A to Polska właśnie…

Nasza Ojczyzna… Kraj, który jest kwintesencją absurdu. Kraj, w którym co piąty mieszkaniec stracił życie w czasie drugiej wojny światowej, którego 1/5 narodu żyje poza jego granicami. Kraj, który ma dwa razy więcej studentów niż Francja, a inżynier często zarabia tu tyle samo co przeciętny robotnik. Kraj, gdzie człowiek wydaje dwa razy więcej niż zarabia, gdzie przeciętna pensja nie przekracza ceny pięciu par dobrych butów, gdzie jednocześnie nie ma biedy a obcy kapitał się pcha drzwiami i oknami. Kraj, w którym cena przeciętnego nowego samochodu równa się dwuletnim zarobkom, a mimo to trudno znaleźć miejsce na parkingu. Kraj, w którym wciąż realny wpływ na rzady mają byli komuniści, w którym święta kościelne są dniami wolnymi od pracy. Cudzoziemiec musi zrezygnować tu z jakiejkolwiek logiki, jeśli nie chce stracić gruntu pod nogami. Dziwny kraj, w którym z kelnerem można porozmawiać po angielsku, z kucharzem po francusku, ekspedientem po niemiecku a ministrem lub jakimkolwiek urzędnikiem państwowym tylko za pośrednictwem tłumacza…

Czy faktycznie tak jest? Czy Polska to „dziki kraj”? Czy jesteśmy narodem dla którego takie hasła jak wolność, równość, braterstwo są jedynie pustymi sloganami? Czy poezja romantyczna myliła się nazywając Polskę „Chrystusem narodów”? Czy te lata, od roku 1945, kiedy to narzucone sowiecką przemocą rządy ropoczęły proces niszczenia polskiej tożsamości, oczerniania historii i upokarzania naszej godnosci narodowej, odcisnęły na nas takie piętno, że nie potrafimy już czuć dumy z tego co nasze, polskie?

Media sączą nihilizm narodowy, zdarza się, że próbują depolonizować postacie najwybitniejszych Polaków negując polskość Kopernika, Curie-Skłodowskiej czy Mickiewicza. Nie wspominają, że pojęcie „wolność”, idea „służby ojczyźnie”, wartość „traktowania ojczyzny i ziemi jako jednej nierozerwalnej jedności” to nasze wielkie, oryginalne zdobycze. Nie wspomina się roli Polski w obronie chrześcijaństwa, nie mówi się o Polsce, która stanowiła mur dla najazdów tatarskich, przez trzy wieki broniąc chrześcijańskie kraje Europy przez barbarzyńcami. Przez stulecia musielismy zderzać się ze szczególnie niebezpiecznym wrogiem naszej religii -imperium tureckim. Z rąk Turków zginął najsłynniejszy ówczesny rycerz Zawisza Czarny, Władysław Warneńczyk czy Ludwik II. Zginęło wielu za „wolność naszą i waszą” ale o tym też rzadko się mówi. Media nie wspominają o walkach chocimskich i wreszcie milczą o najwspanialszej zasłudze Polski dla chrzescijaństwa  Europy – odsieczy wiedeńskiej. To własnie Sobieski postawił postulat oddania grobu Chrystusa Pana i światyni w Betlejem katolickim zakonnikom. Ciekawa jestem jaki procent naszego, chrześcijańskiego przecież społeczeństwa o tym wie? O tym, że jako pierwszy naród w Europie wprowadziliśmy zasadę – nikogo nie aresztujemy bez nakazu sądowego – też zapewne niewiele osób wie. O „przywileju czerwińskim” który gwarantował, że „król nie bedzie konfiskował prywatnego mienia bez zgody sądu”, który to kilka wieków później znalazł się w Konstytucji Stanów Zjednoczonych i był traktowany jako wielka zdobycz demokracji, też się nie wspomina. Nie mówi się o tym, że Polska jako pierwszy kraj w Europie utworzyła Ministerstwo Edukacji i uchwaliła pierwszą w Europie Konstytucję 3 Maja. Dlaczego? Dlaczego media tak niewiele czasu poświęcają na szerzenie polskości? Gdzie jest misja mediów? Dlaczego kraj z tak wspaniałą historią nie prowadzi racjonalnej polityki historycznej? Dlaczego dopiero teraz świat dowiaduje się o zbrodniach dokonanych na naszym narodzie? Dlaczego dopiero teraz w świecie zaczyna kiełkować świadomość jak wielkim narodem jesteśmy?

Jestem dumna, że jestem częścią tego narodu. Czuję dumę, kiedy słyszę Mazurka Dąbrowskiego i kiedy widzę białego orła. A biało-czerwona flaga łopocząca na wietrze niezmiennie mnie wzrusza…

Tak, jestem chora na Polskę, ale nie boję się tej choroby, jest mi z nią bardzo dobrze.

209 Responses to A to Polska właśnie…

  1. maskana pisze:

    Odrobina demagogii w ten piękny, słoneczny poranek:)

  2. odarty pisze:

    Mogę być chorym razem z Tobą ;)?

  3. Ene pisze:

    Maskana, jakoś sobie ulżyć musiałaś. No naszych przeca na Mundialu nie będzie. Pocieszonaś?

    Zdecydowanie jestem za wolnością, natomiast przeciw równości i braterstwu równie mocno się opowiadam, no tak już mam.

    No, to jestem :). Przyznajcie, żeście się stęsknili, co?

