Prezent nie tylko pod choinkę.

Ksiażka „Jak niczego nie rozpętałem” weszła w II fazę konkursu.  Poniżej mały fragment, żeby pobudzić Wasze usta do uśmiechu, a palce do klikania. 

– Kiedy i dlaczego zmieniliście zdanie, podchorąży?
– Ale w jakiej sprawie, obywatelu majorze?
– To ja wam zadaję pytania, podchorąży, a wy na nie odpowiadacie. Nie
mylcie ról. I nie odpowiadajcie mi pytaniem na pytanie, które wam
zadałem w sprawie waszego wyjazdu do Syrii.
– Ja nigdy nie zmieniłem na ten temat zdania, obywatelu majorze.
– Jak to nie zmieniliście?! Przecież najpierw chcieliście jechać!
Lepiej przestańcie mataczyć i się przyznajcie. Uprzedzali mnie, że
twarda z was sztuka, ale ja nie z takimi dawałem sobie radę. Chcecie
wylądować w jednostce karnej?
– Melduję, że nie chcę, obywatelu majorze.
– To dobrze. Widzę, że się rozumiemy. Jesteście rozsądni. Powiedzcie mi wobec tego, kiedy i za czyją namową postanowiliście nie jechać do Syrii.
– …
– No, mówcie śmiało, przecież nic wam nie zrobię.
– Obywatelu majorze, ja nigdy nie chciałem jechać na Bliski Wschód.
– Jak to nigdy? To dlaczego się zgłosiliście?
– Ja się nie zgłaszałem, obywatelu majorze, pomylono mnie z kimś innym.
– Kto was pomylił z kimś innym?
– Nie wiem, obywatelu majorze. Zapewne ktoś w kancelarii jednostki.
– Co sugerujecie, podchorąży?
– Niczego nie sugeruję, obywatelu majorze.
– A ja wam powiem, co sugerujecie. Sugerujecie, podchorąży, że w
wojsku polskim panuje nieporządek. Oto, co sugerujecie.
– Nie, obywatelu majorze.
– Co „nie”? Macie czelność się ze mną nie zgadzać?!
– Nie, obywatelu majorze, zgadzam się oczywiście.
– Więc jednak utrzymujecie, że w wojsku jest nieporządek?
– Nie, obywatelu majorze, tego nie twierdzę. W wojsku panuje porządek.
– Aha! Przyłapałem was! Oto, jak pokrętne są wasze wyjaśnienia. Raz
mówicie, że nieporządek, a raz, że porządek. Raz chcecie jechać do
Syrii, a raz nie. Co chwilę zmieniacie zdanie. Jesteście jak… jak
sztandar łopocący na wietrze. Nie można się z wami dogadać… Powiedzcie mi, tak między nami, dlaczego właściwie nie chcecie jechać do tej Syrii?
– Mam żonę i małe dziecko, obywatelu majorze.
– To tym bardziej powinniście chcieć jechać!  Nie przekonaliście mnie.
– Nie znam też angielskiego, obywatelu majorze.
– O, to już jest jakiś argument. Ale skąd mam wiedzieć, że mogę wam
wierzyć? Udowodnijcie mi jakoś, że nie umiecie mówić po angielsku…

Jak podchorąży udowodnił swoją indolencję lingwistyczną dowiecie się z książki, którą znajdziecie w księgarni.

245 Responses to Prezent nie tylko pod choinkę.

  1. pstro pisze:

    ciekawe kto pierwszy się dowie, co było dalej :> …Onufrzak jutro głosujemy i nie ma zmiłuj, znaczy Ty, pomogę Ci, żebyś się nie pogubił :P:*

  2. onufry69 pisze:

    Podchorąży zawsze zdąży. Koniecznie Pstruśka, bo ze mną jak z dzieckiem.:P:D

  3. maskana pisze:

    ja chcę podchorążego pod choinkę.

  4. onufry69 pisze:

    Mask przykro mi. Nie byłem w wojsku.:P

  5. pstro pisze:

    Onufrzak nie był, bo przez te wynalazki własnej roboty równowagi nie mógł utrzymać, a jak tak zygzakiem maszerować :P:D

  6. onufry69 pisze:

    Co? I przygłuchy trochę jestem. Ale chustę rezerwisty mam. Zawsze to okazja żeby coś chlapnąć:P:D

  7. maskana pisze:

    trudno. Może zgłosi się ktoś kto był… a jeśli w dodatku zmieści się pod choinkę to będzie wypas:D

  8. onufry69 pisze:

    Mask. Jak będzie wypasiony za mocno, to się nie zmieści pod choinkę. Ja chciałem Pstruśkę pod choinkę, ale zjechała tylko do rozmiaru 52. Tak na marginesie masz te wymagania.:P:D

  9. pstro pisze:

    już nie przesadzaj, pod rosły modrzew bym się zmieściła :P

  10. onufry69 pisze:

    Nie wiem czemu, ale rozmiar skojarzył mi się z topolą.:P

  11. onufry69 pisze:

    A fakt faktem, święta już blisko. Niby fajnie, ale po kiego ten śnieg przed?

