Małżeństwo – powolna kuracja odwykowa?

Ja … biorę Ciebie … za żonę/męża i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci. 

Jako mała dziewczynka często wyobrażałam sobie siebie w pięknej, białej sukni i czułego, kochającego księcia czekającego na swoją księżniczkę… Małżeństwo jawiło mi się jako kraina wiecznej szczęśliwości. Mały biały domek, gromadka dzieci i w sercu maj…

Z biegiem lat moje wyobrażenie ewoluowało. Rzeczywistość okazała się być inną od tej zakodowanej w dzieciństwie,  bowiem odkryłam, że w białej sukni można wygladać jak tani wyrób cukierniczy, wibor niejednokrotnie uśmierca marzenia o własnym „m”, poród w warunkach „rodzić po ludzku” będący nieudanym eksperymentem Pana Boga często odbiera chęć na rodzeństwo dla pierworodnego, a część królewiczów to zwykli samozwańcy. W dodatku skutkiem globalnego ocieplenia majowe temperatury sprawiają, że krew w żyłach zastyga… 

Ta wiedza, nie działa na mnie destrukcyjnie… wręcz przeciwnie, pozwala dokładnie sprecyzować czego chcę od życia. Mam świadomość, że związek dwojga ludzi to coś więcej niż pokusa wiecznej młodości, miłości z motylkami i życia bez problemów. Wiem, że małżeństwo powinno być oparte na miłości i prawdzie. Tylko taki fundament zalany wyłącznie zdrową tolerancją i talentem do przyjaźni daje możliwość zbudowania trwałej, wspólnej przyszłości. Nie gonię za szczęściem absolutnym, bo wiem, że pomiędzy przymusem szczęścia a cierpieniem jest cieńka linia, którą niepostrzeżenie można przekroczyć i spaść w przepaść, z której bardzo trudno wrócić do punktu wyjścia. Za to wiem, że trzeba walczyć o szczęśliwe chwile we dwoje, o chwile, które wyzwolą radość z każdej przeżytej wspólnie minuty… i nawet jeśli za te chwile trzeba będzie zapłacić, bo przecież szczęście kosztuje, to wiem, że warto.

Wiśniewski o małżeństwie napisał: „Małżeństwo nie powinno być zawierane w stanie chorobowym, jakim jest tak zwane zakochanie. To powinno być prawnie zakazane. Jeśli nie przez cały rok, to przynajmniej od marca do maja, kiedy ten stan staje się z powodu zakłócania mechanizmu wydzielania hormonów powszechny i objawy szczególnie nasilone. Powinno się najpierw iść na odwyk, porządnie się odtruć i potem dopiero powrócić do myśli o małżeństwie.” Te słowa to kwintesencja dobrego wyboru. Wyboru, który niejednokrotnie kształtuje całe życie… Namiętność to zły doradca… doradca, który pozbawia wolności bez wyroku sądowego, prowadząc do zalegalizowania samotności we dwoje…

Dla wszystkich tych, którym żądza zaciemniła perspekrywę i wykrzywiła obraz, którzy z ludzi pełnych miłości z róznych powodów przeistoczyli się w ludzi pełnych lęku, mam dobrą nowinę: drugie małżeństwo jest zazwyczaj triumfem nadziei nad doświadczeniem… nadziei, która nie pozwala popełnić tych samych błędów… co oznaczać może powrót do realizacji marzeń z dzieciństwa i odnalezienie własnego raju na ziemi. Nie pozwólcie rutynie i przyzwyczajeniu odzwyczaić was od miłości…

189 Responses to Małżeństwo – powolna kuracja odwykowa?

  1. pstro pisze:

    od marca do maja odpada, więc albo teraz, albo trza wytrwać do czerwca, to lepiej teraz tak? po co czekać? /zerk na Onufrzaka/ :P

  2. onufry69 pisze:

    nie czekajmy…wtorek Ci pasuje? :P

  3. pstro pisze:

    kurde, z takim czerwonym kinolem mam być? jeszcze nas posądzą o kazirodztwo ;P

  4. oceanofstupidity pisze:

    :-)

  5. pstro pisze:

    i panie proszą panów ;)

  6. Kubala pisze:

    która jest autorka tekstu?