  4. onufry69 pisze:

    Zgadzam się w całej rozciągłości Mask…czasem mnie zastanawia to jakim cudem wszyscy potrafimy się zjednoczyć, a potem jakim cudem podzielić, widocznie taka nasz natura.
    Mask, super notka, tak na marginesie :)

    Cześć Odarty :)
    Cześć Ene :)….ja tęskniłem, uwierzysz?:>

  5. odarty pisze:

    Cześć chłopaki :)
    Dodam też, że byliśmy mocno tolerancyjnym i gościnnym krajem, od zawsze. Ostatnie 200 lat to rządy nie nasze (zabory, okupacja, komunizm) i w tych realiach kilka pokoleń musiało funkcjonować. Oczywiście w takiej sytuacji reakcje ludzi nie były naturalne… albo się nie znam ;)

  6. onufry69 pisze:

    te 200 lat kopania nas pokazało jednak jak jesteśmy silnym narodem, jak potrafimy się podnieść. Teraz, patrząc z perspektywy czasu wyszliśmy nie najgorzej.

  7. odarty pisze:

    tylko przykrym jest, że jednak przegrywaliśmy wojny, a potem mamy pretensje, że ktoś nas niewolił. Taka postawa mi nie podchodzi.
    W sumie wiele krajów zeszło do roli marginalnej, np. Litwa, my nie, i to się chwali

  8. onufry69 pisze:

    przegrywaliśmy i dziś też byśmy przegrali. Chciałbym żeby Polacy mieli taką postawę teraz jak przykładowo w latach dwudziestych.

  9. odarty pisze:

    przewaga zaczyna się od ekonomii i myśli technicznej. Tu nie błyszczymy. Nasz kraj też nie jest atrakcyjny dla naszej młodzieży, niestety

  10. onufry69 pisze:

    gdyby nie lata komuny, zakłamania i duszenia w zarodku wszystkiego, to na dzień dzisiejszy Polska byłaby znacząco,liczącym się krajem w europie i na świecie.

  11. odarty pisze:

    to prawda, jednak prawdą jest też to, że daliśmy się stłamsić, pokonać, że ulegliśmy. Teraz trdno mieć pretensje do najeźdźców, bo tacy zawsze się znajdują. Nie umieliśmy się obronić i mam obawy, że dziś było by podobnie.
    Uważam, że Polak to kreatywna jednostka, duży potencjał osobowościowy i parę jeszcze radosnych odcieni. Dziwi mnie tylko, że te cechy przestają istnieć, gdy kilku Polaków zbierze się w jednym miejscu, czy to Sejmnie, blogu czy zupełnie innym

  12. onufry69 pisze:

    Moim zdaniem czasy pretensji kończą się powoli, bo są na szczęście fajniejsze rzeczy w życiu, które można teraz robić…a co do kłótni, skończą się wraz z tym jak nasze dzieci już będą dorosłymi ludźmi.

  13. odarty pisze:

    Mam taką nadzieję, takie spostrzeżenia, i taką pewność. Zdecydowanie idzie ku lepszemu, i to cieszy :)

  14. onufry69 pisze:

    Ja zauważyłem jak się Polacy zachowują za granicą. Kiedyś była zazdrość, nienawiść itd., teraz młodzi Polacy inaczej postrzegaja siebie za granicą, pomagają sobie, są życzliwi dla siebie…zawsze się znajdzie jakiś margines, ale tak juz jest.

  15. odarty pisze:

    Nie znam realiów zagranicznych, ale słyszałem, że jest tak jak piszesz. Mogę tylko powiedzieć, że w swoim życiu trafiam na ciekawe, fascynujące, ciepłe osoby, i dlatego tak postrzegam współczesne otoczenie :)

  16. onufry69 pisze:

    To chyba masz wielkie szczęście skoro tak trafiasz.
    Trochę mi to wygląda jak raczkujące, małe dziecię nie skalane teraźniejszością, ale każdy ma prawo wyboru do osób go otaczających, ale czasem niestety nie do końca.

  17. odarty pisze:

    Mam, owszem. Jest tak od kilku lat. Wcześniej było różnie, ale generalnie nauczyłem się zjednywać sobie ludzi ;) bo to też jest ważne. Jeśli prezentujesz jakąś postawę, to tym sposobem wysyłasz sygnał jakich ludzi ‚zapraszasz’ i tacy zazwyczaj przychodzą. To w wielkim skrócie. Jest to takie moje luźne spostrzeżenie.
    Mocno wierzę w prawo wyboru, ale też zadaję sobie pytanie czy swoją postawą można wpływać na reakcje innych do mojej osoby? Ezoteryka krzyczy, że TAK. Religia chyba podobnie. Nurty filozoficzne chyba też. Jednak tego w życiu mamy mało, więc bywa ono dość różne i mocno przypadkowe

  18. onufry69 pisze:

    No wiesz, prezentowanie postawy to nie wszystko, bo nie wszystkim może pasować dana postawa. Rozumiem, że masz tu na myśli zjednywanie sobie ludzi z którymi się dogadujesz. Dobra metoda ja Tobie powiem. Zawodowo pewno trudna do zrealizowania, le prywatnie chyba się udaje.

  19. odarty pisze:

    Nie wszystko, to jeden z elementów sposobu na życie. Wiesz, jak komuś nie pasujesz to Cię omija, i generalnie o to chodzi. Każdy wysyła sygnały i każdy je odbiera.
    Zawodowo mi wychodzi, chociaż były czasy, że moim szefem był trudny człowiek i ‚musiałem’ z nim prowadzić wojnę psychologiczną, której nie wygrał i odpuścił.