  12. pstro pisze:

    Ty SE grabisz Ci powiem :P

  13. onufry69 pisze:

    Mam się już bać? Czy to jak zwykle strachy na lachy? Zresztą masz szczęście, że Cie lubię.:P:*

  14. pstro pisze:

    to szybciorem do wyra co? no ;)

  15. flamenco pisze:

    Ja się melduję z podziękowaniem i gratulacjami (jednak się po bojach wszelkich udało, uff!) dopiero dziś, bo miałam wczoraj kosz(m)ary kuchenne w chwili debiutu notki :-D I zachęcam też ;-)

    Pooooozdrówka! Spocznij!

  16. Jędz@ pisze:

    cieszę się Twym szczęściem i spoczywam w spokoju

  17. pstro pisze:

    nakarmiłam psa, karmię siebie, czas zacząć dzień nie? /ziew/;)

  18. Jędz@ pisze:

    mateńkomojakochana, toż ja już zapracowałam na bułke z masłem, zrobiłam zakupy, przepierkę, wykonałam następnie lewą ręką czynności poniekąd służbowe, odbyłam podróż po urzędach o kończę 3 kawę.
    A ta dzień zaczyna
    Brak mi sóf

  19. pstro pisze:

    Jędza już ja bym wolała to, niż z zarazem się szamotać pół nocy – napisała pstro w przerwie między kaszlem a kaszlem :D

  20. Jędz@ pisze:

    Ależ Cię ten zaraz dorwał!
    biedna TY!

  21. maskana pisze:

    Dzień dobry:)
    Z racji „pofruniętego” garażu muszę odkopywać auto i skrobać szyby. Ma ktoś może garaż na zbyciu? ostatecznie skrobacza?

  22. pstro pisze:

    znaczy Maskana u Ciebie też tak wieje, że zwiewa wszystko co lekkim się zdaje? Ciebie nie zwieje, się nie martw ;P:D

  23. Jędz@ pisze:

    ja wzięłam do Auta tę wielką szczotę na liju, łatwiej się je odkopuje. Potem tylko wystarczy wyskrobać dziurkę na oczy i gotowe

  24. maskana pisze:

    dokładnie tak, Pstrusiu – wieje jak w Tatrach:)
    Troszkę mnie uspokoiłaś, Ci powiem. Oczami wyobraźni widziałam jak mnie zwiewa, wiać przestaje, łup i kolejna katastrofa sejsmiczna:D

  25. Jędz@ pisze:

    Maskuś, a ty gadulca czasami odpalasz?

  26. pstro pisze:

    katastrofa to by już była jakbyś leciała, na wszystkich stacjach by trąbiono, że meteoryt pokaźnych rozmiarów krąży i tylko patrzeć kiedy uderzy :D

  27. maskana pisze:

    Jędzuś, to Ty minimalistka jesteś.

  28. pstro pisze:

    Jędza, dobra metoda, można nawet rozwinąć prędkość , bo co taki fotoradar pokaże? :D

  29. Jędz@ pisze:

    szparkę, znaczy tę wydrapaną na oczy :) No i zasypaną śniegiem niewidzialną tablicę rejestracyjną

  30. onufry69 pisze:

    Dzień dobry. :)
    Jędza o jakiej szparce mowa? :>

  31. Jędz@ pisze:

    O proszę, jak to się nagle ocknął z letargu!

  32. onufry69 pisze:

    przechodziłem obok kompa i patrzę, że mowa o szparce, więc się wypowiedziałem.

  33. Jędz@ pisze:

    jak najbardziej merytorycznie ofkors

  34. pstro pisze:

    Onufrzak wybiórczo czyta jak widać :P

  35. onufry69 pisze:

    Pstruśka…zawsze wybiórczo czytam, nie pasi coś? :P

  36. Jędz@ pisze:

    Onufrzak to co? jesteśmy umówieni jutro o 15 u mnie, wpadniesz oczywiście?

  37. Jędz@ pisze:

    i dwie wanny bronka

  38. onufry69 pisze:

    e no to Pstruśka przy chorobie może nawet się skusi. :P
    Jędzo…szczerze? No nie mogę przyjechać. Pracuję ciężko /poważnie/.