  7. onufry69 pisze:

    Kubala..ja, a co?

  8. Kubala pisze:

    bo jak byłem maładziewczynką też miałęm takie wyobrazenia o swoim ślubie

  9. pstro pisze:

    nie ja, ale tylko dlatego, że tak pisać nie umiem fajnie :D
    Kubala to chajtnij się szybko, bo na sam pierw trza jednego, żeby przy drugim zmądrzeć:>

  10. Kubala pisze:

    ponoć przy trzecim dopiero sięnabiera rozumu

  11. pstro pisze:

    o mamo…dopiero? /opadły jej ramiona/

  12. Jędz@ pisze:

    jesteście okropni. Takie rzeczy mi pisać, akurat na życia zakręcie. Będę ryczeć!

  13. pstro pisze:

    Jędza a czemu? jak zakręt to raz popełniony nieświadomie czyn zostaje za Tobą nie? /wydedukowała w gorączce/

  14. onufry69 pisze:

    ja przy piątym nie nabrałbym jeszcze rozumu /faja/

  15. pstro pisze:

    więc nabranie Ci nie grozi /zaciągnięcie się wirtualną fają/ :P

  16. onufry69 pisze:

    no tylko się cieszyć. :P

  17. Kubala pisze:

    zawsze chciałem być samotnym ojcem

  18. pstro pisze:

    nie wiem czy Ci to grozi Kubala

  19. Jędz@ pisze:

    nie wiem, na razie mam doła

  20. pstro pisze:

    a weź Jedza…weekend i dół..to się gryzie, to nawet ja ledwo żywa ożyłam :D

  21. Jędz@ pisze:

    była u mnie właśnie Li z kumpelą i córką. boszsz
    jak się wzruszyłam

  22. maskana pisze:

    lubię mikołajkowe imprezy. Co prawda Mikołaj chlapnał sobie coś mocniejszego i nie zagryzł miętówką, ale obiecał mi księcia z rodowodem (nie mógł dać od razu, bo nie miał zadnego na stanie) więc ostatecznie, miłosiernie wybaczam to alkoholowe faux paux:)

    • oceanofstupidity pisze:

      Grunt żeby nie był samozwaniec. Królewicz znaczy się. Noo właściwie Mikołaj też. ;-)))

  23. pstro pisze:

    nie wiem Maskana, ale jak mi na ostatnie mikołajki obiecał kaięcia , to pod blog zajechał Onufrzak na siwku :P:D

  24. maskana pisze:

    Pstrusiu, Onufrzak i siwek to niepowtarzalne modele. Mnie takie szczęście nie kopnie:P:D

  25. pstro pisze:

    że niby rodzynek? :> czy tam dwa :D

  26. maskana pisze:

    ale że taki słodki, a nie, że pomarszczony?:D:P

  27. pstro pisze:

    to taki rodzynek w zalewie…sUodko-kwaśny :D

  28. onufry69 pisze:

    Ja pomarszczony i słodki. Bardziej pomarszczony, a wy dziewczyny takie pełne.:P

  29. onufry69 pisze:

    Dynie z arbuzami.:P

  30. pstro pisze:

    się doigrasz ;P

  31. onufry69 pisze:

    Lubię to czekanie na doigranie.:P

  32. pstro pisze:

    zapomniałam, że Ty lubisz niespodzianki, w przeciwieństwie do mnie :P:*

  33. Jędz@ pisze:

    obudził się już ktoś? dzień dobry :)

  34. onufry69 pisze:

    Dzień dobry. :)
    ja się obudziłem Jędzo. Może być?

