Człowiek buduje domy, ponieważ żyje, ale pisze książki, bo wie, że umrze. Mieszka w gromadzie, bo jest stworzeniem stadnym, czyta natomiast, bo zdaje sobie sprawę ze swej samotności. Lektura dotrzymuje mu towarzystwa, nie zajmując miejsca nikogo innego, ale też niczyje inne towarzystwo nie mogłoby jej zastąpić. Nie zapewnia człowiekowi żadnego ostatecznego wytłumaczenia jego losu, jednak tka gęstą sieć wzajemnego porozumienia między życiem a nim. Ulotną i tajną sieć porozumienia, która wyraża paradoksalną radość życia, wydobywając jednocześnie tragiczną absurdalność istnienia. Tak że nasze racje czytania są równie dziwne co nasze racje życia. I nikt nie ma prawa kazać nam się tłumaczyć z tej zażyłości./ by Daniel Pennac
Długi niedzielny słoneczny poranek. Oboje w łóżku. W tle 4 pory roku. I jego głos… kolejne tomy… niczym aksamit na nagiej skórze.
Tylko w takich okolicznościach przyrody przejdę przez tę pozycję. Póki co leży na stoliku nocnym i robi za wyrzut sumienia:)
też ostatnio przechodze obok książek zerknąwszy na nie jedynie…ale wiem, gdzie leżą, a to już cos nie? ;)
Cześć.:)
Jak tam, tlen dziś się nie zawiesza? Tak pytam.:>
widzisz jaki cytat popełniłam, żebyś mógł ze swojego atari siedostać? ;) jak tam?:>
Przez weekend połknęłam Silniejszy od nienawiści, a biorąc pod uwagę, że kilka dni wcześniej skończyłam Kuszenie w Chikaldzie, to czuję się delikatnie usprawiedliwiona. Szału nie ma, ale specjalnych wyrzutów też nie:)
mi się zawiesza co rusz ;D skubaniec …innym to nie wiem
Maskana warto popełnić te książki? bo jak tak, to w ramach luzu, czemu by nie…;)
Cześć Onufciu:) wiesz, że w piątek na dywanik? wiesz? no to juz wiesz.
Mask na dywanik już w czwartek.:). Pstro, tyle dobroci w Tobie, wierzyłem, że w końcu dasz nowy wpis.:)
jak Ci tam bez nas Onufrzak?:>
To zależy co się lubi, mnie sie podobały. W kolejce czeka Tysiąc wspaniałych słońc. To może za tą sie zabierz i potem porównamy opinie:)
Bez Was? Przesz wszyscy są.
W czwartek. Ok. Skoro wolisz to mieć szybciej za sobą to wcisnę Cie w grafik:)
oho! Onufrzak nei w sosie, CZA się ewakuować :P
Pstruśka, a skONT Ty to wiesz, co?:P
Mask, a to masz kolejkę?:>
kobieca intuicja :P
Do Twojego pytania jeszcze wróce. Bez nas, czy bez Ciebie, bo to jakby ważne?:P
Tak. Mam. W końcu nie mogę być całe życie taka sUodka, nie? Czasem trzeba pokazać mroczną stronę. I ten tydzień jest dobrym czasem na to „czasem”.
Drżyjcie narody:P
Morfeusz mnie wziął za rękę i pognał ze mną do wyra… się drzemkowaliśmy :D
Fajnie miał ten Morfeusz.;)
no ba! nie trzymał mnie za wiele w objęciach w ten weekend, to nadrabia :P:D
Mask, to ja się piszę na audiencję o 8:00.:P:D
Ja nie wiem, no jak mogli nie dawać Ci spać!:P:D
O 8:00 przyjmuję Baracka. Nie dam rady odwołac. Sam rozumiesz – secret service.
Ale wcisnę Cie pomiędzy J.M. Coetzee a M.Chodorkowskiego, bo ten drugi chyba nie da rady „się wyrwać”. Może byc?:P
Może być byle przed Szu.:P:D
Witajcież!