  20. onufry69 pisze:

    Sposoby na życie z wiekiem się zmieniają. Kiedyś przejmowałem się czymś tam, a teraz się z tego śmieję, ale dochodzą też nowe problemy z którymi trzeba się uporać, a potem przyjdzie się znowu śmiać z nich.
    Co do ludzi, podejście też się zmienia wraz z ilością nowo poznanych. Wyciągasz wnioski, patrzysz, słuchasz.

  21. odarty pisze:

    Z wiekiem, doświadczeniem, oczekiwaniami…
    Też się nie przejmuję, nie ma po co.
    Jest ciekawa teoria, że jeśli coś Cię zaboli, jest to sygnał, że to Twoja słaba strona, na którą musisz popracować.
    Ja ‚problemy’ nazywam ‚wyzwaniami’ i jest odrazu lepiej i łatwiej się z tym zmagać :) ‚Problem’ jakby przestaje istnieć ;)

  22. onufry69 pisze:

    Teorie bywają ciekawe, tak jak i wyzwania. Dobrze to ująłeś…problem jakby przestaje istnieć. To trochę działa jak „placebo”.

  23. odarty pisze:

    Tak działa! Nie ważne ile w tym ‚oszustwa’, ważne że jest lepiej, mówiąc w dużym uproszczeniu :)

  24. pstro pisze:

    dobry ? owszem :D, do tego upalny jak diabli, wysiedziec na zajęciach trudno ale co tam, jak chce się zdobywac wiedze to mus :D

    super notka, też cierpie na te chorobę, chociaż termometr pokazuje 36,6 …. i wzruszam się za każdym razem kiedy zdobywamy złody medal a mazurek rozbrzmiewa na stadionach i tęsknię kiedy wyjezdzam gdzieś zagranicę i wcale się nei dziwie, że moi przyjaciele mieszkający na stałe w Niemczech, rok rocznie cale wakacje spędzają w Polsce i każde swięta i kazdy wolny czas, bo pewnikiem robiłabym tak samo

  25. onufry69 pisze:

    Pstro, wielkie mi halo…wjeżdżasz do Czech, wchodzisz do pierwszego, lepszego sklepu, kupujesz kilka butelek rumu i wracasz do domu…powiedz mi w którym momencie już zaczynasz tęsknić? :P:D

  26. pstro pisze:

    co Ty tam wiesz o tęsknocie, Ty mi powiedz, zanim ja Ci powiem :P
    a wyprawa do Czech, to nei byle co, to cała godzina za granicą :P

  27. odarty pisze:

    A ja lubię jeszcze nasz język. Wszystkie szlesty, liście, oddechy, źdźbła… brzmią nadzwyczajnie

  28. onufry69 pisze:

    Ja płaczę za Tobą, a nie Mazurkiem…jestem zazdrosny :P:*

  29. pstro pisze:

    Odarty ja też, ale mogłoby „RR” w nim nie być :D

  30. pstro pisze:

    znaczy tęsknisz? ależ Ty to między wierszami chcesz zakamuflować :D:*

  31. odarty pisze:

    A tak w ogóle, jeśli mowa o tęsknocie i pięknych tekstach, to gdzie jest maskana :)
    Czyli, że co, mój nick ma małe uchybienie? :D

  32. pstro pisze:

    no Maskana miała sie pojawić po 15stej czy jakoś tak i dołączyć do nas, do dyskusji, musi korki na drodze, Odarty weź się w garść z ta tęsknotą :)

    tam zaraz uchybienie :D

  33. odarty pisze:

    jak się wziąść, napisać o niej, wyjaśnić że jest dobra!?

    pstRo nie idziesz widzę w uchybienie :D

  34. maskana pisze:

    Dzień przepięknie dobry:)

  35. odarty pisze:

    Dzień bardzo dobry pięknie :)

  36. maskana pisze:

    Jacy Wy merytoryczni, fiu fiu:)
    Tak gorąco dzisiaj, że nie mogłam odmówic sobie pójścia na basen. No i z 15 się 17 zrobiła:)

  37. odarty pisze:

    Jak spódniczki nie merdają nam w głowach, to nawet nam wychodzi, maskana :)

  38. maskana pisze:

    Odarty, ale jakie spódniczki? Ja na ten przykład to na blogu NIGDY:D zawsze bez:P

    I Ty mi powiedz jeszcze, że w zasięgu wzroku nie miałeś ani jednej w mini za mini:)

  39. pstro pisze:

    Onufrzakowi to w głowie merdają cały czas, chciałes chyba powiedzieć, że jak się obok nie ocierają :D

  40. odarty pisze:

    maskana, Ty mnie tak nie okłamuj, bo mi merytorykę z głowy wypłoszysz ;)
    pracuję, więc nic a nic :)

  41. pstro pisze:

    Maskana, to wypisz wymaluj jak ja :D

  42. odarty pisze:

    żeby obok istniało, nie istniały by wpisy :D

  43. odarty pisze:

    malujecie ciała? :)

  44. pstro pisze:

    oczy, usta owszem (jakby nie patrzeć to ciało) :D

  45. maskana pisze:

    „mnie tak nie okłamuj” Odarty, ja???
    Nigdy!:)
    W kombinezonie siedzę. Narciarskim. I w waciaku. I w butach z foki, ale sztucznych. A na głowie mam taką ruską czapkę pilotkę. I rękawiczki wełniane. Sam widzisz… mozesz wciąż merytorycznie…:)

  46. odarty pisze:

    Oczy i usta? To inaczej widzisz i słyszysz :D jakby nie patrzeć i nie powiedzieć

  47. maskana pisze:

    I paznokcie:D
    to też ciało, nie?