  35. Jędz@ pisze:

    może być, masz tu kawe z mlekiem i cukrem w największyb kubku z uszkiem, troche tylko wyszczerbionym

  36. onufry69 pisze:

    ja też jestem trochę szczerbaty.

  37. maskana pisze:

    trochę?:P:D
    Dzień dobry:)

  38. onufry69 pisze:

    masz wątpliwości? :P:D

  39. maskana pisze:

    absolutnie nie mam:D

  40. onufry69 pisze:

    to dobrze, bo już miałem się uśmiechnąć szeroko. ;)

  41. pstro pisze:

    żyję, ale powiem Wam, że marnizną trąci :D

  42. maskana pisze:

    wciąż?
    jakiś uparty ten zaraz, który Cię dopadł…

  43. pstro pisze:

    no, namolny strasznie, co go trochę przegonię, to znowu wraca, sieuczepia i puscić nei chce…:D …gdyby to był męzczyzna to co innego, ale zaraz? :D

  44. maskana pisze:

    a może wystarczy go pocałować i sie w księcia zamieni?:>

  45. pstro pisze:

    Tobie po tych mikołajkach to ten książę mocno w głowie siedzi :P:D

  46. onufry69 pisze:

    na mnie wołają księciunio bez całowania. :P

  47. odarty pisze:

    maskana, świetnie opisane. Zabawnie i z głębokim przesłaniem zarazem. Wrzuciłaś we mnie zachwyt :)

    ps. Dobrze, że pstro kazała Ci tak ciekawie napisać :D

  48. maskana pisze:

    Pstro, bo w moich żyłach w tym miesiacu płynie królewska krew… wiec sama rozumiesz – nie mogę pozwolic sobie na mezalians:D

    Odarty, Ty we mnie też:)

  49. odarty pisze:

    maskana, jaka z Ciebie spryciara, wybrałaś m-c 31dniowy ;)
    Ty tu piszesz dłużej, więc jak pierwszy się zachwyciłem ;)

  50. maskana pisze:

    Odarty, pomagam szczęściu dyskretnie, a Ty tak od razu na cały wordpress:)
    Kolejność nie ma znaczenia:)

  51. onufry69 pisze:

    Odarty a mną się też zachwyciłeś? :>
    Witaj. ;)

  52. pstro pisze:

    Maskana we mnie chyba też, skoro w mojej wymowie lordowskie „r” się pojawiło, dlatego tak na Onufrzaka zerkam, bo na niego księciunio mówia no i siwka ma nie? :D

  53. odarty pisze:

    maskana, na cały… ponieważ nie obawiam się głosić prawdy ;) Kolejność ma znaczenie w pewnych uwarunkowaniach :)

    onufry, zachwyciłem się Tobą na swój sposób. Tego też nie ukrywam :)

  54. onufry69 pisze:

    ma siwka, ciągnik i pociąg nawet do lordowskiego „r”. :P:D

  55. maskana pisze:

    Pstrusiu, widzisz masz problem z głowy… a biednemu to zawsze wiatr w oczy:D

    Odarty, w tym wypadku nie ma:)

  56. pstro pisze:

    eno Onufrzak, to na bogato jest :D

  57. onufry69 pisze:

    nie żebym się chwalił teraz. ;)

  58. pstro pisze:

    nie no co Ty, jakbyś się chalił, to na bank tv byś dopisał :P

  59. onufry69 pisze:

    yhy telewizor z lotnikiem, czy tam z pilotem. :P

  60. pstro pisze:

    Onufrzak a prędkości nie rozwijaj tym traktorem, bo wiesz, że warunki kijowe na drodze tak? no…;):*

  61. onufry69 pisze:

    sie wie Pstruśka. :):*

  62. Jędz@ pisze:

    Jesteście podli.
    Nikt u mnie nie wstawia komcia.
    jak zwierzęta
    no

  63. Jędz@ pisze:

    no dobra, dopiero co napisałam
    ale focha mogę strzelić, na wszelki wypadek, co nie?