Pstruśka, ino żeby ten dywanik zielony był.
Albo może szary?
Nie, zielony.
Onufrzak, a co masz do Pana Szu?
witajcież! – powtórzyła jak echo za Jędzą …. wyindoorowalam się, wszamalam makaron z pesto i oliwkami i mnie się oczy kleją normalnie …długi weekend daje się we znaki :D
Jędzuś, mówiłam Ci – zrób listę rzeczy potrzebnych i niepotrzebnych i niech sie każdy wpisze:)
Pstro, z pesto i oliwkami? to tak pod ten zielony dywanik dla Jędzy?:)
Ojtam, za długa byłaby ta lista, nie chce mi się!
Lenistwo popłaca… 4 zielonymi dywanikami:D
Maskuś,was wszystkich ma być czworo, w porywach do sześcioro, więc spoko ;)
O jakich dywanach mowa? Ja lubię ten w kolorze czerwonym.:>
zielony jest kojący… więc w sumie nie ma co marudzić:)))
Onufry, to nie dywan a łoze:P
Mask no wiem, przesz ja czasem śpię na dywanie.:P
jak nie dojdziesz do wyra :P:*
Maskana, może nie wypowiadajmy słowa „makaron” przez jakis czas co? :D
nie zaskoczyłam /w bek/
bo ja się tak przejadłam, że na sam dźwięk tego slowa mnie mdli :P:D /może teraz zatrybi/ ;P
zatrybiona. Z tym, że nie na pewno.
Onufrzak, jak byś chciał, to byś wiedział. Alke ty oczywiście nie chcesz.
TO NIE!!!!
A Pan Szu przyjedzie :>
Dobry wieczór :-). Zatem skoro nikt nie ma prawa nakazywać tłumaczyć się z zażyłosci, niniejszym z onego korzystam :).
nie wiem czy ja się od Ciebie Maskana zaraziłam na odleglość, ale mnie wczoraj jakiś zaraz dorwał, upocił i wybolał …chyba mu było mało, bo wstałam jak z krzyża zdjęta…przewiało mnie czy jaki czort /ziew/
Ene pewnikiem długi weekend na wyjeździe zaliczył hę?:>
to musiał byłć jakiś brat bliźniak mojego, ta gadzina szczególnie wierna i nie opuszcza mnie na krok.
Bardzo umierasz?
Nie ma to jak wstać o 10:) Szkoda, że noc raczej na raty rozłożona. No ale marudzić nie bedę, w końcu do 10 dawno nie spałam. Fajne to. Już zapomniałam jak bardzo:)
Oj, przestój widzę, aż dziwnie się czuję. Tylko ja już wstałam?
Nie tylko, Jędzuś. Niestety, egoistycznie – nie tylko.
Ja też obecna:)
i ja kurde wstałam! aż tak nei schudłam, żeby mnie nie było widać..:P
Maskana umierać to jeszcze nie, złego licho….no sama wiesz :D
wiem, wiem. Wciąż żyję:D
o
wstałyście
Ale ja i tak wstałam pierwsza :P
Jędza Ty ostatnio nie dość, że zabiegana jesteś jak ten Struś Pędziwiatr, to jeszcze spania nie masz…to musi być miłość :P
miłość? tak jesienią? przesz wiadomo, że amor się budzi na wiosnę:)
Jesienia to można co najwyżej się o hibernację pokusić. I proszę mi nie zarzucać pragmatyzmu, ewentualnie niewyspanie:)
Pstruśka, gdybym ci miała szczerze powiedzieć co myślę o takiej miłości, to musiałabym być wulgarna. A obydwie tego nie chcemy, prawda?