  48. pstro pisze:

    inaczej widzę to przez wrodzoną ślepote połączoną z astygmatyzmem :D, pomalowane oczy nie sprawiają, że widzę na pstrokato, ten proces wewnątrz zachodzi :P:D

  49. odarty pisze:

    moja wrodzona tępota i spodnie z ceraty nie pozwalają mi rozumieć o czym jest temat :D:P

  50. maskana pisze:

    Spodnie z ceraty? w taki gorąc?
    Matko kochana! Odarty! Rozbieraj się!!!:)

  51. odarty pisze:

    no w taki gorąc, sama widzisz, mózg mi się przegrzewa, oddalam się…

  52. onufry69 pisze:

    Jak ma się rozebrać to się oddala, nie jest taki łatwy ;)

  53. pstro pisze:

    mowa o rozbieraniu to o! pojawił się Onufrzak :P:*

  54. onufry69 pisze:

    przesz wiesz, że lubię być na szatni jak się przebierasz :P

  55. pstro pisze:

    w celu jakim ? ;P

  56. onufry69 pisze:

    żeby Ci buchnąć kanapki z drugiego śniadania…a Ty o czym pomyślałaś? :P

  57. pstro pisze:

    zupełnie nie w ten deseń :P

  58. onufry69 pisze:

    aaaa….prysznic, Ty, ja, szare mydło spadające na podłogę…zdecydujmy kto podniesie :P:*

  59. pstro pisze:

    się doigrasz czekaj, nic miłego Ci nie napisze więcej, nic a nic :P, ani tyci, ani grama, ani ani :P

  60. onufry69 pisze:

    No w końcu wyzdrowiałaś! :P:D

  61. onufry69 pisze:

    Przyzwyczaiłem się do bycia Twoim termoforem ;)

  62. pstro pisze:

    made in Onufry :P:D

  63. ajar pisze:

    Jeżeli dobrze pamiętam, to Kopernik nie mówił po polsku, Mickiewicz pisał „Litwo, ojczyzno moja”, a Curie-Skłodowska całe swoje dorosłe życie związała z Francją. Polska broniąc Europę przed barbarzyńcami, broniła bądź, co bądź swojej wiary w służbie kościoła, bo ci barbarzyńcy nie byli wcale tacy mało cywilizowani jak to nam wmawiano przez wieki.
    Często stawiasz pytanie, dlaczego? Dlaczego nas nie doceniają? A no dlatego, że widocznie na to nie zasługujemy. Bo najpierw trzeba szanować siebie. Później innych. A na szacunek dla siebie od innych, to trzeba sobie zapracować
    A tak nawiasem mówiąc, to czy naprawdę, na tle chociażby Europy to my Polacy wyróżniamy się czymś nadzwyczajnym? Ja myślę, że klasyfikujemy się gdzieś tak w środku tej stawki. Ot kraj z historią i ludźmi, jakich wiele.

  64. pstro pisze:

    cześć ajar, możliwe, że klasyfikujemy się gdzieś w środku tej stawki, jako nasze położenie w środku Europy …grunt, że nie na szarym końcu

    o każdym kraju można napisać cyt. : ot kraj z historią i ludźmi, jakich wiele

    ps. ktoś wie, kto to ajar? palec pod budkę :>;)

  65. maskana pisze:

    Ajar, cieszę się, że Cię widzę. Powiem więcej, bardzo się cieszę:) i nawet fakt, że zupełnie się ze mną nie zgadzasz nie zakłóca mi tej radosci…

    Pstro, ja wiem:)

  66. pstro pisze:

    Maskana, to podziel sie wiedzą co? ;) … mam zacząć guglac, żeby mądrzej pisać ? :>

  67. onufry69 pisze:

    Pstro, pogooglajmy razem, co ? :P

  68. onufry69 pisze:

    Mask…ja się cieszę z Tobą ;)

  69. maskana pisze:

    Ajar, w odpowiedzi na Twój list piszę Ci…lalala…
    Mój Ojciec większość swojego życia spędził na obczyźnie, mówiąc i pisząc po angielsku. To go nie depolonizuje, a gdybyś zapytał kim jest bez mrugnięcia okiem odpowie – POLAKIEM.
    To czy barbarzyńcy byli mniej czy bardziej „cywilizowani” nie jest przedmiotem zagadnienia. Broniliśmy wiary swojej i całej Europy. My. Nie Francuzi. Nie Włosi. My…
    Masz rację, często stawiam pytanie – dlaczego?. Stawiam bo jestem ciekawa. Ciekawa dlaczego jest tak a nie inaczej. Ciekawa zdania innych na dany temat. I to czy skończę w piekle nie ma dla mnie (teraz) znaczenia:)
    Szanuję siebie. Szanuję innych. Na tej podstawie mogę się dziwic, dlaczego inni tego nie robią. Nie, nie personalnie. Tak ogólnie…
    Zdanie na temat wyjątkowości naszego kraju znasz, więc dublować się nie będę:)

    • ajar pisze:

      Wychowywałem się między innymi na Sienkiewiczu. Gdy miałem siedem lat, mama czytała mi „Potop”. Moją ulubioną epoką literacką jest Romantyzm. Zwłaszcza polski Romantyzm. Kiedyś też tak myślałem jak Ty, o naszym kraju. Teraz zszedłem na ziemię. Nie ma w nas nic wyjątkowego chyba, że potrzeba bycia takowym. Z czego to wynika? Z braku poczucia własnej wartości? Chyba tak. To tak jak ze mną prywatnie. Chcielibyśmy więcej coś znaczyć, a tu nic. Świat nas lekceważy. A my tak bardzo chcemy. Jakie jest, więc wyjście z tego? Ano trzeba pracować i świecić własnym przykładem.
      Anglicy, Włosi, Niemcy, Francuzi, Szwedzi… czy Polacy? Kto światu więcej dał? Niech świat się na ten temat wypowie. Ty patrzysz z własnej perspektywy. Czy na pewno jest ona obiektywna?

