Czego ludzie tak naprawdę szukają w necie ? …

Według mnie ludzie zaglądają głównie na blogi, żeby zobaczyć co innych ludzi ciekawi,co jest innych pasją,jak postrzegają świat, jak rozwiązują swoje problemy, kim jest dla nich drugi człowiek. Szukają wsparcia ,zrozumienia, znajomości, przyjaźni, a nawet miłości. To jest również miejsce, gdzie mogą opowiedzieć o swoich smutkach i radościach, a przede wszystkim wiedzy w tematach które mało znają i zupełnie w inny sposób je rozumieją. Jedni podchodzą do tego z humorem, inni bardzo poważnie. Kontaktując się w ten sposób przez jakiś czas poznajemy się. Bywa i tak (jak tu przeczytałam), że nie tak samo ludziska odczytują siebie wzajemnie. Dla jednych uśmiech posłany ,czy uścisk w stronę odbiorcy jest czymś naturalnym, wcale nie niosącym za tym zadnych podtekstów, a dla drugich będzie to bardzo poważna sprawa. I jak tu wyczuć sytuację żeby i wilk był syty i owca cała ? Do wszystkiego trzeba mieć jakiś dystans, tak samo jak w życiu realnym. A jak już zdarzy się trafienie amora i poczuje się motyle w brzuchu, to trzeba to prosto mówić!!! Nie owijać w bawełnę do tego stopnia aż tchu zabraknie, bo sam człowiek w tym zapląntany będzie. Wyjaśnić (tu dodałam ja) , żeby nie było nieporozumień. A na koniec Wam powiem byśmy wszyscy byli dla siebie dobrzy jak chleb. Wtedy będzie się nam nas chciało wciąż więcej i więcej….Nie śmiejmy się ze słabości drugich, bo może to jest jedyne miejsce gdzie inni mogą otwarcie o sobie pisać.Bierzmy z siebie nawzajem to czego inni mają w nadmiarze a nam tego brakuje i pozwólmy brać z nas innym …to co najlepsze (tu dodałam znowu swoje pięć groszy)

Ela

Słowo na niedzielę i kolejne dni powszednie, Dodam jedynie: nie oskarżajmy kogoś za własne interpretacje. Ludzką rzeczą jest mylić się, ale pewne granice pomyłek istnieją :)

231 Responses to Czego ludzie tak naprawdę szukają w necie ? …

  1. odarty pisze:

    Ela :)

    Ludzie na necie szukają też wszelkiego rodzaju wiedzy i to dokładnie takiej, która umożliwi wzbogacenie życia :)
    Najtrudniejsi do kontaktu są ludzie niespełnieni, niedowartościowani.

    • pstro pisze:

      bo oczekują więcej i interpretują po swojemu? ;)

    • odarty pisze:

      bo głównie nastawiają się na personalne wycieczki, ataki, walki. Mnie na to zwyczajnie szkoda czasu. Mam jakąś przeszłość za sobą, całkiem niełatwą, mocno nietypową i z tej perspektywy dziwię się, że ludzie chcą walczyć, a nie wspólpracować. Podczas walki wszyscy są przegrani, tylko w różnym stopniu. Na współpracy każdy zyskuje. Tak to widzę

    • pstro pisze:

      matuchno, przypomniały mi się początki netowania, pierwsze co było to gg, wielu chciało niemożliwego, potem czaty na wp…. włazili na priv a ja nie potrafię tak prosto z mostu …heh…zanim nabrałam ogłady netowej, dużo słów upłynęło :D

    • Adamaszek pisze:

      Szczerze mówiąc, jeżeli mam wybierać spełnienie w życiu społecznym, czy rodzinnym, to zdecydowanie stawiam na rodzinne

    • pstro pisze:

      Ada i tak trzymać! :)

    • Adamaszek pisze:

      Tylko czasem jest mi szkoda, że tak naprawdę to się wyklucza. I uwierz mi Pstro, ja naprawdę nie mogę być inna, choćbym chciała.