Maskuś też bym się pokusiła i przeczekała w hibernacji, ale jakoś się nie da
znaczy, że co? trza znowu poczekać do wiosny ? potraficie wbić gwoździa do trumny schorowanego człowieka :P:D …trz będzie jakieś szaliki na drutach zacząć robic i pulowerek w szkocką kratę, żeby czas szybko zleciał :P
Pstruśka, a dla mnie coś wydziergasz?:-P:-*
yhy, focha :P
Takiego 2 metry pewno minimum.:-P:-D
jak to wie :P:D, a teraz mnie pożałuj, bo jestem chorsza :D
Żałuje Cię mocno /tuli/
i się wszyscy rozchorowali.
Mask ja już od dawna, nieuleczalnie. Co widać.:P:D
Maskana to, że w rozmiarze my dwie, jesteśmy jak 5 osób, to nei znaczy, że wszyscy się pochorowali ;P:D
I co gorsza nadal chorują.
To ja się pouczę.
Onufrzak, nie kokietuj:)
Pstrusiu, a te 5 osób to 3 drwali z Zakaukazia, jeden zawodnik Maku-uchi i jeden rugbista, tak?:>
Jędzuś, ja tu właśnie przyszłam po antybiotyk albo ręce które leczą, zależy co sie trafi:D:P
Masz procha i nie marudź.
Masz się wykurować przez góra tydzień, by potem odzyskać właściwe siły.
Acha!
I żeby mi żadna nie schudła w tej chorobie zbyt bardzo! Pomyślcie, jak ja się potem będę czuła!
hahahahahhaha
Jędzuś, z tą utratą wagi to tylko pobożne życzenie. Przynajmniej u mnie, bo Pstrusia to od kilku miesiecy potem się na drobiu zalewa.
Choroba działa mi na apetyt. Od kilku dni mieszkam w lodówce, wiec bądzże spokojna:)
Trochę mi ulżyło, ale nadal jakiś niepokój czuję.
wariatka:*:)
Ja i kokietowanie. No weź Mask. W czwartek audiencja.:-P:-D
Pstruśka, pewno już śpi. No lubię jOm.:-)
Oho chyba trza hasło zmienić, ktoś znowu na moim loginie się bawił.:-P. Dzień dobry.:-)
Onufrzak, co to jest, że ciągle cię ktoś podrabia, masz kurna powodzenie jak klucz od sracza!
dobry? niech się spełni :P…zerkłam ,bo akuratnie ten komp jest na trasie wyro – lodówka :P
Onufrzak , rozumiem, że wczoraj sąsiada dorwałeś ? :P:D
Jędza, Ty sobie snu z powiek nie spędzaj, bo ja i schudnąć … to ciekawostka godna programu national geographic czy tam nawet discovery :P
Jędza klucz od sracza? U mnie kibel na skobel jest.:-P
Pstruśka, dzisiaj mogę powiedzieć, że niestety sąsiad był.:-P:-D
jak niestety? przecież od poniedziałku wypatrywałeś go przez okno :P
No tak wypatrywanie, a potem skutki tego są takie, że się umiera:-P. Ty jak Miziaku się czujesz?
człowiek mnie boli /by Maskana , ale to znak, że żyję nie?:P
chciałam Ci przypomnieć, że Ty pojechałeś wypocząć, nabrać sił i się wyspać , a nie balować do świtu…po temu są weekendy ;P
Nie siedzieliśmy do świtu, ale sam nie wiem do której, a na weekend wyśpie się dzisiaj. Zresztą czuję, że będzie spokojniejszy z powodu choroby.:-P
Świat mnie powitał zimnem i szarością. Niedobry taki.
Na szczęście tutaj ciągle maj:)
Dzień dobry. Bardzo:)
W Gliwicach otworzyli dziś nowy hipermarket.
Jak ktoś chce telewizor to polecam: 32 cale po 800zł, 42 za 1400.