  70. pstro pisze:

    te komcie pod ta notką sa takie wypasione, że aż strach się odezwać z tzw. zaczepnym szturchnieciem w bok ;)

  71. onufry69 pisze:

    a szturchnij mnie trochę, bo zaraz jadę ;):*

  72. maskana pisze:

    Taaa wszyscy se jedzcie:P sama se tu zostane /w bek/

  73. pstro pisze:

    powiem Ci, że te Twoje wyjazdy, to nijak mi na rękę :*

  74. onufry69 pisze:

    też mi cholernie nie pasują:) Pstruśko:*

    Mask, nie rycz :P:D

  75. pstro pisze:

    teraz to mi tu nie pstruśkuj tak? tylko pobądź jak należy :P:*

  76. onufry69 pisze:

    należę przecież..jam Ci…:P:D

  77. pstro pisze:

    Jadźka na Twoich kolanach chichra, a ja tutaj jak ten palec drwala :P:D

  78. onufry69 pisze:

    Jadźka to moja kuzynka jak się okazało, więc nie ma strachu :P:D

  79. odarty pisze:

    Ja to mógłbym nawet wyjechać do Hiszpani zobaczyć jak dziś remisujemy z mistrzami Europy :D

  80. pstro pisze:

    Odarty, ale tylko tak na chwile ? :>;)…a co Cię powstrzymuje? że tak podpytam…;)

  81. pstro pisze:

    znaczy nasi grają? teraz wiadomo, dlaczego Maskana się ulotniła :P:D

  82. odarty pisze:

    Chwile są dobre na inne sporty :D Piłka nożna trwa dłużej ;)
    Powstrzymuje notoryczny brak kasy :D i misja służenia :D dla tego kraju

  83. onufry69 pisze:

    …bo w życiu piękne są tylko chwile.

  84. pstro pisze:

    do Hiszpani żeby jechać, nei trzeba pływać w kasie :D, musi ten drugi czynnik przeważa :D

  85. odarty pisze:

    pstro, a co Ty mnie tak rozbierasz na czynniki pierwsze :D

    onufry, tylko chwile się liczą. Wszystko inne to nieistniejące już przeszłości i wyimaginowane przyszłości

  86. georgeeliot pisze:

    Maskano, bardzo mądra i pasją napisana notka. :)

  87. pstro pisze:

    Odarty, masz coś przeciw rozbieraniu? :D

  88. georgeeliot pisze:

    pstro mówi: te komcie…sa takie wypasione, że aż strach się odezwać

    Bez kieliszka waleriany ani rusz! Wypiłyśmy po jednym- ja i mój królik Franz. ;)

  89. odarty pisze:

    pstro, mam, bo dziś nie mogę się rozbierać. To by było naruszeniem więcej niż etyki :D Taki dzień

  90. pstro pisze:

    Eliot, zatem i mi wypada po kieliszek sięgnąć, niekoniecznie waleriany :D

  91. pstro pisze:

    o rozbieraniu z myśli mowa Odarty ? :D

  92. odarty pisze:

    o tym mówię :D Zbyt odważne myśli zapalały średniowieczne stosy, a to mi nie w głowie ;)

  93. hrabiamiod pisze:

    Absolutnie ubóstwiam tę notkę!

    Przyjdę tu lada dzień się rozerwać ;D

    Ściski w pasach! :*

  94. pstro pisze:

    zbyt odważne myśli też mi sie zapaliły :D

  95. pstro pisze:

    Mjut !! Tobie się zbiera lanie, oj zbiera /postraszenie na maksa/ ileż mozna tęsknić? no ile? ;D

  96. odarty pisze:

    to uważaj, bo jeszcze od tego bawełna spłonie, jeśli będzie ….. :D

  97. pstro pisze:

    Odarty, grunt to nad tym zapanować :D

  98. odarty pisze:

    nad prawami fizyki? :D Jak?

  99. pstro pisze:

    dla chcącego…nie na darmo wymyślili takie powiedzenie :D

  100. odarty pisze:

    ojejku, miało być biochemii :D to ‚chcącego’ nadal pasuje ;P ;)

  101. pstro pisze:

    wyobrażasz sobie sytuacje, gdyby to było nie do opanowania? :D

  102. pstro pisze:

    zostawili nas samych …

  103. odarty pisze:

    hmm… widocznie zanudzamy

  104. pstro pisze:

    :D nie no weź, nie oceniajmy się tak drastycznie

    Ajar, a Ty uśmiechasz się czasem ? tak pytam

  105. odarty pisze:

    w sumie, w tym wypadku mogę zmienić zdanie ;)

    wczoraj byłem na ćwiczeniach… i prowadzący w pewnym momencie mówi: można też się uśmiechać ;)

  106. pstro pisze:

    musi skupienie na twarzach ćwiczących zagęszczało powietrze ;)

  107. odarty pisze:

    powietrze stawało się zbyt gęste, oddychanie przychodziło z trudem, a kwaśne wyrazy twarzy wcale nie przypominały uśmiechów ;)

  108. onufry69 pisze:

    Nudni ludzie też są fajni.