  64. maskana pisze:

    Jędzuś, Tyś jest szybka jak błyskawica:)

  65. Kubala pisze:

    DOstałem szałowe tematy zaliczeniowe – min zrobić wywiad z ciekawą osobą

  66. Jędz@ pisze:

    ze mną zrób. Jestem niezwykle ciekawą osobą ;)

  67. maskana pisze:

    Kubala, ale ciekawa dla świata, czy dla Ciebie ma być ta osoba?:>

  68. pstro pisze:

    Kubala, albo ze mną /odrzuciła do tyłu kosmyk włosów teatralnym gestem/ :P

  69. Jędz@ pisze:

    heheheheeeeeeeeeee
    ze mną zrobi!
    się dowiedziałam! Spadajcie!

  70. pstro pisze:

    ciekawe co mu obiecałaś :P

  71. Kubala pisze:

    bijcie się w kisielu

  72. maskana pisze:

    nie rozumiem Jedzuś, dlaczego użyłaś wyrazu „spadaj” w liczbie mnogiej. Ja w tym konkursie udziału nie brałam… głównie dlatego, że jestem ciekawa jedynie dla wybranych. Sama SE ich wybieram:D:P
    A poza tym – gratuluje. Jak juz bedziesz sławna to przyjdę po autograf:)

  73. pstro pisze:

    tiaa, w kisielu, Maskana takiej ilości do świąt nie zdąży nagotować :P:D

  74. Ene pisze:

    A dobry wieczór zacnemu Państwu.
    Też bym notkę pochwalił, ale, wiecie, nie mogę. Ten Morelowski się zaplątał, myśliciel, no nie dam rady. Mówiłem już, że to jego trza zakazać?

  75. pstro pisze:

    pisałeś Ene pisałeś, jak go cytowalam swego czasu :D, gdzieś Ty się podziewał hę? zobaczysz, uzależnisz się od tego reala i będzie ból ;)

  76. Ene pisze:

    Pstro, ja żyję uzależnieniami, tak wyszło.
    Co do Porzeczkowskiego – teraz publika wie już, czemu Ty mnie lubisz, a Maskana – nie :).

  77. pstro pisze:

    no ja mam zanotowane w kajecie : nie cytować Agreściaka :D
    a pożałujesz mnie jak Ci napiszę, że tak mnie zaraz rozłożył na łopatki, że ledwo dycham? ….(na bank pożałuje – zamruczała pod nosem) :)

  78. Ene pisze:

    Właśnie miałem powiedzieć, że najbardziej żal mi teraz Pstro, mała bidulka, czym sobie zasłużyła?

  79. pstro pisze:

    przy słowie „mała” to aż w oczach ożywienie nastapiło, nic we mnie nie było z rozmiaru 52 :D

  80. Kubala pisze:

    jak teraz zacznie to nagotuje. Ta co wygra bedzie mogła zjeść cały kisiel. A co do pracy mojej to nie jest powiedziane ze tylko z jedną osobą

  81. Ene pisze:

    Skoro ożywienie, to już chyba lepiej z Tobą ;-)

  82. pstro pisze:

    ciut, nawet dwie kromki chleba dziś zjadłam :D

  83. pstro pisze:

    Kubala i oprócz Jedzy, to kogo masz w zamyśle, że tak podpytam

  84. Kubala pisze:

    nie mam zamysłu

  85. maskana pisze:

    Ene, Ty znów się nadinterpretacji dopuszczasz. Co ja z Tobą mam…:)

    Kubala, nawet jak teraz zacznie, to zje nim pierwsza gwiazdka na niebie rozbłysnie:) a poza tym jaki mogłaby mieć w tym interes? no wiesz – ona nagotuje, a ta co wygra zje. Gdzie tu miejsce dla mask?:>

  86. pstro pisze:

    Maskana, a dozgonna wdzięczność nie wystarczy? :P

  87. maskana pisze:

    taaaa, wystarczy:P

  88. Kubala pisze:

    jak inna zje, ty będziesz optycznie mniejsza od tamtej. Prosty biznes :)

  89. maskana pisze:

    Pstrusiu, Ty się przyznaj – masz chęć na ten kisiel, co? nie znajduję innego wytłumaczenia dla tak żarliwej agitacji:D

  90. Ene pisze:

    Ech, Mask, jak Ty ładnie niechęć do mnie potrafisz schować w tych zgrabnych słówkach ;-).
    I jak tu Cię nie lubić? Nawet Jabłecznika Ci wybaczam bez żadnych warunków.