  39. Jędz@ pisze:

    oj tam, odstawiasz na chwile widły, wskakujesz na rower i myk

  40. onufry69 pisze:

    wiśta wio, łatwo powiedzieć.

  41. pstro pisze:

    rowerem z północy w tym śniegu, to Onufrzak na wiosnę dojedzie :P

  42. maskana pisze:

    wiosną tuż po Euro2012:)

  43. onufry69 pisze:

    i co z tego?…Jędza nie zdąży się jeszcze zestarzeć. :P:D

  44. pstro pisze:

    ale zdązy jej wysoki połysk z mebli zejść :P:D

  45. Jędz@ pisze:

    no i trochę odrosty mi się zrobią

  46. pstro pisze:

    i kilogramów może przybyć nie?

  47. Jędz@ pisze:

    no, może, mama mi przyniosła słoik smalcu. Jak nim nie skarmię jutrzejszych gości, to sama zeżrę. Będzie grubo

  48. onufry69 pisze:

    Jędza, gdzie? Tak pytam…

  49. Jędz@ pisze:

    kurna właśnie nie tam gdzie bym chciała. To niesprawiedliwe jest, dlaczego nadwaga nie wchodzi w cycki, albo chociaż w biodra? ech…

  50. pstro pisze:

    rozmiar FF jak nie więcej :D

  51. Jędz@ pisze:

    odrosty na guowie, nooooooo
    Nie, no też sobie nie potrafię wyobrazić.
    a wogle, to weźcie, oplułam sobie monitor przez was:P

  52. onufry69 pisze:

    To ja jeszcze merytorycznie pojadę. Ja mogę być w sumie prezentem nie tylko pod choinkę.:P:D

  53. pstro pisze:

    a że zapytam, kiedy Ty merytorycznie pojechałeś? :P

  54. onufry69 pisze:

    Tak jak u Ciebie. Zawsze musi być ten pierwszy raz.:P

  55. pstro pisze:

    jakiś przebieraniec udawał Ciebie na czacie, się własnie dowiedziałam, głupota ludzka nie zna granic :D

  56. onufry69 pisze:

    Pewno nieporadnie mu to wychodziło. Ja jestem przesz jedyny w swoim rodzaju :P:D

  57. pstro pisze:

    no wiesz…jaki przebieraniec, takie pisanie :D

  58. onufry69 pisze:

    Teraz to miało miejsce?:>

  59. pstro pisze:

    chwilę temu, ale nie ma co SE zawracać głowy idiotą :D , kurde taki adwentowy wieczór, że aż jakoś takoś Ci powiem, woda mineralna obok :D

  60. onufry69 pisze:

    U mnie też, ale to jeszcze nie starość. Nie żebym na dobrą drogę zamienił tę gorszą. Se człek jeszcze odbije. W przyszły wekend. :P:D

  61. onufry69 pisze:

    Widzę, że się nie rozumiemy. :P

  62. odarty pisze:

    Widzę, że trzeba Wam złożyć życzenia pięknego dnia ;)

  63. pstro pisze:

    jak dobrze wstać, skoro świt /zanucenie/ :)

  64. chemikon pisze:

    Skoro już się wstało to przywitać się by wypadało

    Witam wsiech i wobec

  65. maskana pisze:

    „… jutrzenki blask duszkiem pić…”
    Dzień dobry:)

  66. maskana pisze:

    kogo moje piękne oczy widzą???
    Dmitrij!!!
    odnalazłeś się…:)

  67. chemikon pisze:

    a ja i owszem w wojsku byłem maskaneczko, co więcej jestem podchorążym, w stopniu starszego kaprala bodajże (z uwagi na budżet armii) i w stopniu podporucznika na wypadek wojny… no właśnie 6 grudnia zapomniałem stawić się w WKU, ślag

  68. chemikon pisze:

    niestety maskaneczko nadal zagubion
    Ale korzystając z wolniejszej chwili od miesięcy postanowiłem wpaśc… miał na to także wpływ fakt, iż jedna mała zapowiedziała się z wizytą u mnie, by jak to barwnie okresliła – „nakopać mi do dupy”.

    Sama rozumisz maskaneczko oprzeć się nie mogłem

  69. maskana pisze:

    Twoje rozliczne talenty nie przestają mnie zadziwiać:)

  70. maskana pisze:

    hmm… mało przyjemny cel wizyty… choć co kto lubi:)
    Tak czy siak cieszę się, że się nie oparłeś.