  109. pstro pisze:

    za dużo kilogramów na sztandze :D

  110. pstro pisze:

    Onufrzak !!! :*

  111. odarty pisze:

    w sztangi się nie bawię. Rowery i trening obwodowy. Wszystko na tempo, trzeba sprawnie oddychać :) no i różne z tego ryjki wychodzą ;)

  112. pstro pisze:

    ja jedynie bieżnia i dwie maszyny na brzuszki, ale teraz przerwa do września, za gorąco… poszłabym sobie na basen jak Maskana, ale pływac nie potrafie więc laba :D

  113. odarty pisze:

    bieżnia też, i brzuszki, i rozciąganie, i pilates… a wszystko by spróbować smaku jogi ;) Mnie temp jeszcze nie odstrasza.

  114. onufry69 pisze:

    Pstro!:* powiedz jaki ja jestem nudny.

  115. pstro pisze:

    Onufrzak, w końcu techiki załapałeś, ale fajnie !mam kłamać? no weź!

  116. maskana pisze:

    Ciągle czuwam:)

  117. pstro pisze:

    Maskana, kolega uzywając opcji „odpowiedz” Ci odpowiedział wyżej :)

  118. onufry69 pisze:

    Lubie te Pstro, cholera.:-)

  119. pstro pisze:

    powiem Ci, że jakby nie wiedziała, że to Ty, to jak nie Ty :D, taki nieśmiały i w ogóle :D

  120. onufry69 pisze:

    Miłych rozmow.:-). Pstro do spania!.:-D:-*

  121. maskana pisze:

    Wcześniej nie miałam czasu więc teraz po kolei:
    Odarty, możemy pochorować razem:)
    Ene, pocieszyłam się odrobinę. Odrobineczkę:)
    Onufry:* na marginesie:)
    Pstrusiu:*
    Ajar, ja zazwyczaj mówię we własnym imieniu, patrząc z własnej perspektywy, kierując się własnymi odczuciami i ekhem rozumem. Może bujam w obłokach. Może jestem wybitnie subiektywna. Może…
    George:*
    Puchatku, też ją lubię:)

  122. maskana pisze:

    Pstrusiu, ja Koledze odpowiedziałam używając opcji „wyślij komentarz”:D

  123. odarty pisze:

    maskana i chorujemy, a hiszpańska inkwizycja nas leczy ;)

  124. maskana pisze:

    Odarty, na mój wirus potrzeba czegoś więcej niz 4 marne odczulenia konkwistadorów:D

  125. odarty pisze:

    hiszpanka też Cię nie rozłoży? Źle to wygląda. Nieporadność i piłkarska przepaść… ale to tylko jeden z epizodów, i sposrtu, i życia ;)

  126. maskana pisze:

    Miałam kilka razy przyjemność obcowania z Hiszpankami i ani jedna mnie nie rozłożyła:D
    Na temat naszej piłki wypowiadać się nie będę. Szkoda moich (prześlicznej urody) paluszków:)

  127. odarty pisze:

    Nic już nie mówię, to jest nazbyt wymowne. Trzeba poszukać innej dziedziny, którą można się fascynować ;)

  128. maskana pisze:

    Ależ piłka jest fascynująca… tylko nie nasza, niestety.
    Dzis fascynuje mnie moja zadziwiająca umiejętność robienia z siebie pokraki. Im bardziej chcę być dystyngowana, tym na większa pokrakę wychodzę:) Dzisiaj powinnam mieć na imię wpadka:)

  129. odarty pisze:

    A co takiego Tobie się przydarzyło? Co takiego czym warto było by się zmartwić?

  130. maskana pisze:

    Zmartwić nie. Raczej pośmiać…
    Jak mnie zamkną w celi z napisem „niebezpieczna dla siebie i otoczenia” to zacznę się martwic:)

  131. odarty pisze:

    Wszelkie takie diagnozy rzadko są trafne. Raczej, jeśli już, to społeczeństwo jest chore :)

  132. maskana pisze:

    I za to też Cię lubię:)

  133. odarty pisze:

    Miłe to co napisałaś :)

  134. maskana pisze:

    Jakbyś nie wiedział:)

  135. odarty pisze:

    Wiedziałem, a mimo to wciąż takie słowa przywołują we mnie dobry nastój :)

  136. maskana pisze:

    Kolejny dobry uczynek:)

  137. odarty pisze:

    Wzbogacasz się w ten sposób :)

  138. maskana pisze:

    Wiem:) I czerpię przyjemność:)
    Ech, ten egoizm:)

  139. odarty pisze:

    Znam jego smak :)

  140. maskana pisze:

    Mniam:) choć przedawkowany mdli:)

  141. odarty pisze:

    Właśnie od tego są wieczory… istnieją dla małej słownej rozpusty :)

  142. maskana pisze:

    Niekoniecznie małej:) i niekoniecznie jedynie wieczory:)

  143. odarty pisze:

    Niekoniecznie :)
    Zawsze masz rację, zawsze trafnie wyczuwasz nastrój :)

  144. maskana pisze:

    „Zawsze” brzmi tak kategorycznie… nie zostawia marginesu na błędy, a co za tym idzie może zawodzić…
    Ale masz rację – zawsze mam rację:)

  145. odarty pisze:

    ‚Zawsze’ pozostawia mi pewność. Wiem gdzie szukać wiedzy :)

  146. maskana pisze:

    Morfeusz wzywa…
    Znów przyjdzie mi wstac przed kogutem:)
    Spokojnej nocy, Odarty:)

  147. odarty pisze:

    Dobranoc :) Czas na czas bez słów, czas na sen :)

  148. Ene pisze:

    Ja myślę, że wczoraj około północy to byliśmy najdumniejsi normalnie, to tak odnośnie wczorajszych wydarzeń w Murci :).