  91. maskana pisze:

    Kubala, nawet optycznie nie da rady. Ten interes to bankructwo. Szukaj innej niszy rynkowej:)

  92. pstro pisze:

    Maskana, a bo zjadłam kanapkę, potem wszedł Ene, normalnie cudny wieczór i może moje ożywienie w agitację się zamieniło :P:D /wydedukowała/

  93. maskana pisze:

    no i się wydało – Ene temu winny:D

  94. pstro pisze:

    Ty już mnie Maskana nie zagaduj, bo znowu podpisałaś Onufrzakowi kartę urlopową, tak wyrwał, że ciągnik w zakręty wchodził z piskiem opon…:D

  95. maskana pisze:

    Pstrusiu, podpisałam, bo mnie łobuz podstępem wziął (bez skojarzeń poproszę)

  96. pstro pisze:

    Maskana i bez żadnych zahamowań? :D

  97. pstro pisze:

    a nie mów, już ja SE dopowiem :D

  98. maskana pisze:

    wiedziałam:D
    pamiętaj tylko o domniemaniu niewinności:)

  99. Jędz@ pisze:

    Idę spać. Dobranoc

  100. pstro pisze:

    dobrej Jędza…ja przespałam większość dnia więc czuję, że z nocnego spania będą nici

  101. Mirażyk pisze:

    czekacie na Mikołaja? to dziś?

  102. pstro pisze:

    Ulotna już coś dostałaś? (oprócz rózgi:P)…może z Twojej strony zaczynał, bo u mnie go nie widać :D

  103. Mirażyk pisze:

    Pstro, dostałam kredki :)

  104. Mirażyk pisze:

    takie normalne, :)
    np. do kolorowanek :)

  105. maskana pisze:

    ja też dostałam:) znaczy prezent, nie kredki:)

  106. Mirażyk pisze:

    a jaki? pochwalisz się? otworzyłaś?

  107. maskana pisze:

    ten z dziś otworzyłam:D

  108. Jędz@ pisze:

    A ja mam pecha, jutro mam urodziny i zwykle dostaję wszystko w jednym pakiecie. To smutne oraz niesprawiedliwe.
    Chodź nie powiem, perfumy Kenzo od Li wystarczą jeszcze i na gwiazdkę :D

  109. Ene pisze:

    Ślad pozwalam sobie zostawić poranny, by potem Pstro najdroższa nie marudziła, że się wchodzi, a milczy.

    Miłego dnia Państwu życząc, umykam w popłochu w przednich skarpetach nowych, które żem rano odkrył w miejscu wiadomym.

  110. maskana pisze:

    Dzień dobry.
    Fajnych prezentów Mikołajkowych Wam życzę:)

  111. zenobiusz pisze:

    To nie wygląda na dowcip.

    http://zenobiusz.wordpress.com/

  112. onufry69 pisze:

    Ech Ene, Ty działasz na Pstruśkę, ożywiła się dziecina, tylko nie zawiń się znowu na pół roku. Dzień dobry, życząc dużo prezentów.:-)

  113. pstro pisze:

    ja nie dostałam od Mikołaja nic, musi nie przychodzi, bo się boi, że się zarazi zarazem … wyczołgałam się z wyra, żeby wiedział, że nie jest jeszcze ze mną ĄŻ tak, że nic tylko krzyżyk postawić :P:D
    …a tu masz… Zenobiusz o kataklizmach, a żyć się chce :)