  2. pstro pisze:

    znam jedną parę, która poznała się na necie, poznali – pokochali- zamieszkali razem- wspólny potomek- i dalej net…
    nie wiem czy byłabym na tyle wyrozumiała…no bo skoro mnie poznał na necie, to czemu nie inną?
    summa summarum urealnili to… a zabawa w miłość na necie, to jedynie zabawa i można się tak bawić bez końca jeśli stronom to odpowiada

    • Adamaszek pisze:

      A ja myślę, Pstro, że nie tylko miłość, ale żadne uczucie nie jest czymś czym można się bawić, i to nieistotne czy w necie czy poza nim. I w tym momencie jestem w sumie o krok od skasowania bloga, ale wiem, że mogę żałować.

    • pstro pisze:

      Ty nie działaj pod wpływem chwili Ada, mówi Ci ta, co to wywaliła w kosmos razu pewnego bloga a potem żalowała …niby powstał drugi…ale…to już nie to samo /zanucenie/ ;)

    • Adamaszek pisze:

      Zbieram się na odwagę

    • pstro pisze:

      wywalenie to tak naprawdę tchórzostwo a nie odwaga :) /napisała i stwierdziła, że jest tchórzem do kwadratu/ ;)

    • Adamaszek pisze:

      Nie Pstro, to jest odwaga przyznania się przed samym sobą, że oto objawiła się kolejna rzecz do której się nie nadaję i za którą nie powinnam się brać.
      Ale zresztą, muszę gdzieś wywalić te wszystkie złe emocje z całego życia, żeby swoje dziecko wychować na lepszego człowieka, niż ja jestem. Mam nadzieję, że to możliwe

    • pstro pisze:

      czytałam gdzieś, że najlepiej wyjechać za miasto, gdzie pola po horyzont i się wywrzeszczeć, nawet do omdlenia prawie, ale wrzeszczeć ile sił w płucach… i wtedy się uwalnia te złe emocje zalegające nawet w zakamarkach :)

    • urden pisze:

      Nie rób kobieto niczego nieodwołalnego. Mówisz że to odwaga…. Nie znam Cię i nic o Tobie nie wiem, ale ostateczne rozwiązania to takie do których niby się dojrzewa, ale tak na prawdę to człowiek jak już o czymś takim pomyśli (no, że w ogóle dopuszcza taką możliwość), to potem już się tylko nakręca i tylko o tym zaczyna myśleć jako o jedynym i najłatwiejszym rozwiązaniu. A to błąd, bo nie dostrzega w tedy szansy która się pojawia, może się pojawić w każdej chwili, olśnienie. Potem jest jeszcze większy żal.
      Pozdrawiam /zawieszony miedzy wyjazdem a kolejną niemożliwością do pokonania :lol:/

    • Rezerwa pisze:

      Pstrusiu, a jakby tak poznali się w galerii, to co, to zero zakupów?

    • pstro pisze:

      Oska, kurde mole! ja Ciebie nie zauważyłam! schudłaś albo cuś?:>;) no niech Cię uścisnę no ;)

      w galeriach na szczęście są kawiarnie, więc nie wiem jak zakupy, ale kawa na bank byłaby tego dnia ;) ….chyba, że się mylę, bo ja jakoś nigdy nie poznałam nikogo w galerii /bek na końcu nosa /by maskana/ ;)

      aż przewinęłam pasek z niedowierzaniem, że mi umknęłaś /podrapanie się po bolącej głowie/

  3. odarty pisze:

    pstro każde miejsce może być dobre na poznanie ciekawego człowieka :)

  4. pstro pisze:

    a pewnie Odarty, w końcu poznałeś mnie :D

  5. odarty pisze:

    haha ;) Nie poznałem, nie chcesz przecież się spotkac :P

  6. pstro pisze:

    Tobie to do niczego nie jest potrzebne, Ty wiesz jakie byś miał potem sny? przesz by nam bloga zamknęli, za zawartość erotyki w erotyce :P:D