  149. Ene pisze:

    Znów moje komcie lądują w piwnicy. Ani chybi, to sprawka Maskany. Ja się tak nie bawię.

  150. pstro pisze:

    upał jak ta lala, że tak sobie nic odkrywczego nie napiszę … i tutaj spokój, pewno przy wiatrakach wszyscy siedza, albo nad wodą, albo leżakują się, albo wrócili tak jak ja i padają na twarz :D

  151. maskana pisze:

    Jasne, głód w Afryce to też moja wina:P
    maskana, mój drogi Ene cały dzień ciężko udawała, że pracuje:)
    Dobry upalny wieczór:)

  152. pstro pisze:

    upalny jak upalny, ale duszny jak diabli :D, a jutro ponoć ma być cieplej, prawda to? może być jeszcze cieplej ? ;)

  153. maskana pisze:

    Ponoć w sobotę ma być 33 stopni… Jutro wyciagam basen. Będę cały weekend marszczyć się w wodzie:)

  154. onufry69 pisze:

    Nie wiem jak Cie jutro ochłodzę Pstro jak ja taki goroncy*….pomyślę :D:*

  155. Ene pisze:

    U mnie dziś było 32, to nie wiem, ile będzie jutro :-).
    Maskana, nie bądź taka skromna.

  156. maskana pisze:

    Skromność to ja mam na drugie, Ene.
    Co prawda nie bardzo wiem co Autor miał na myśli, ale w myśl powiedzenia „nie ważne jak mówią, wazne, że mówią” marudzić nie będę:)

  157. pstro pisze:

    matuchno, sklepy bez klimy to przekleństwo w taki czas :D

    Onufrzak:* sprobujesz co? bedziesz dmuchał po karku :P

  158. Ene pisze:

    No ja tam nie wiem, jak Pani ma na drugie. Grunt, że za mało Pani bierze, Pani Maskano, na swe urocze barki. Głód w Afryce? Nie, Pani może więcej.

    Dobry wieczór, kociaku, znaczy się – Pstro.

  159. pstro pisze:

    Ene /tuli Go mocno/ cudny masz avatarek wiesz? :)

  160. maskana pisze:

    Już Pan wie, Panie Ene. Przecież się przyznałam. Nie mam pojęcia skąd Pan wie, że mogę wiecej… wszak aż tak blisko nie jesteśmy.

  161. Ene pisze:

    Pstrunia, moja mała, a przytul mocniej, co? Avatarek z myślą o Tobie :)

    Pani Maskano, Pani nie mydli widowni oczu. Jesteśmy bliżej, niż Madame myśli, Madame Maskana.

  162. maskana pisze:

    Panie Ene… liczyłam na dyskrecje /zaczerwienienie od pięt po cebulki/

  163. pstro pisze:

    Ene mocniej w ten upał? przykleimy się do siebie :D … ale co tam, sam chciałes i potem mi nie marudź, że się odczepić od mła nie możesz :P

  164. Ene pisze:

    Pstrunia, ja mam SuperGluta w łapie albo inną Kropelkę, to naprawdę Ciebie mogę przykleić do siebie :).

    Madame, Pani się nie czerwieni, bywają gorsze nie-dyskrecje :P.

  165. pstro pisze:

    obiecujesz czy straszysz? :D

  166. pstro pisze:

    aha! Maskana, wdech-wydech, wdech-wydech :D

  167. Ene pisze:

    A co byś wolała?

  168. pstro pisze:

    Ty mi tu nie odpowiadaj pytaniem na pytanie tak? :P:D

  169. oceanofstupidity pisze:

    Zacznę oglądać polską piłkę gdy nasi zaczną grać w taki sposób:
    Wielbiciele piłki nożnej mają obowiązek obejrzenia calych 10ciu minut tego clipu :))))

  170. pstro pisze:

    Valus , rozumiem, że pisząc : wielbiciele piłki nożnej… kątem oka zerknąłeś na Maskanę ? :D

  171. Ene pisze:

    Pstro, a dlaczego?

    Dobry wieczór, Rademenesie, Kocurze jeden.

    Piłkę angielską, to angielska Lady, MadameMaskana, chętnie obejrzy. Ona przepada za Rooney’em, wie Pan :).

  172. oceanofstupidity pisze:

    Między innymi myślałem o Maskanie ale też o Ene, bo niebawem zaczyna się mundial a coś wspominał, że będzie oglądać :)

    Witajcie wieczornie :)

  173. pstro pisze:

    Ene, bo się nie odpowiada pytaniem na pytanie to po pierwsze primo, a po drugie primo, droczę sie ;) …już nas na tak dlugo nie zostawiaj tak? nie bierz przykładu z innych…z Kemika, hrabiego z Piotra… co to raz na kwartał teraz…:)

  174. oceanofstupidity pisze:

    Ja nie jestem jakimś maniakiem footballu ale taką piłkę to się naprawdę z przyjemnością ogląda. Nasi długo jeszcze nie dojdą do takiego poziomu.

