna:*
    Makusia też lubię, zwłaszcza sałatkę z grilowanym kurczakiem i frytki:D

  179. Mirażyk pisze:

    Maskuś, tak po cichu, mam dla Ciebie bułkę z salcesonem :) i z ogórkiem, :)

  180. maskana pisze:

    Ulotna, kochana moja… a ja się właśnie zastanawiałam nad frontalnym atakiem na lodówkę:D

  181. Mirażyk pisze:

    Maskuś, ja już zrobiłam napad, narobiłam bułek, ale ciiiicho, bo dla Oceanosa nie zostanie, a mu obiecałam :)

  182. maskana pisze:

    Nie zjem wszystkich , obiecuje:) Z Valusiem sie podzielę:)

  183. Mirażyk pisze:

    Maskuś, jedz, ja już dla Oceanosa odłożyłam, :)

  184. pstro pisze:

    zrobiłam spacer po blogach, a teraz zaopatrzona w lidlowskie conieco, spokojnie mogę się oddać rozmowom na każdy temat

  185. Mirażyk pisze:

    Pstro, jesteś pewna że na każdy? :P

  186. pstro pisze:

    Ulotna, na niektorych byłam wcześniej, ale teraz też byłam :P

  187. Mirażyk pisze:

    Tylko latasz, tu i tam… :)

  188. pstro pisze:

    tylko mi nie pisz, że latawica jestem bo oberwiesz pstryka w nos :P

  189. Mirażyk pisze:

    Latawica, a co to za słowo? Wujek google nawet kiepsko tłumaczy…

  190. pstro pisze:

    no to z innej beczki : po pierwsze, co u skrzydlatego? , po drugie, czy ktoś się zwalniał u Ciebie ? w sensie, że go nie będzie o tej porze? :>

  191. Mirażyk pisze:

    Nikt się nie zwalniał, Skrzydlaty gdzieś znikł, powiedział, że mogłabyś czasem skrobnąć mu maila.

  192. pstro pisze:

    Ulotna, odnotuj tę ich niesubordynację dopisujac przy każdym odpowiednią karę :P

  193. Ene pisze:

    Ene w formie, Ene w humorze, wszystkim chętnie dziś pomoże! Odpowiem na wszystkie pytania! Jak macie problem, walcie do mnie jak w dym! Rozkręcamy tu dziś, dziateczki, najwiekszą imprezę w Sieci! Co może być lepszego, niż noc z Ene? No chyba tylko noc z Ene, Due i Rabe! Nie bójcie się, chłopaki zaraz przyjdą. Zrobimy tu dziś z Lampucery konkurencję dla Facebooka, wysadzimy to dziadostwo w kosmos, już ja Wam to mówię!
    Witajcie, moje drogie łapserdaki, dobry wieczór! Na początek łapcie Tubę:

  194. pstro pisze:

    I’ve got the power … /zanucenie/ :D , podoba mi się koncepcja sieciowej imprezy :D

  195. Ene pisze:

    Pstro, widzisz, jakem dyzur zakończył, od razu pustki :P

  196. Mirażyk pisze:

    To impreza, wyciągnęła wino z lodówki, polewa dla Enego, dla Pstro, sama upija z gwinta dużego łyka… :)

  197. Ene pisze:

    A ja dziś ino złocisty browarek. No, browarki.
    Mi, nie będziesz beczeć? Żem się ogolił :)

  198. Mirażyk pisze:

    Ene, teraz muszę sprawdzić jak się ogoliłeś /buziak/

  199. Ene pisze:

    Gładziutkim, nie? Jak niemowlaczek :) Się postarałem.

  200. Jędz@ pisze:

    Witajcież! Kto ze mną ogląda Grey’s Anatomy sezon 4? Palec pod budke!

  201. pstro pisze:

    ja dziś cola+ te no… procenty , no i cytrynka, tablety na wątrobę poszły w odstawkę , ale przesz nie będę zazdraszczać Waszych trunków nie? ;P

  202. Ene pisze:

    Dobry wieczór Pani. Palucha może bym i pod budkę wsadził, ale nie wiem, o czym pani Pisze, pani Babo Jago.

  203. Ene pisze:

    A patrzaj Pstro, jaką Tubę żem wyszperał. Normalnie w sam raz dla Ciebie i dla Pani Jureczki, co to wczoraj Lampucerę była nawiedziła:

  204. Mirażyk pisze:

    Jędza chirurgów ja oglądam. :)

    Enuś, tylko całować Ciebie dziś… Teraz pocałuję Rabusia /buziak/ :D

  205. pstro pisze:

    Jędza, ja skończyłam oglądać nasty raz z rzędu Obcego 3 …. mam wszystkie części na dvd bo jakże inaczej, ale na tv trza było SE obejrzeć a co!:)

    o filmie o którym piszesz (czy co to jest) nie mam zielonego pojęcia, ani innego koloru pojęcia nie mam też

  206. Ene pisze:

    Mi, no i sama powiedz, fajnym, he?

  207. pstro pisze:

    normalnie jak ja, zanim włosów nie zapuściłam, to z czasów kiedy opitoliłam się własnoręcznie i te pożal się boże coś zwane włosami, na cukier stawiałam :P

  208. pstro pisze:

    a głos to wypisz wymaluj Maskana. fałsz też :P:D

  209. Ene pisze:

    Ty o włosach, a ja o kaczuszce myślałem :P

  210. Ene pisze:

    Chybam Pani Baby Jagi nie wypłoszył, tem moim powitaniem, co?