  7. odarty pisze:

    coś Ty umiem panować nad swoimi żywiołami ;) ale zapewno sporo racji jest w Twojej obawie o mnie :P Przecież lustro w domu masz

  8. pstro pisze:

    mam jakieś, ale omijam, wolę żyć bezstresowo :D

  9. odarty pisze:

    pstro, a Ty czego szukasz na swojm blogu? :) Gadaj mnie tutaj zaraz :)

  10. pstro pisze:

    na naszym, nie moim, bo wszyscy go jakby tworzymy… ja niczego nie szukam i niczego nie oczekuję, jeśli chodzi o wirtual ….ale uwielbiam tutaj pobyć we wszystkich wolnych chwilach lub w przerwach pomiędzy, tak zupełnie bezinteresownie , lubię słowne przepychanki i rozmowy z podtekstem, wiem na co mogę sobie z kim pozwolić i Adę lubię, bo mnie rozbawia swoją histerią taką płynącą z niczego… normalnie jak ja w realu :D

  11. pstro pisze:

    i wcale Ci nie zazdroszczę Twojego optymistycznego zapatrywania na świat, bo też takie mam, ani mnie nie razi sceptycyzm niektórych jeśli się pojawi , bo z czegoś wynika tak? ilu nas, tyle postrzeżeń na daną rzecz ;)

  12. odarty pisze:

    wiesz, wolę być optymistyczny pomimo takich sytuacji jak chociażby dzisiaj. Na pewno w sobie nie zamorduję nadziei, bo to byłaby czysta głupota. Wiem też ponad wszelka wątpliwość, że myślenie pozytywne to jedyna słuszna droga (psychologia kwantowa)

    kiedyś pisywałem na pewnym forum i stamtąd wyniosłem sporo wiedzy. Zmieniłem wiele w sobie, sporo zrozumiałem. Było to dość owocne. To mój główny powód rozmów z ludźmi na necie. Teraz cyklicznie zaglądam TU, ale o tym to chyba już wiesz ;)

  13. pstro pisze:

    ja byłam administratorką na jednym forum, potem na drugim, potem trzecim…potem na blogach które zamykali…heh, to była jazda…7 adminów i notka miała się pojawiać co trzy godziny…czujesz? :D

    nawet mnie wkręcili i na pstro bloga zalożyli …pierwsze notki wespół zespół z Alą dawałam, potem blog przeszedł w inne ręce :D

    http://pstro.wordpress.com/page/4/

    • odarty pisze:

      ja nigdy nie dałem się wkręcić w pisanie własnego bloga czy administrowanie. Powód: nie lubię być sławnym :D
      To dużo życia oddałaś na netowe fascynacje.

    • pstro pisze:

      ale ja nie potrzebuję fascynacji, bo niby za co, skoro nic takiego nie piszę? za bardzo poważni bywamy , za szybko żyjemy bo świat pędzi do przodu nie patrząc na naszą zadyszkę… a mnie się nie spieszy…dlatego ten blog ;)

    • odarty pisze:

      ma to jakiś sens ;)

    • pstro pisze:

      ja czułam, że kiedyś coś wymądrzę, co będzie miało sens :P:D

  14. graforoman pisze:

    Niedawno zostawiłem komentarz na blogu Gajowego Maruchy (taki polityczny radykał). Trafiłem tam przypadkiem. Przeczytałem, że większość społeczeństwa to nie Polacy ale polactwo, żydzi i inne niedobre co Tuska lubią. I co Gajowy zrobił? Usunął moje komentarze, bo myślę inaczej. ;(

  15. graforoman pisze:

    I dlatego nie czytuję blogów politycznych, za dużo tam niezdrowych emocji. Nie to co u „Kawy i kiepów” – tu samo zdrowie. ;)

  16. eulalia87 pisze:

    „nie oskarżajmy kogoś za własne interpretacje” – bardzo słuszna uwaga, zgadzam się w 100% :)

  17. pstro pisze:

    Grafo :D musi Marucha nie uznaje przeciwstawiania się jego poglądom ;)

  18. odarty pisze:

    grafo ja to w ogóle unikam polityki, z tego to oto powodu, że nie daję wsparcia ludziom, którzy mnie oszukują, bo tacy właśnie są politycy

    eulalia, ale trzeba mieć jeszcze tego świadomość. Bez tej wiedzy zasady zastosować sie nie da i tu jest pies pogrzebany

  19. graforoman pisze:

    Politycy są wszyscy z jednej beczki, tacy sfermentowani. :) Za to ludzie piszący o polityce są jeszcze gorsi.