  175. pstro pisze:

    Valuś, dasz wiarę, że ja na działce mam tv ? znajomi zacierają ręce…że niby mundial, wyniosą się z domu, piweczko, mecze, ot meskie imprezy w plenerze:D

  176. oceanofstupidity pisze:

    Normalnie pozazdrościć.. Urlopy pewnie pobrali specjalnie, prawda? :D

  177. pstro pisze:

    czuję, że to własnie urlopami się skończy :D, bo to wiesz…altana murowana niczym domek jednorodzinny, to i przekimać mozna, lodowka jest , żeby za ciepłego browara nie pić, chyba opłaty zacznę pobierać :D

  178. Ene pisze:

    Pstro, a kto powiedział, że pytaniem się nie odpowiada?

    Kocie, a pewnie, że będę oglądał. Toż to prawie jak nabożeństwo :).

  179. pstro pisze:

    zerkam na „rachunkowość – zbiór zadań z komentarzem” miałam się uczyć, mialam brać przykład z Ulotnej, co to nocami zakuwa i co? miałam …za gorąco, komary mnie tak pożarły, że reszta sił się powstrzymuje, żeby się nei zadrapać na amen… w takich warunkach tylko rozmowa na blogu ma sens nie? :>;)

  180. maskana pisze:

    „Ona przepada za Rooney’em, wie Pan”
    maskana nic na temat uwielbienia do wyżej wymienionego nie wie:)

    Cześć Valuś:)

  181. pstro pisze:

    Maskana, ja mam do Ciebie słowo tak? nie ignoruj koleżanki z pierwszej ławki :P:D

  182. maskana pisze:

    musiałaś siadać w pierwszej? z ostatniej pierwszej nie widać:)

  183. Ene pisze:

    To za kim, Madame? Zatem kto: Rio, Frank, Terrry? Wiem – może Crouch?

  184. oceanofstupidity pisze:

    Maskano witaj i obejrzyj tubę :) Obowiązkowo :)))

  185. pstro pisze:

    ja w czasie Mundialu, nadrobię wszystkie pozycje filmowe nieobejrzane z róznych przyczyn :D

  186. maskana pisze:

    Ene,najbardziej to za Wengerem. Po nim za wszystkimi jego chłopakami:)

  187. Ene pisze:

    Toż to okropny żabojad!

  188. maskana pisze:

    Valuś – obejrzane:)

    Ene, że żabojad to fakt, ale że okropny??? Nie zgadzam się!

  189. pstro pisze:

    ja rozumiem, że Wy na czas mundialu, będziecie tylko w przerwach? :D

  190. Ene pisze:

    A ja się zgadzam! Bez dyskusji, Madame!

    Tak, kociaku, ja przynajmniej ino w przerwach na siku :-).

  191. oceanofstupidity pisze:

    Nie wiem właśnie. Mnie nigdy mundial nie zajmował aż tak bardzo ale ja się tu rzadko ostatnio pojawiam, bo Mirage mnie ciągle wyciąga na spacer ;-)

  192. maskana pisze:

    Skoro bez, to bez:)

    Pstro, w przerwach to zawsze:)

  193. pstro pisze:

    Ene, a (za przeproszeniem) siku, to po browarach daje, więc może częściej niż w przerwach będziesz :P:D

  194. Ene pisze:

    Mask, musisz wiedzieć, że wyimaginowana siła żabojadów to mój słaby punkt… No Henry, ja patrzeć na jegomościa nie mogę, o inszych nie wspominając…
    Albicelestes!

  195. Ene pisze:

    Pstro, z Tobą iść siku, to niczym po najpiękniejszej promenadzie spacerować :).

  196. pstro pisze:

    Ene :D:D przy mojej ślepocie, to nie wiedzieć kiedy ktos nadejdzie, bo nie widzę, więc musisz się liczyć z tym, że gatki zamoczysz :P:D

  197. maskana pisze:

    Ene, o gustach się nie dyskutuje:)

  198. oceanofstupidity pisze:

    Maskano, liczyłem na co najmniej och i ach :-D

  199. maskana pisze:

    Valuś, ochałam i achałam na potęgę, nie słyszałeś?:D

  200. pstro pisze:

    ach jak goraco …. och, jak duszno …może być Valuś? :>;)

    a gdzie Twoja towarzyszka spacerów hę? ;)

  201. Ene pisze:

    Mask, a kto powiedział, że nie można o gustah dyskutować? Żabojad jakiś, pewnikiem!

    Pstro, gaci u mnie mnogo :)

    A poza wszystkim: Maria ma syna!

  202. Ene pisze:

    Och, w gustach żem c zapomniał wtawić :). Przepraszam za literówkę :)

  203. oceanofstupidity pisze:

    Prawda, że Anglicy świetnie grają?

    Mirage jest gdzieś na bliżej nieokreślonym krańcu świata i testuje swój umysł. Badania są rozwojowe a wyników należy się spodziewać za kilka miesięcy przy czym Mirage chyba wróci wcześniej. Nie wiadomo dokładnie kiedy.

  204. pstro pisze:

    a ja SE słucham

  205. maskana pisze:

    Ene, nie tyle nie można, co ja nie dyskutuje, bo to bezcelowe:)
    Morfeusz wzywa. Dobranoc:)

  206. pstro pisze:

    po testowaniu leci gdzieś w świat, o ile pamiętam, to na Maderę :D …ponoć tam komórki mózgowe najszybciej się regenerują :D

Dodaj odpowiedź do Ene Anuluj pisanie odpowiedzi