  114. onufry69 pisze:

    Pewno Mikołaj się spóźni. Zawsze się spóźnia.:-)

  115. pstro pisze:

    jak zerknęłam na siebie w lustrze przechodząc do łazienki, to ja się wcale Mikołajowi nie dziwię, też bym się omijała szerokim łukiem :D

  116. onufry69 pisze:

    A no chyba, że tak. Pod drzwiami niech zostawi.;-)

  117. pstro pisze:

    widzę żeś wyspany, że tak mędrkować zaczynasz :P

  118. Kubala pisze:

    zawsze możesz założyć torbę na głowę i grzecznie czekać.

  119. onufry69 pisze:

    Nie, nie wyspałem się. Kubala się dopiero wymądrzył. Taki konkret z niego:-P

  120. Jędz@ pisze:

    albo się spódnicą nakryj, czy tam tą, podomką.
    Ja to dzisiaj się wysztafirowałam na maksa, nawet mam czerwone paznokcie! wszystkie 20!

  121. Kubala pisze:

    onufry ja tak robie i działa :)

  122. pstro pisze:

    Onufrzak a jak był pierwszy punkt wyjechanego ?
    1. siup do wyra i spanie do bólu

    :P więc ja Cię zapytuję, czemu nie jesteś wyspany?:>

  123. onufry69 pisze:

    Wiem, że działa, bo ja też tak robię.

  124. onufry69 pisze:

    Czort jest dalej chory. Płakała w nocy.

  125. pstro pisze:

    oj…to faktycznie masz prawo być niewyspany, w ciągu dnia nadrabiaj :):*

  126. onufry69 pisze:

    Yhy, bo mi da spać. Właśnie mnie gryzie i straszy.;-)

  127. pstro pisze:

    haha, w zasadzie też bym Cię teraz mogła postraszyć :P:D

  128. onufry69 pisze:

    Chcesz mi coś strasznego napisać?:-P:-D

  129. pstro pisze:

    wystarczy, że Ci swoją fotkę wyślę, to się zaczniesz jąkać ze strachu :P

  130. onufry69 pisze:

    Nie sądzę, ale wysłać możesz w sumie. Przesz się nie pogniewam.:-P

  131. pstro pisze:

    e lepiej nie, przecież nie dam Ci w prezencie mikołajkowym jąkania :P

  132. onufry69 pisze:

    No ja zająkałem w sobotę, więc ślij.:-P:-*

  133. SzuflaNdia pisze:

    Ale fajna notka.
    A jak nie drugie, to trzecie? :)

  134. pstro pisze:

    gUpi to było do Onufrzaka :D, o Szu, cześć, masz coś dla mnie z okazji mikołajków?:>

  135. SzuflaNdia pisze:

    rózge i skorzany gorset :)

  136. pstro pisze:

    a to prezent dla mnie czy dla Ciebie? bo nie jestem pewna :D

  137. SzuflaNdia pisze:

    jak chcesz mozemy po wspoluzywac :)

  138. pstro pisze:

    nie będzie za mały na Ciebie ten mój skórzany gorset? :P

  139. SzuflaNdia pisze:

    jak to mowia, no risk no fun :)

  140. pstro pisze:

    co racja to racja ;) /przygotowanie się do po współużywania/ :D

  141. maskana pisze:

    Mikołaj, który przyszedł do przedszkola był kobietą. I jak ja mam teraz przeciwdziałać traumie u mojego dziecka?

  142. pstro pisze:

    make up na oczach miał(a)? :D

  143. maskana pisze:

    miał… i pachniał Angel, i w dodatku spod siwych włosów wystawały kręcone blond kosmyki, a najgorsze jest to, że głos miał podobny do mojego, no moze trochę bardziej dorosły. Moje dziecie po długim namyśle stwierdziło, że to musiała być dziewczyna Mikołaja, tylko różnica wieku nie daje jej spokoju. I znów mam problem – jak wytłumaczyć dziecku, że Mikołaj może mieć dziewczynę o 50 lat młodszą nie poruszajac kwestii finansowych bo w miłość nie uwierzyła.