  20. pstro pisze:

    sfermentowani jak wino w początkowej fazie i nawet bulgocą jako i one ;)

  21. maskana pisze:

    Ela, gratulacje! fantastyczny debiut!
    I podziękowania… boś mnie z opresji wybawiła:)

  22. Adamaszek pisze:

    ok, to jakby ktoś jeszcze nie miał mnie dość i nie był świadom tego, czego szukam w internecie, to odpowiem odnośnie tematu.
    Tj. ludzi, z którymi na co dzień mogłabym być w kontakcie blogowym, a od czasu do czasu mogła umówić się na jakieś coś. mogę upiec ciasto albo kawałek mięsiwa, bo jestem kobietą domową, łaknącą rozrywki i wydarzeń nieprzeciętnych, a najlepiej trudnych do przewidzenia. Taki survival, albo wyprawa na Kilimandżaro tylko w mieści. Po prostu

    • Elatros pisze:

      No to trzeba było gadać odrazu zes kobieta otwarta a nie nieboraka Odartego tak poniewierać:))))Dołącz do nas i napij sie z nami naleweczki.No niestety wirualnej ale zapewniam cie mocnej jak cholera.mi juz we łbie sie kreci:)))Teraz pieknie sie usmiechnij a resztę miej głęboko w dupeczce:)))

    • Daria pisze:

      O, widzę, że pojawiła się nowa super koleżanka. Notka bardzo akuratna, ale ja wirtualnie naleweczki nie piję, tylko realnie:))

    • pstro pisze:

      a Tobie to tylko real w głowie ;P w biedronce też się nieźle zakupy robi :>:D

    • Daria pisze:

      To dlatego że nie lubię dualizmów, sztucznych podziałów. Ale jak radzisz Biedronkę to mogę tam wpaść po nabiał, czemu nie

  23. pstro pisze:

    Ada, pamiętaj, że jak będę w pobliżu to ja Ci dam znać i poproszę albo murzynka, albo jakieś takieś pycha inne :D i pamiętaj, że jak już zajrzę do Ciebie kiedyś tam, to z nieprzeciętności wszystko prócz jaskiń bo klaustrofobia, wyciągów bo lęk przestrzeni, wspinaczka bo lęk wysokości…aha!! i pamiętaj, że ja mogę wypić nawet tę na myszach pędzoną, ale tylko z colą :P:D

  24. maskana pisze:

    Pstro, jak będziesz w moim pobliżu to do Ady będziesz miała rzut beretem:)

  25. pstro pisze:

    maskana , to dobrze, ze masz samochód, bo na moim składaku to dwie nie dojedziemy :P :D

  26. maskana pisze:

    „to dobrze, że masz samochód”
    yyy wartburg chwilowo jest u Onufrzaka;)

  27. pstro pisze:

    maskana, nikt tak Cię nie potrafi zbałamucić jak Onufrzak, traktorem zajedziemy do Ady? fakt, że na tle traktora wyglądamy jak kruszynki i się gubi nasze XXL…ale nie dajmy powodu do zazdrości! :P

  28. Adamaszek pisze:

    Pstro, chyba nie przekonuje mnie to krzyczenie, a z tego co o osobie piszesz, wydaje mi się, że trudno by Ci było zrozumieć jakie emocje mam na myśli.
    Raczej co innego mnie martwi – skąd się biorą tacy ludzie, którzy jak tylko zauważą czyjąś z czymś trudność, to zamiast dać wsparcie i spróbować przezwyciężyć problem, to do tego stopnia drążą, aż wyprowadzą tego kogoś z równowagi. Po tym co usłyszałam dzisiaj od Marka (Odartego) mogę już mieć pewność, że tak się nigdy nie zachowuje osoba, która zrobiła coś niechcący. Dla mnie wciąż nie istnieje, nic się w tym temacie nie zmieniło.