  71. chemikon pisze:

    Jakie rozliczne talenty maskaneczko?
    Talent mam tylko jeden reszta jest tylko konsekwencją.
    Pamiętam panienki w mini w remizie strażackiej, potem rażące oczy światło przedzierające się prze kurczowo zaciskane powieki, bół głowy i buczenie golarki do włosów, nieświeży oddech spoconej fryzjerki, mocną męską rękę na ramieniu i docierające gdzieś z oddali słowa – „będzie dobrze syny, potraktuj to jako szkołę życia”

    Już wieczorem naszła mnie refleksja „ale jak to kurwa, toć do Poznania jest ode mnie 350km!”

    Tak maskaneczko, mam pewien talent ;-)

  72. maskana pisze:

    Dostrzagam więcej niż jeden, ale mogę się mylić z uwagi na kiepski wzrok:) Z drugiej strony ja sie nigdy nie mylę…
    Kwadratura koła:)

  73. chemikon pisze:

    Żadne takie ale maskaneczko.
    Oczywiście, że nigdy się nie mylisz (oprócz chwil gdy nie masz racji), ale w swojej delikatności nie chciałaś wywoływac u mnie konfuzji dlaeto tak eufemistycznie (sic!) napisałaś, za co jestem niezmiernie wdzięczny, bo oszczędziło mi maseczki mącznej
    Sobota rano, a co ja piszę i o co mi chodzi?
    O maskaneczko, a jak tam widlaki?

  74. pstro pisze:

    Kemik!!! /skok na niego i przeturlanie się po blogu/ no niech Cię uścisne! :D

  75. maskana pisze:

    Dmitrij, brakowało mi tego Twojego „trzeciego oka”, które dostrzega we mnie to czego inni nie widzą:)
    Widlaki to przeszłość. Rozwijamy się. Pniemy po szczeblach zawodowej kariery… Możesz być dumny:)

  76. chemikon pisze:

    oj joj joj, Pstrokatko… /mówi do spoczywającej na nim. Zauważa rozszerzające się źrenice i dodaje nieśpiesznie/ …to tylko wypchany moniakami portfel w kieszeni :-P

  77. pstro pisze:

    ale fajnie /pomyślała/ pewno zaprosi mnie na kolację skoro przy kasie /dalej myśli i ani myśli z niego zejść póki nie przytaknie/:P

  78. onufry69 pisze:

    Kemik spocznij! Mordo Ty moja. :P

    Dzień dobry. :)

  79. pstro pisze:

    o Onufrzak raczył się pojawić :P

  80. chemikon pisze:

    Duma za bardzo kojarzy się z pychą co w połączeniu z moją słodkością doprowadzić może do konsumpcji a ja siebie jakoś nie widze w roli modliszka na scenie tego teatru

    Ale powiedz Maskaneczko bom troszke ciekaw, kogo zagryzłaś, kogo wzienas na widły a komu zwyczajnie świnię podłożyłaś czy Onufrego, bo to chyba za jedno wychodzi :-P

  81. chemikon pisze:

    Taa jeeest! Dzień dobry Onufrzak, widzę, że kolega się ogolił /kolejne „peniki” kemika legły w gruzach/

  82. onufry69 pisze:

    Pojawił się Onufrzak. Ja się cieszę. :P

  83. onufry69 pisze:

    No ogolił, a Ty dalej japa trójkątna…myślałem, że może przytyłeś przez ten czas i będziesz miał kwadratową, a tu masz…trzymasz linię kolego. :P

  84. chemikon pisze:

    skoru już tak nas zastała sytuacja Pstrokatko /wypowiada z namysłem słowa/ to może w ramach jednoczenia się nie tylko z ideą walki z efektem cieplarnianym byśmy tak coś z siebie zrzuciliśy, bo pot nie powiem gdzie mi zaczyna cieknąć /popatrzył na jej pojawiający sie uśmiech/ a tak a’propos Pstrokatko, dlaczegóż bys nie miała mnie zaprosić na jakąś kolacyjke małą? ;-)

  85. maskana pisze:

    „…na scenie tego teatru”
    yyy a na innej scenie widzisz? tak tylko pytam:)

    Dmitrij, dawno Cię nie było, więc ja czuję się zobowiązana odrobinkę Cię w meandry wprowadzić… otóż wyobraź sobie, że się na wegetarianizm przerzuciłam. Celebruję świat bez mięsa, bólu i okrucieństwa. Sam rozumiesz, że w tym wypadku Twoje pytanie jest troszkę nie na miejscu:)

  86. onufry69 pisze:

    Mask kiedy awansowałaś? :>

  87. pstro pisze:

    …. byśmy tak coś z siebie zrzuciliśy – powiedział Kemik zrzucając z siebie pstro :P:D

    Kemik, Ty jeszcze nie wiesz, bo niby skąd, ale ja od tygodnia to jestem taka chorsza, ale to taka, że oj… jakiś zaraz mnie rozłożył na łopatki i podstępnie rozebrał, dasz wiarę? :D

  88. chemikon pisze:

    Japa taka mi została Onufrzak od kształtu szczeliny przez którą podglądam biorące prysznic sąsiadki /takie małe vouyer?