  211. pstro pisze:

    Ene, Ty się Jędzy strzeż, bo Cię omami i bez zmysłów nad ranem zostawi :P

  212. maskana pisze:

    Chciałam powiedzieć, że pępowina powinna był ustawowo odcinana najpóżniej z chwilą osiagniecia pełnoletności. Niezastosowanie powinno grozić dożywotnim więzieniem. Ot, taka mała dygresja na dzisiejszy wieczór.
    Dobry wieczór:)

  213. Ene pisze:

    Do czego pijesz, boska Mask, z tą pępowiną?

  214. Ene pisze:

    Ale dlaczego, chybam nie obraził? No powiedz, Pstrunia, że nie, no powiedz.

  215. pstro pisze:

    Maskana, ale to nie do mnie?:>

  216. pstro pisze:

    Ene, no weź, Ty i obrazić, to już prędzej ja swoim niewyparzonym jęzorem, który tutaj na palcach się skupia :P

  217. Ene pisze:

    Myślisz, że bym nie umiał? Kiwiaczek, zdaje mi się, kiedyś już, prawie-prawie focha strzelił :P

  218. Mirażyk pisze:

    Maskuś :*

    Enusia Całowałam, Rabusia całowałam, jeszcze Dueś został… /całus/ :) I od początku… Enuś, fajnyś, fajnyś… :)

  219. pstro pisze:

    każdy UMI, pytanie: po co? … jako że jestem pamiętliwa, to SE zapamiętałam słowa jednego z rozmówcow, ktory w chwili mojego nieuzasadnionego wzburzenia napisał: Twój nerw mnie nie sięga … wtedy dopiero zdałam sobie sprawę z idiotyzmu fochania w sieci …

  220. Ene pisze:

    Mi, :*

    Pstrooooooooo! No widzisz, co Mi napisała?! Nie tylko Ty tak myślisz, Pstrunia, jak się okazuje.

  221. Ene pisze:

    Ale przeca jam nikogo chyba nie uraził, nie?

  222. Mirażyk pisze:

    Enuś, zacałuję Ciebie dziś, :)

  223. Ene pisze:

    Mirażyk, bierz, ile wlezie, nie żałuj sobie. Mnie też smakuje :)

  224. maskana pisze:

    Ta pępowina to taka dygresja była:) Skutek wieloletnich przemyśleń:)
    Ta tuba… mam wrażenie, że ktoś mnie nagrał… idę poszukać podsłuchów:P:D

  225. Mirażyk pisze:

    Enuś, Dueś, Rabuś, chodźcie no bliżej :) /buziaki/ :D

  226. pstro pisze:

    Maskana nas przywitała i w te pędy do lodówki , cała ona :P:D

    słuchajcie, ja wiem, że Wam nie zmula, ale ja za chwile zmienię scenariusz, bo mnie za chwilę (za przeproszeniem albo i nie) szlag jasny trafi…

  227. Ene pisze:

    Maskuś, weźmiesz małego Enego na kolanka? Na weź, proszę.

  228. pstro pisze:

    a jest, ale pajda z centymetrowym przyodzieniem w ręku :P:D

  229. maskana pisze:

    Chono Enuś na kolanko do maskany. Do piersi przytulę, ukołysze:)

  230. Ene pisze:

    Pstroooo! Ja Leona chcę, Leona! A najlepiej otwórzmy nowy kanał na Lampucerze: Janusz Leon Wiśniewski – życie i twórczość. Przyczynek do dyskusji o alkoholizmie w polskim internecie

  231. pstro pisze:

    i tlenu zaczerpnij Maskana !! zanim na bezdechu będziesz, Enego na kolana biorąc :P

  232. maskana pisze:

    Pajda dopiero się robi:D Jak się zrobi, to wrócę. Najedzona i uszczęśliwiona:P:D Poczekajcie chwilke.

  233. Ene pisze:

    Maskana, Maskana, do piersi? Naprawdę, mogę? /biegnie ile sił w małych nóżkach/

  234. Mirażyk pisze:

    Tylko z tym tlenem i tlenem…
    Dajcie trochę tlenu…
    Enuś:*

  235. Jędz@ pisze:

    jesu, no o chirurgów mi chodzi, skończyłam Housa i lece chrurgów. Proste, nie?

  236. Mirażyk pisze:

    Te okłady z piersi, lekarstwo na wszytko…

  237. pstro pisze:

    dałam cytat i to nie Leona … nabrechtałam sobie co? no Ene, no weź napisz, że mi wybaczasz jak wtedy, co to Leonem pojechałam po bandzie :>

  238. pstro pisze:

    Jędza weŚ no ? „z kont” ja mogłam wiedzieć jak nie oglądam? no „z kont” ?

  239. Mirażyk pisze:

    Jędza, to razem oglądamy…

  240. Ene pisze:

    Pstro, wybaczam: uważam nawet, że Johnattan nalezy do Wielkiej Trójki: obok Janusza Leona i Paulo :P

  241. pstro pisze:

    haha, wredziak!:D cho wyżej :D

  242. Ene pisze:

    Z Tobą wszędzie, Pstrunia!

  243. […] (…) Pierwszy dzień ich nowego wspólnego życia. […]

Dodaj odpowiedź do Mirażyk Anuluj pisanie odpowiedzi