    • odarty pisze:

      dostałaś dużo wsparcia i dużo szans, ale Ty wolisz obrażać i oskarżać. Sorry. Zacznij mówić o sobie, a nie o innych. To najlepsza droga

    • Adamaszek pisze:

      Marek, najlepszy dowód, że Ty w ogóle nie słuchasz tego co ja mówię.

    • Adamaszek pisze:

      Zawinąłeś się bez większego powodu, jak tylko napisałam u Adama, że Ty i Pstro jesteście dla mnie bardzo ważni, bo bardzo się do Was przywiązałam i byłoby mi naprawdę trudno, gdybym miała stracić kontakt z którymś z Was, prawda?

  29. Adamaszek pisze:

    Traktorem? Nie będziecie miały gdzie zaparkować ;

  30. graforoman pisze:

    Tu nie będzie problemu. Traktorem na trawnik. Nie zakopie się.

  31. Elatros pisze:

    No dotarłam w koncu z tego koscioła:) i powiem wam tak:Najpierw odarty czytałes uwaznie moja notkę?Tam stoi jak byk ze szuka sie wiedzy!!!Kazy jakby nie patrzec po częsci ma racje bo kazdy widzi to inaczej bo kazdy z nas jest rozny i dzieki Bogu bo by nuda wiało na odległosc!.Wiecie czego ludziska szukaja w necie? SIEBIE!!!Ja osobiscie nie prowadzę bloga bo mam kilka gdzie zagladam i nie robie tego z marszu.Najpierw dokładnie się przygladam!!!W kazdym z tych miejsc odnajduje cząstke siebie i kurna jest mi tak dobrze!!!Lubię kiedy ludzie sa otwarci,kiedy emanuje z nich radośc.To mnie normalnie buduje!!Poznawanie innych ludzi i odgadywanie jakby ich wnętrza nie jest wcale łatwa sprawą ale jest prawdziwym miodem dla duszy gdy napotyka sie na zrozumienie!!!!Kurcze tak wiele chciałabym powiedziec!!!No to powiem ze ciesze się ze was poznałam.Biore z ludzi wszystko to co dobre a złe wyplówam .Tak juz napisałam na innym blogu.Pewnie kazdy ale ja zyje zyciem ludzi ktorzy staja na mojej drodze.Buziaki dla was.i tyle:))

  32. odarty pisze:

    Ela, oczywiście :) Ja napisałem co ja myślę, jak ja to widzę, a że się trochę pokryło z Twoimi odczuciami…

  33. Elatros pisze:

    Pokryło? to kurcze dobrze nie?

  34. odarty pisze:

    Są jakieś szanse, że rzeczywiście tak bywa

  35. Elatros pisze:

    To czy juz ktoś jest uczciwy w pisaniu w necie to nie mamy wpływu.W realu ludzie tez są nieuczciwi a chociaż na nich patrzymy.To wszystko zalezy od gatunku człowieka.Taki ktory oszukuje i kłamie w realu bedzie robił to i tu.No wierzyć trochę ludziom trzeba bo nie wszyscy czychaja na zaufanie i naiwnosc ludzi jakby nie patrzeć o wrażliwym serduchu.

  36. odarty pisze:

    Ela trochę może mamy, bo jak chcemy, aby ktoś nas dobrze traktował to dobrze traktujemy innych. To w jakiś sposób działa.
    Ja mam taką taktykę, to problem tego kto kłamie, a nie mój, nawet jeśli mnie oszukano. Nie przejmuję na siebie tej energii, niech jej wytwórca sobie z nią robi co chce ;)

  37. Elatros pisze:

    Dobrze prawisz odarty bardzo dobrze!