Nie, nie płacą mi za reklamę. To z dobrego serca:)
ja już mam i taki i taki…kurde …do Gliwic blisko, tylko gdzie ja trzeci powieszę :D
zasnęło mi się…ale głód mnie obudził…kaszka manna o smaku waniliowym będzie na miejscu nie? :P
Cześć Mask.:) w Gliwicach powiadasz? Rzut beretem, jadę.;)
Pstrusiu, no jak gdzie? w toalecie:P
Onufry, odległość to dość względne pojęcie, a 42 cali za śmieszne pieniadze nie rozdają codziennie:)
faktycznie śmieszne zważywszy na fakt, że rok temu za wysięgnik na ścianę trza było dać niecałe 8 stów :D
chciałam dopisac, że te dwa TV to mam w gazetce reklamowej z media markt, zanim mnie Onufrzak ubiegnie :P
Mask tam taka kolejka od rana była, że po telewizorach ceny tylko zostały.;)
wysięgnik na ścianę za osiem stów?
inkrustowany drogimi kamieniami czy jak?:>
yhym, była, Onufry:) Połowa firm w Gliwicach nie pracuje. Wszyscy urlop na żądanie wzięli:D
E tam, ja zachodze w głowę Pstruśka skąd Ty masz gazetkę z Media Markt.;P
Tak to wysięgnik od Svarowskiego czy jak mu tam.;P
Mask urlop na żądanie? Ja mam inaczej. Na żądanie chodzę do pracy.:P:D
zwyczajny kurde wysięgnik /manie takiego/ nawet grama nieepozłacany…:D
Onufrzak, komuś z samochodu wyleciała, to SE pozbierałam :P
Onufrzak, Twój rzut beretem do Gliwic ma się tak, jak moje wchodzenie w rozmiar 48 :P
znaczy ja mam podróbę, Onufrzak mi pospawał trochę blachy i jest :P
Trochę blachy…..połowa kombajnu na ten wysięgnik poszła, a i tak w prawo się nie obraca.:P
bo tak pospawałeś :P Słodowy za dychę :P:D
Ja nie wybierałem tego Słodowego.:P
się teraz nie mądRZ jak mi taki tik został zapuszczanai żurawia na prawo przez to, że na prawo nie obraca :P
To se śpiewaj malaga tiki taki i kasztanki.:P
haha gUpol :D:*
Z tego miejsca, chciałabym pozdrowić wszystkich życzliwych ludzi.
Życzyć wszystkiego dobrego z okazji nadchodzących Świąt, dużo radości pomimo komercyjnego ich charakteru.
Paniom, czerpania radości z dynamicznego rozwoju sponsoringu i szczodrych fanatyków, nie wykluczając tych zakontraktowanych.
Panom, chęci do pracy na granicy pracoholizmu zdominowanego przez altruizm i postawę godną samarytanina, a wszystko zmierzającego do ekstatycznych doznań powodowanych dzieleniem się dobrami z płcią o przewadze chromosomu X.
Dodam jeszcze, że dzisiaj jest Dzień Studenta, jutro Święto wina.
niewinna, a podejdź no do mnie i chuchnij :D:P …kurde, tyle Cię nie było, że na bank pytałaś o drogę co? :D
Zapomniałaś coś dodać do tego gUpola. Ale nie fochne, bo mi się nie chce.:P:*
o kurde! no dzień studenta jo jakby przegapiłam, ale na Święto wina, to bedę przygotowana! /odłożenie piguł na półkę/
Istotnie, zbłądziłam w przestrzeni wirtualnej.
Rzeczywistości przywróciło mnie prelekcja w osiedlowym klubie seniora „Marnotrawny, czyli rzecz o problemach gastrycznych”
Też się cieszę z Waszej dobrej kondycji.
ależ niewinna masz te święta obcykane, człek szuka okazji żeby czyjeś zdrowie wypić, a tu prosze, co dzień to święto :D
Niewinna gdyby tak odjąć to „nie” z Twojego loginu, to jakby nie patrzeć jutro święto Twoje. Witaj. Dawno Cię tu nie było.:)
Ptro, gdybyś zechciała napisać notatkę propagująca trzeźwość, dysponuję odpowiednią ilustracją przedstawiającą zgubny wpływ napojów alkoholowych na zasady statyki.