    Co zas do kilo to i owszem 8 sie przybrało i ładnie się zaokrągliłem, aczkolwiek termin rozwiązania nadal niewiadomy. Są co prawda teorie i plany, ale z wcielaniem podobne problemy co armia mam.

  89. onufry69 pisze:

    No w armii muszą być przecudnej urody sąsiadki. :P:D

  90. pstro pisze:

    Kemik, znaczy mięsień piwny Ci się uwypuklił? :> znaczy dalej tak imprezujesz? /zazdraszczanie/:D

  91. chemikon pisze:

    idę żreć, nie imprezuję bo wisi foto na centralnym placu Katerini – zakaz wprowadzania psów i kemika /kiepskie foto/

    będę późńiej, do miłego

    MAskaneczko z myślą i whołdzie Tobie opieprzę miskę sałaty z winegret tylko ;-)

  92. maskana pisze:

    Smacznego Dmitrij:)

  93. onufry69 pisze:

    Mask nie jesz mięsa, a używasz soli? :D

  94. pstro pisze:

    a tak na marginesie, to rozumiem, że wszyscy wracają do poprzedniej notki i karmią pieski?:>

  95. onufry69 pisze:

    Ja zaraz muszę siebie nakarmić. :P:D

  96. pstro pisze:

    i tak dobrze wyglądasz :P

  97. onufry69 pisze:

    Ty mi wyglądasz na taką co już nie musi jeść dłuższy czas. :P:*

  98. pstro pisze:

    ja chomikuję :P

    wszyscy balują u Jędzy na imprezie? :>

  99. onufry69 pisze:

    Yhy…uff właśnie skończyliśmy tańczyć w kółku /przetarcie czoła/ :P

  100. onufry69 pisze:

    Chomikujesz? Właśnie ktoś mi mówił, że masz twarz pociągłą, ale nie chce mi się wierzyć jak patrze na te poliki :P

    • pstro pisze:

      pociągła? a to musiałeś źle coś usłyszeć…może chodziło o kemika…no wiesz chemik-chomik…podobnie brzmi :P

  101. pstro pisze:

    Ty jedynie SE mogłeś w myślach potańczyć i nogami pod biurkiem poprzebierać, no chyba że w biurze, a te zbiegowisko przed biurem to wiesz…każdy chciał popatrzeć, nie tylko pracownicy :P

  102. onufry69 pisze:

    no trzasłem oberka…zatańczysz? Póki rozgrzany jestem. :P

  103. pstro pisze:

    a czemu by nie?! a dawaj jednego obertasa razem :P

  104. onufry69 pisze:

    kurde, ale się Ciebie ciężko w tańcu prowadzi. :P

  105. pstro pisze:

    Ciebie z gospody prowadzi się nie lżej :P

  106. onufry69 pisze:

    No jestem pociągający wtedy, trza mnie ciągnąć. :P

  107. pstro pisze:

    wtedy to bez zająkniecia i kłamu nie zadając możesz powiedzieć, że jesteś pociagający… to tak jak ja podczas przeziębienia :P

  108. onufry69 pisze:

    Nie bądźmy tacy drobiazgowi. Każdy ma coś pociągającego w sobie na swój sposób. Ty masz katar, a ja mam pociągające zakola. Zostało tam kilka włosów za które można pociągnąć:P

  109. Jędz@ pisze:

    Ufff /ocieranie_potu_z_czoła/! Goście byli, już poszli, prawie nic nie zjedli, teraz muszę sama!
    Co za goście!

  110. onufry69 pisze:

    No widzisz Jędzo, ja lubię pierogi. Chętnie bym przekąsił. Więcej ich nie zapraszaj.

  111. maskana pisze:

    Jędzuś, bo przyszykowałaś tyle, że podchorąży z batalionem by nie przejedli:) poza tym, my tak z czystego egoizmu, bo Ty taka szczuplutka jesteś… Jedz, dlaczego tylko my mamy sie toczyć:)

  112. onufry69 pisze:

    O i Mask się już dotoczyła.:P:D

  113. maskana pisze:

    yhym, nie było ciężko, bo jest dość ślisko… Jędza mnie pchnęła i jakoś się poturlało:D

  114. pstro pisze:

    to ja o nawilżaniu guglam żeby mądre komcie dać a tu impreza!:D no opowiadać po kolei jak bylo?:>

  115. onufry69 pisze:

    Też się nieswojo poczułem z tym nawilżaniem.:P

  116. onufry69 pisze:

    No Mask Tobie nie było ciężko, ale weź postaw się na miejscu Jędzy.:D

  117. maskana pisze:

    Pstrusiu, powiem Ci – masakra. Jędza miała być gruba, brzydka i niemiła a okazała się zgrabną, śliczną, przesympatyczną dziewczyną. W dodatku zaserwowała takie pyszności, że nie wiedziałam od czego zacząć.
    Heh losie… jakie to życie niesprawiedliwe…

  118. maskana pisze:

    Onufry, wolę nie:D Bidulka pewnie do teraz oddech wyrównuje:D

  119. pstro pisze:

    Onufrzak a why dlaczego Ty?:>

  120. onufry69 pisze:

    Pstruśka drocze się.;) a dlaczego Ty guglałaś?:>

  121. pstro pisze:

    Maskana, to ten zaraz mnie zaatakował chyba słusznie, bo bym z zazdrości zeszła z tego padolu przy moim ciśnieniu :D /pominę fakt, że ja niczego nigdy nie zazdraszczam…ale kto wie, może by się takowa odezwała we mnie/

  122. Jędz@ pisze:

    Masko!
    We mi nie psuj imidżu, noooo!
    Oczywiście, że jestem brzydka, niemiła i mam wypryski na nosie!
    A smalcu nie zjedli i tyle!

  123. pstro pisze:

    Onufrzak, że niby Ty tak wierzysz w każde moje slowo?:>:P

  124. onufry69 pisze:

    Czyli Jędza nie jest jędzą. O kurde, motyla noga i takie tam :D

  125. maskana pisze:

    Jędzuś, Ty wiesz, że ja to bym teraz łyżką ten smalec. Mam syndrom poweselny. Okropność.

  126. onufry69 pisze:

    No staram się Pstruśka :P

  127. Jędz@ pisze:

    Jestem. Stanowczo jestem! Ona się wzięła i przejęzyczyła.
    Co za ludzie….

  128. onufry69 pisze:

    Ja nie wiedzieć dlaczego, wierzę Maskanie Jędzo.

  129. Jędz@ pisze:

    Ha! Ale jedno fajne! Maskusia poznała Michaszka! Na żywo, więc na żywo też widziała, jak mnie wielbi miłością przeczystą. Ha!

  130. maskana pisze:

    Onufrzak! jak to nie wiedzieć dlaczego??? Ty wiedzieć!

  131. Jędz@ pisze:

    Onyfrzaku, już nie jeden mądry poeta powiedział: „nie wierz nigdy kobiecie… na nananana”
    Pozdrawiam czule

  132. maskana pisze:

    Fakt, na włsne oczy widziałam. Jędzuś szczęściaro… a człek dalej SE ksiecia szukać musi:)

  133. pstro pisze:

    Maskana pisz mi tu szybko o Michaszku, albo na boku, albo gdzie tam ;P:D

  134. Jędz@ pisze:

    A Maskana niewątpliwie kobietą jest i to niezwykłą!

  135. maskana pisze:

    Pstrusiu, zapomnij… Michaszek mimo, że cudny, to wielbi Jędzę miłością przeczystą.

  136. onufry69 pisze:

    No Mask, podaj Pstruśce jego GG będzie łatwiej :P

  137. onufry69 pisze:

    Jędzo o tym wszyscy wiemy, że Mask taka jest.:D

  138. Jędz@ pisze:

    nie ma żadnego dawania. Ja zazdrośnie strzeżę swego obsikanego terenu.
    Nie będzie niemiec pluł nam w twarz ni dzieci nam germanił!

  139. pstro pisze:

    ale pędzicie…a ja obieram mandarynki i ręce mam klejące i klawiaturę i myszkę …:P

  140. Jędz@ pisze:

    Maskuś, umiawiałyśmy sie na pińć stówek, no ale niech ci będzie.

  141. onufry69 pisze:

    Jędzo, masz fajnie, bo ja przy mojej prostacie z obsikiwaniem, ech…

  142. maskana pisze:

    yyy, miałam nadzieję, że zapomnisz:D

  143. Jędz@ pisze:

    Onufrzak, ty to w takim razie lepiej uważaj, żeby siebie nie obsikać.
    Maskuś, wiesz, ta wanna zaś aż tak pojemna nie jest :)

  144. onufry69 pisze:

    Mask u mnie dziś masz za darmoszkę, uspokój się.:P

  145. onufry69 pisze:

    Pstruśka kilogram kupionych mandarynek 4 dni temu już się dawno skończył…holoł :P:*

  146. maskana pisze:

    Onufciu, dzięki, zapamietam. Jak coś to wal jak w dym:)

  147. pstro pisze:

    Onufrzak dzis zostało mi dokupione kolejne 3 kilo /szpan/ :P

  148. onufry69 pisze:

    Jędza u mnie sikanie, to cała ceremonia. Dbam o to :P

  149. Jędz@ pisze:

    A ja nie mam mandarynek ;( /ryczy/
    Ale za to dostałam w niezasłużonym prezencie /nie byłam grzeczna/ Choinkę Przecudnej Urody! Ha!