  38. Elatros pisze:

    Nie mozna myslec tak ze jesli mnie ktos w jakis sposób zranił ja musze tez kogos zranic.Bo to jakies chore jest.

  39. Elatros pisze:

    No nie ma Pstro zeby nas poczęstowała naleweczką.Polazła Bóg wie gdzie….

  40. odarty pisze:

    Tak, dokładnie :)

    Poza tym dopóki sobie nie wmówisz, że ktoś cię zranił… to nie będziesz czuć się zraniony. Pozostanie tylko zdarzenie, może o nieciekawej wibracji, ale dopóki to w ciebie nie wsiąknie, to nie ma nad tobą władzy

  41. Elatros pisze:

    A to już zależy Odarty od wrażliwości człowieka.Czym wrażliwszy tym szybciej i bardziej ból moze nim zawładnąć i to pomimo jego woli.

  42. Elatros pisze:

    Wiesz odarty z tym zranieniem to inaczej jest gdy kogos dobrze znasz i ktos dobrze zna ciebieale inaczej jest gdy ludzie do konca sie nie znają moga zranic całkiem niechcący.Jesli ktos rani z pełna swiadomoscią ze to robi to juz z niego kawał skurczybyka jakby nie patrzec.

    • odarty pisze:

      Widzisz ludzie ranią (czyt. atakują), bo czegoś od ciebie chcą, nie licząc się z twoim zdaniem. To już samo w sobie jest niezbyt uprzejme

    • Elatros pisze:

      No uprzejmym trzeba być chyba ze ktos az sie prosi zeby po nim pojechać.Wtedy szykuj dupę będziem się całować!!!Ja taka przynajmniej jestem

    • Daria pisze:

      Ela, no niewątpliwie jesteś git-dziewuchą :)))

    • Daria pisze:

      No widzisz Marek, trzeba tak było od razu. Teraz rozumiem, że zraniłeś mnie dlatego że chciałeś czegoś ode mnie nie licząc się z moim zdaniem. I rzeczywiście, to jest bardzo nieuprzejme

  43. odarty pisze:

    To racja, kazdy reaguje inaczej. Jednak mimo wszystko warto pracować nad swoimi słabościami. Też jestem wrazliwy, może nawet bardzo, ale muszę sobie tak radzić by wrażliwość mi służyła (np. pisanie i parę innych spraw, o których nie będę pisać), a nie była siłą niszczącą. Wiem, że to łatwe nie jest, ale to co jest łatwe nie daje dużej satysfakcji :)

    I gdzie ta nalewka? :D

  44. maskana pisze:

    nalewka?
    no jak gdzi? no tu /pokazanie/:D

    częstujcie się;)

  45. Elatros pisze:

    No własnie !!Praca nad sobą.Skupienie sie na tym a nie wytykanie innym błędów ktorych tak naprawdę to w sobie nie potrafimy znieść.
    Nalewka zeby nie drink po kosciele u znajomych siedziałabym tu o gołym pysku:)))))))))))))000

    • odarty pisze:

      Dokładnie. Nasze nerwowe reakcje w danych sytuacjach, to sygnał, że właśnie ten temat mamy w sobie do przepracowania

  46. Elatros pisze:

    No masakra dawaj co masz:)))

  47. Elatros pisze:

    Przepraszam was za te małe litery przy waszych nazwach własnych ale to moje roztrzepanie nic innegooooo

  48. Elatros pisze:

    Maskana rzecz jasna !!Nie wiem dlaczego nazywam cię masakrą.Przepraszam

  49. odarty pisze:

    ja prawie zawsze tak piszę ;)

  50. Elatros pisze:

    a my zazwyczaj zamiast ten temat przepracować wyżywamy się na innych.

