Alternatywny sms…

Jak już kiedyś pisałam, są komentarze, które grzechem by było, gdyby nie ujrzały światła dziennego. I takie właśnie wyciągamy „na powierzchnię”, żeby cieszyły oczy  nie tylko nasze, ale i gości odwiedzających alternatywnie. Ten smsowy komentarz również nie mógł przejść  niezauważenie …

Piszę więc S-M-S-em:

S-łowackim o Pstro

Niechaj mię Pstruśka o wiersze nie prosi,
Bo kiedy Pstruśka na bloga się zgłosi ,
To każdy kwiatek powie wiersze Pstrusi,
Każda jej gwiazdka piosenkę zanuci.
Nim kwiat przekwitnie, nim gwiazdeczka zleci,
Słuchaj – bo to są najlepsi poeci.

M-ickiewiczem o Maskanie

Gdy cię nie widzę, nie wzdycham, nie płaczę,
Nie tracę zmysłów, kiedy cię zobaczę;
Jednakże gdy cię długo nie oglądam,
Czegoś mi braknie, kogoś widzieć żądam;
I tęskniąc sobie zadaję pytanie:
Gdzie jest Maskana? Kto wie o Maskanie?
Tada tam tam.. tada tada tam tam…
tada tada tam tam…
Tada tam tam.. tada tada tam tam…
tada tada tam tam…

S-ienkiewiczem o Onufrym

No a Onufry wcale nie zrzędził
„siądnął” na widlak, wąsa podkręcił
i do hajduczka w te słowa rzecze:
mój ty hajduczku… moje ty dziecię
jakżeż mi Bóg miły…
tyś mi jest wszystkim i z całej siły
będę ja ciebie mocno lubował
tak do Maskany słowa skierował
– czy też do Pstro???… tego już nie wiem
tak powtarzały liście na drzewie,
ptaki ćwierkały gdzieś tam w koronie
i powtarzały w Afryce słonie…

i Mickiewiczem o sobie

A imię jego czterdzieści cztery
Patrzę w swój dowód – o do cholery!!!
Twarz jest ta sama a czas ucieka
Ktoś tam powiedział, że czas poczeka
Gdy minie zakręt czterdzieści cztery,
a on nie czeka!!! i do cholery
nawet przyspiesza każdego dnia
… ech czasie, czasie!!!
nie chcę cię znać
idę na piwo
a potem spać

mmrr