  150. onufry69 pisze:

    3 kilo? A może to ziemniaki? Sam nie wiem…:P

  151. pstro pisze:

    Onufrzak ja wiem, że mowiłam, że wszystko smakuje jak papier bo smak stracilam, ale to nei znaczy, że wzrok też :P

  152. Jędz@ pisze:

    a wagi trochę straciłaś? czy nadal nie?

  153. pstro pisze:

    wagę straciłam Jędza…zepsuła się ta łazienkowa jak stanęłam :P

  154. onufry69 pisze:

    Nie no Twojego wzroku nie brałem pod uwagę. Przepraszam:P

  155. pstro pisze:

    Onufrzak a Ty już mnie lubisz czy jeszcze nie?:>:D

  156. Ene pisze:

    Dobry wieczór.

    Pstro, ja Cię lubię i mam mandarynki, tak se rzeknę tą porą nocną, by za chwilę uciec.

  157. onufry69 pisze:

    Ja Ciebie zawsze. Jakoś to we mnie siedzi.:P:*

  158. pstro pisze:

    Onufrzak ja okrężną droga pytałam, czy pijesz moje zdrowie :D:*

  159. onufry69 pisze:

    No to u wszystkich bogato z tymi mandarynkami.:P

  160. onufry69 pisze:

    Piję Twoje zdrowie, a Ene jak widać wrócony z imprezy. Wydedukowałem se.:)

  161. Ene pisze:

    A gdzież tam wrócony. Tak se siedzę, ale zaraz idę :-).
    Dobrej nocy :)

  162. pstro pisze:

    /manie mineralki/ :D

  163. Jędz@ pisze:

    /manie mnóstwa niezżartego żarła/ krzywy ryj

  164. onufry69 pisze:

    Ene nie idź, taki ziąb. Siedź na dupie tutaj.

  165. onufry69 pisze:

    Pstruśka ja też mam mineralkę tyle, że na rano.:P:D

  166. pstro pisze:

    Ene pstrokatych snów ;)

  167. onufry69 pisze:

    Jędza ja bym coś zjadł, ale sam nie wiem co.

  168. onufry69 pisze:

    No i Ene dziś nie pośpi, ale Ty mu życzysz.:P

  169. onufry69 pisze:

    I nic z tego, bo ja Ciebie zjem, to kto na mnie fochnie na godzinę jak Ciebie nie będzie?:P

  170. pstro pisze:

    co racja to racja, jakby nie patrzeć :D

  171. Jędz@ pisze:

    suodkie z was bąki, jak by na to nie patrzeć. :)
    no, to zaś idę spać.

  172. chemikon pisze:

    ej ludzieeee! Weźta mnie przedstawta tej zgrabnej, ślicznej, przesympatycznej Jendzy :)

    Dzień dobry :)

    Jędz@ ja bym tam żarcia nie zostawił, ostatnio wymiatam jak odkurzacz.

    Pstrokatko chemik i chomik to jednak nie tak blisko jak sugerujesz, chemik raczej łyka jak pelikan i nic nie odkłada… oprócz tluszczu rzecz jasna.

    Prostata Onufrzak? A są takie pompki … nie, nie Onufrzak, nie te, które mijasz przy drodze do pracy ;-)

  173. Jędz@ pisze:

    Kemik, sama się przedstawię!
    Dziędobry, jestem Jędz@
    I pogłoski o tym, że zgrabna, przesympatyczna itd. są mocno przesadzone.
    Raczej gburowata, skrzywiona i ogólnie niechętna.

  174. onufry69 pisze:

    Dzień dobry. :)

    Jędza przyślij fotki, to zobaczymy jakie te pogłoski są.

    Kemik poopowiadaj trochę o tych pompkach, bo ciekawy jestem jak to się ma w praktyce. :P

  175. Jędz@ pisze:

    Nie ma żadnych fotek. Mask sie chwaliła, że przywiezie aparat, ale jej nie do końca wyszło, bo klisza poszła w Zenicie, więc spoko, nie będziemy was straszyć fotkami

  176. onufry69 pisze:

    Jędzo, bo Mask to taka nasza chwalipięta…rzadko się chwali, ale jak już zacznie to końca nie ma.
    I bardzo dobre posunięcie z waszej strony z tym straszeniem. Człowiek spokojnie będzie zasypiał.