  51. maskana pisze:

    Ela, ja mam wszystko /pochwalenie się/
    pij na zdrowie:D
    i nic się nie przejmuj małymi literami – Twoje krasomówstwo rekompensuje wszystko:D

  52. Elatros pisze:

    Bo chyba najtrudniejsza rzeczą jest przyznać sie do własnego błędu i do swoich słabosci.Z chęcia dostrzegamy je u innych ale od nas z daleka.Prawdziwą mądroscią jest zobaczenie siebie takiego prawdziwego bez puderku nawet na nosie,

  53. violamalecka pisze:

    Pstrunia… Przyjeżdżaj do stolicy
    wszyscy razem napijemy się tej śliwowicy.
    Ja zawsze chętna do spotkania, bo ja
    po prostu lubię ludzi… i siebie też lubię ;-)

    W moim realnym świecie jakiś czas temu
    pojawił się ktoś z blogowiska i było to
    fantastyczne spotkanie, które zaowocowało
    ciepłą, serdeczną i mam nadzieję, długoletnią
    przyjaźnią… Tak naprawdę, to wszystko
    zależy od nas samych, przede wszystkim
    od tego na ile jesteśmy autentyczni…

  54. Elatros pisze:

    No to dawaj bedzie sie jeszcze lepiej prawic:)))))

  55. Elatros pisze:

    Viola …Patrzcie ją Pstrunia !!A my to kij!!!!To prawda ja tez spotykam sie z ludzmi z blogowiska i jest na prawdę super.W jednym tylko przypadku trafiłam na ą,ę.Zupełnie kogos innego niz się pokazała.

    • violamalecka pisze:

      Ciebie to nie muszę zapraszać nawet…
      Sama mnie znajdziesz i wpadniesz
      na Stare Miasto z okrzykiem:na ustach
      – To ja Wasza NIESPODZIANKA!!! ;-)

    • Elatros pisze:

      No bez zapowiedzenia to wpadam tylko tam gdzie mnie chcą:))))A ty jeszcze bys zawału czasem dostała::)))))Ale pozdrowienia na bank bym wysłała!!!!!

  56. Elatros pisze:

    Ale odrazu powiedziałam ze ma mnie pocałowac w dupę.Bo nie lubię bułkę przez bibułkę.

  57. Elatros pisze:

    Kurcze słabo widzę!!!!

  58. maskana pisze:

    Ela, to do nas pasujesz – my z Pstro też kiepsko widzimy:D

  59. Elatros pisze:

    No ja wybieram zawsze ludzi lepszych od siebie ale na to niedowidzenie przymykam oczka:)))

  60. maskana pisze:

    „…przymykam oczka:)))”
    jak dodasz jeszcze, że oczka przecudnej urody (jako i nasze) to już się z tego związku nie wymigasz:D

  61. Elatros pisze:

    No tu bym troszę podyskutowała:(((Z tymi oczkami:)))

  62. Elatros pisze:

    Ale w związek wchodzę!!!!!!Ryzykantka jestem!!!Kto nie ryzykuje ten nie ma nic i do tego zostaje sam!!

  63. maskana pisze:

    Ela, to ryzyko niesie w sobie jedynie przyjemności;)

  64. Daria pisze:

    Skoro i tak wszyscy mówią do mnie Daria, to mogę być Daria, czemu nie;D

  65. Elatros pisze:

    Też ładnie:)

  66. maskana pisze:

    Kubala!!! /skok na niego i … nie ustał/
    wstawaj i opowiadaj, gdzie byłeś jak Cie nie było,he?:>
    Ele juz poznałeś. Nowa ale swojska:)))

  67. Elatros pisze:

    A muzyczki to ci tu dziś ani tyle co na lekarstwo:(((

  68. Elatros pisze:

    Ja mieszkam bliska kaszub jakby cooooPamiętliwa jestem:)))))

  69. pstro pisze:

    o matuchno! Kubala zajrzał i nawet nie trza było Bukowskim go zachęcać :> …maskana na niego skoczyła, to na bank teraz obolały cały :P:D nutki? a prosze ;)