Onufry, nie ujmujmy niczego i tak niewiele posiadam.
Nie wzbraniam nikomu składania mi życzeń i drobnych upominków.
ja to bym chętnie kilka Twoich ilustracji zamieściła, ale wstydzę się poprosić to raz, a dwa, źle reaguję na odmowy …znaczy czuję że źle reaguję, bo jak do tej pory niczego mi nie odmawiano więc to jakby dla mnie nowy temat i mógłby mnie w doła zepchać…no tak czuję ;)
niewinna zrób listę na wszelki wypadek co byś chciała, po co masz dostać na ten przykład krem przeciwzmarszczkowy, jak zmarszczek nie masz /dobra rada/ :D
Bardzo podoba mi się Twoja praktyczna natura;)
Oddale się, celem sporządzenia listy.
Rozumiem Pstro.
Zatem nie pozostaje mi nic innego jak wycofać swoją propozycję dając tym samym wyraz uszanowania Twojej nieśmiałości.
(rumieniec)
ale jutro, przy święcie wina, po winie, to ja się zrobię odważniejsza wiesz ? i wtedy zapytam :D
Pstruśka jutro oprócz święta wina jest czwartek. Cieszysz się?:>
ja się cieszę.
Trzeba szukać radości w marnej listopadowej egzystencji:)
ja też się cieszę…będę miała komu marudzić, jaka to ja jestem chorsza ;P:D
ja zaraz będę chorsza. Już to czuję.
się skrada, będzie zaraz. Co wtedy?
wtedy doprowadzi Ciędo gorączki (niekoniecznie zmysłów) rozlozy na łopatki, sprawi, że będziesz pociagająca …. i takie tam inne, a Ty poddasz się mu nie wiedziec kiedy :D
Mateńkokochana! JUŻ sie poddaje!
jest tu ktoś, co natentychmiast do mnie przyjedzie?
zaraz? :D
A nawet teraz! Możesz marudzić.;)
Wstawać śpiochy, pora zacząć nowy dzień:)
/dlaczego macie mieć lepiej niż ja/
:P
Onufry, wrócionyś?:>
Yhy nie słyszysz jak siwek przebiera kopytami?:D
/zapiszczenie w piąstki/
siwka nie słyszę, za to Twoje ostrygi przy gumofilcach i owszem:D:P
Ostrygi? Nie jadłem.:P:D
znaczy, że przytargałeś je dla mnie?:>
No ba! Chociaż do twarzy im z filcakami.:D
boso ale w ostrogach? :P
tłuką się u mnie na korytarzu tak, że umarłego by zbudzili…remontów im się zachciewa…no to wstałam :>
w spamie jakąś jednostkę przebraną znowu przechwyciło, zazdrość to czasem ma stany chorobowe Wam powiem, kogoś boli, że się świetnie bawimy, na dwóch różnych nickach, a ten sam tekst i to samo IP , zdesperowana taka jednostka nie? :D
Pewno jakiś starszy człowiek, który zdążył już zdziecinnieć.:P
Trzeba było to CUŚ tu wrzucić. Ostatnio pracuje nad własną empatią a to CUŚ wyzwala we mnie silne współczucie:)
a kurde nie pomyślałam, wpadło do spamu to pomyślałam, że nawet Akismet się na tym poznał ;D
a Szu się zaszył pisać notkę z wątkiem kryminalnym? :> tak pytam, może ktoś wie :>
No Szu podobno się zaszył i już nie pije! „a taki dobry herbatnik był z niego” /by alternatywy4.:P:D
Tobie to nie grozi co? ;P
a Maskana ma jakiś wpis na wieczór?:> że tak podpytam :D
Nie grozi, cieszysz się? Ja też.:P
nie ma:D
to się Maskana postara co? :D
Pstrusiu, ona zawsze się stara ale nie zawsze jej wychodzi:)
ja wierze w Ciebie :D
No dobra, ja coś napiszę od siebie. Chcecie?:P
yhy,a ja będę Twoją muzą..:P w sensie że tuby Ci podeślę :P:D
…a Mask przyśle fotę.:P
yhy, strach pomyśleć co bedzie w treści, bo jak wiadomo jaka muza takie notki :P:D
Na muzę nie narzekam, bo jest warta każdego dobrego słowa. Spróbuj zaprzeczyć.:>
nie zaprzeczę, zawsze tuby fajne daję :P:D
No dla mnie zawsze fajne.:P
zastanawia mnie ta Twoja zgodność :P
Ja zgodny zawsze jestem. Nie chcę nic pożyczać. To z dobrego serca. Taki już jestem.:P:D
No i wrócony i wytęskniony.:)
fotkę?