    Nie bądź Jędzo taka skromna, to tak na marginesie. :P:D

  177. Jędz@ pisze:

    Taaaa, a w dodatku nadal śpi, a człowiek od rana rosół gotuje, żywinę skarmia, śnieg odgarnia, ech!

    Onufrzak, skromność to jedna z nielicznych nieistniejących u mnie cech

  178. onufry69 pisze:

    U mnie juz prawie po śniegu, a rosołu bym zjadł przy niedzieli /wiosłowanie zupki chińskiej/.
    U mnie też ta cecha nie występuje, ale jakoś z tym trza żyć, nie? :P:D

  179. maskana pisze:

    Dzień dobry bardzo:)

  180. Jędz@ pisze:

    O usłyszała i się obudziła!

  181. chemikon pisze:

    Hej Jendza – miło mi poznać, a jeszcze milej będzie mi Ciebie zachęcić i naprostować ;-)

  182. Jędz@ pisze:

    Kemiku, a po co?
    Starych drzew się nie prostuje.
    Czy jakoś tak.
    Aczkolwiek, bądź pozdrowiony

  183. chemikon pisze:

    Dzień dobry Maskaneczko i powiedz mi co tam zabrałaś do reklamówki od Jendzy dal chemika?

    Onufrzak, nie zapomniałem o pompkach, ale tak żeś z praktyką wyjechał, że szukam informacji u źródeł ;P

  184. maskana pisze:

    tam zaraz obudziła. Śpi jeszcze:)

  185. chemikon pisze:

    Się nie przesadza i nie mam zamiaru bo ogrodnik ze mnie jak z Onufrzaka Top Model :P

    Ja tylko tak napisałe Jendza, bo przypodobac się chciałem, ale cóż, wyszło jak zazwyczaj :(

  186. maskana pisze:

    Dmitrij, zabralam: pajdę chlebusia ze smalczykiem i ogóraskami, pierożki z barszczykiem, śliweczki w boczuś zawijane, koreczki (serki, oliwki, pomidorki) w korelacjach przeróżnych, ciasteczka i babeczki…
    Możliwe, że coś przeoczyłam, bo zjadłam zanim do reklamówki wsadziłam:)

  187. onufry69 pisze:

    To takie smakołyki były, czy teraz droczysz się Mask? :P:D

  188. maskana pisze:

    Onufciu, nie droczę się, raczej ślinie na samo wspomnienie:D:P

  189. onufry69 pisze:

    W tej chwili moje gruczoły ślinowe działają ponad normę, a nadprodukcja leci po brodzie. Kubki smakowe są w pełnej gotowości, ale wiem jedno….to wszystko zakończą zacierki na mleku zjedzone koło godziny piętnastej. :P:D

  190. chemikon pisze:

    3 razy wcięło mi tekst do Maskaneczki.
    Wcięło..? czy zeżarła? :P

  191. onufry69 pisze:

    Teraz myślę, że zeżarła. :P:D

  192. maskana pisze:

    Dmitrij, zezarła… na pół z Onufrzakiem:P

  193. chemikon pisze:

    Cierpi może ktoś na trądzik bo Onufrzak panaceum znalazł :)

  194. chemikon pisze:

    A ja zawsze lekarzem chciałem być :P

  195. pstro pisze:

    ja nie cierpię, ale mogę pocierpieć przy takim panaceum :P:D

  196. maskana pisze:

    Dmitrij, jakiej specjalności?:>

  197. pstro pisze:

    jakaś notka by się zdała /zerk po zgromadzonych…bo ja mam jeszcze L-4/ :D

  198. pstro pisze:

    Kemik dał nogę jak weszłam? :P

    Onufrzak akuratnie na Ciebie nie zerkałam :P

  199. pstro pisze:

    a Maskana to mogłaby łyk tlenu w płuca nabrać co? …wszyscy na obiad poszli czy co? a ja dopiero wstałam…

  200. maskana pisze:

    ja jeszcze śpię, więc na mnie proszę nie patrzeć. Obudzę sie później. Dużo później. Właściwie to się obudzę, jak już nowa notka będzie:D

  201. onufry69 pisze:

    To połóżmy się spać wszyscy może się samo coś napisze. :P:D

  202. Jędz@ pisze:

    I co? nie napisało sie? Napisać wam?

  203. onufry69 pisze:

    Jędzo, a skrobnij coś.

Dodaj odpowiedź do pstro Anuluj pisanie odpowiedzi