  144. onufry69 pisze:

    Mask. Normalnie musisz przekonać dziecko, że jesteś facetem. No musi uwierzyć, że tak wyglądają faceci. Na szczęście nie będzie to trudne.:-P:-D

  145. SzuflaNdia pisze:

    Tak, nalepiej zacznij od sikania na stojąco :)

  146. pstro pisze:

    może wersje, że to był Mikołaj transwestyta łyknie co ? :D

  147. maskana pisze:

    co jedno to mONdrzejsze:P

  148. maskana pisze:

    idę guglać to trans-cośtam, może się nada

  149. maskana pisze:

    nie, nie nada się.
    :D

  150. pstro pisze:

    i pewno zadaje pytanie: dlaczego Mikołaj miał tipsy?:D

  151. onufry69 pisze:

    Ale fantazjujecie.:-P

  152. pstro pisze:

    i kto to pisze :P

  153. maskana pisze:

    o tipsy nie pytała – mamusia takich wynalazków nie nosi, więc dziecie, będąc ograniczone w tym aspekcie, nie ma wzoru:D

  154. pstro pisze:

    użarłam głowę czekoladowemu MikołajU :D /zamlaskanie/

  155. Jędz@ pisze:

    a ja użarłam głowę KUBALI. nie mlaskam, ale się czuję nieswojo. Niemal.

  156. pstro pisze:

    Jedza, że niby dla niego litości nie miałaś? a czekaj, a co na to Kubala ? :>

  157. maskana pisze:

    pytanie powinno brzmieć: co na to reszta Kubali?:>

  158. pstro pisze:

    Kubala prezenty rozpakowuje, ja musze sie przyznać, że jak sięgam pamiecia, to u mnei w domu Mikołaja się nei obchodziło pomijając paczki z zakładu pracy rodziców :D, no może jakaś kasa, ale żeby prezenty? co to to nie – napisała i podrapała się po głowie w geście zamyślenia…

  159. odarty pisze:

    Dobry wieczór :)

    Życzę dużo ciepła w ten mikołajkowy wieczór ;)

  160. maskana pisze:

    a u mnie obchodziło się zawsze… do dziś pamietam zdziwienie kiedy odkryłam, że Mikołaj przyszedł w Dziadkowych skarpetkach:D

  161. maskana pisze:

    Cześć Odarty:)
    dziękujemy i wzajemnie:)

  162. odarty pisze:

    u nas to nie wiem jak się obchodzi… ale ja dziś rozdawałem cukierki ;) I wczoraj też jeden raz, awansem :)

  163. Kubala pisze:

    moją głowę odgryzła? ale którą? :)

  164. pstro pisze:

    do mnie przyszedł raz…z diabłem u boku, ależ ja się bałam! a po latach się wywiedzialam, że to sąsiad przebrany z synem…heh… wyobraźnia to płata figle powiem Wam….

    Onufrzak się tutaj nie może wbić niebożątko /łza na rzęsie/

  165. Kubala pisze:

    hej, u mnei też nigdy nie było w domu Mikołaja i tak mi zostało

  166. maskana pisze:

    nie tylko Onufrzak, mnie się 10 minut otwiera:(

  167. pstro pisze:

    na mnie prosze nei zerkać, zarazem targana nic z siebie nie wykrzesam…Maskana:> /mina kota ze Shreka/ no weź no…:>

  168. maskana pisze:

    Pstrusiu, nie oglądałam Shreka:D:P
    Ja dziś jestem pusta. Jak wydmuszka. Nic. Zero. Null.

  169. pstro pisze:

    prawdę powiedziawszy, to dziś miały być ogłoszone wyniki na książkę i mam nadzieję, że koledze Flanelki się powiedzie, bo wtedy notusia będzie :D

Dodaj odpowiedź do pstro Anuluj pisanie odpowiedzi