a jaki będzie tytuł?
kwadrans dla grubasa czy z kamerą wśród waleni?
Nie Mask, nasza szkapa.:D
hahahahahahahahha
Onufciu, ile chcesz pożyczyć?:>
To by miała być nietypowa pożyczka.:>
doprecyzuj wyraz „nietypowa”
Chwaliłaś się ostatnio, że posiadasz dwa kamienie do kiszenia kapusty. Wiem jak bardzo jesteś do nich przywiązana, ale jeden chciałem pożyczyć.:P:D
„…dwa kamienie i dwie stopy przecudnej urody do kiszenia kapusty…” Ci się nie wklikło:P
Pożyczyć? ale mów mi tu jak na spowiedzi – w jakim celu? bo wiesz… nie chcę byc ścigana za współudział:D
No nie wklikło, bo nie chciałem wspominać o Twoim płaskostopiu. A kamień chcę do akwarium. Zakupiłem te rybki walonki, czy tam welonki. Myślałaś, że się rzucę z tym kamieniem do basenu przeciwpożarowego? Nie, jeszcze nie.:P:D
Onufrzak, noooo to nie wytknąłeś:D:P
Do basenu przeciwpożarowego? O nie. Przez myśl mi przeszło, że masz zamiar komuś zrobić kuku. Takie dywagacje:)
Starałem się jak mogłem Mask. :P:D
mam Was! :> /zerk ostatkiem sił/ :P
Dobry wieczór, że pozwolę się przywitać.
Ene się odnalazł! :> …za dużo spędzasz czasu w realu Ci powiem /zasapała sie pisząc to/ ;)
No odnalazłem się już jakiś czas temu, jak by nie spojrzeć :-)
Ene podeślij mi fotke z Twojego avatarka co? /mina kota ze Shreka/
Ja przeczytałem, że zaspałaś pisząc to. Oczy już nie te.:P
Ene gdzieś się ukrywał i przed kim?:>
Pstro, coś tam już wysłalem :-)
Onufry, ja się nie ukrywałem :P.
Dobry wieczór:)
ależ zamula /reklamacja/:)
Maskana ja poproszę tę notke co to ją w szkicach moje ślepe oczy wypatrzyły :P
O i Mask się przebudziła.:P
eno Ene :D to cudnie ! podsiadłam nie swojego kompa i stąd w niewiedzy żyję, co tam na poczcie ;)
Onufrzak i tak jesteś lepszejszy w patrzeniu :P
Pstrusiu, jest tak cudna, że nic dziwnego, że wypatrzyły:)
Onufry, nie się przebudziła, tylko w drodze do łóżka się zatrzymała:)
Idę po to cudo:)
Pstruśka chociaż w tym jestem lepszy.:P
w czymś musisz :P
I właśnie przez ten dobry wzrok się zapatrzyłem.:P:D
cho wyżej :D