  70. Daria pisze:

    Bardzo ładny kawałek muzyki, bez swojego własnego Anioła nie sposób żyć

  71. pstro pisze:

    pewno że nie, bo jak tak z jednym skrzydłem ? ;)

  72. R pisze:

    Hej wszystkim :)

  73. Daria pisze:

    Pstro, no jak, każdy anioł ma dwa skrzydła, ale nie każdy jest aniołem. A jak jest wieczna tęsknota to nie ma nic wspólnego z miłością. Bo miłość to uczucie żywe. Np. jak ja i Andaluzyjski.
    Kiedy np. wydaje Ci się, że kogoś kochasz, bo np. jak w piosence, masz jakąś wieczną tęsknotę (ale prawdę mówiąc nie wydaje mi się to w ogóle możliwe) to porozmawiaj z tą osobą, a zobaczysz, że to była po prostu tęsknota, a nie miłość. Miłość jest czymś zupełnie innym. Tak że pozwalam się sobie nie zgodzić z poetą ;D

  74. pstro pisze:

    eRka:) samopoczucie „wporzo” ? ;)

  75. violamalecka pisze:

    Anioły… w każdym kolorze lubię ;-)

  76. krakowianka pisze:

    bardzo ładnie napisałaś Elu…Niestety net i blogi to także pole do popisu nieuczciwych ludzi…którzy piszą teksty ,by zachęcic do siebie wchodzących tu,a tak naprawdę są oszustami,grającymi na ludzkich słabościach,potrafią zgrabnie manipulowac ludzką psychiką.
    Pozdrawiam Cie serdecznie i Pstro…oczywiście:)

    • Daria pisze:

      Krakowianko, od razu widać, że wiesz, co w trawie piszczy :)
      I też pozdrawiam:))

    • krakowianka pisze:

      Dario…
      kurczę,mam słabośc do tego imienia…syn ma podobne…:)

      ja tu trochę siedzę…:P)))
      jesoooo…no chyba ze 4 lata…tak na oko…haha
      Pozdrówki miłe:)

    • Elatros pisze:

      Krakowianko odpisuję dopiero dziś bo wczoraj wyprowadziła mnie z równowagi „Narcyzka”Urdenowa.
      Dziękuję za miłe słowo.:)Pisałam wcześniej że i tak jest jak piszesz ale w tym akurat miejscu zauważyłam że jest tak że ludziska pomagają kiedy wyłapią taką osóbkę:))))I to się nazywa pomoc sąsiedzka według mnie oczywiście:)))Jest coś takiego w nas co przesiewa przez sito i jakby samo eliminowało ludzi którzy wydają się nam „podejrzani”Jak nic ci co zadają innym ból celowo mają jakies złe doświadczenia i w ten sposób sobie to rekompensują..Tolerancja muszę powiedzieć i w jakiś sposób posmarowac miodzikiem ludzi ktorzy tu bywają.To bardzo ważne w rozmowie z drugim człowiekiem.No chyba juz dość bo jakas taka bardzo poważna się zrobiłam!!!Pstro szoferuje tym blogiem w bardzo umiejętny,lużny a za razem uroczy sposób.No nie ,nie to nie wazelina ale dobry odżywczy krem:)))))Uważam że nalezy ludzi chwalić jeśli na to zasługują.Ja akurat mam z tego radochę.Nie zaciskam zębów na widok tego co ludzie mogą sobą przedstawić w dobrym słowa tego znaczeniu.Gówno raczej omijam bo choć mówi sie ze jak w gówno wdepniesz spotka cię szczęście to akurat w tym wypadku wolę ja ci z tego poczucia szczęścia zrezygnować.Pozdrawiam wszystkich tych co jeszcze smacznie zagują ,tych co juz nie spią i oczywiście tych którzy muszą zarabiąć na chlebuś powszednie:))))

  77. pstro pisze:

    uszczypnijcie mnie! (ale nei za mocno! :P) Krakowianka /szukanie w myslach utworu…czekaj…jeszcze czekaj…może…a może…mam! )

  78. pstro pisze:

    viola, pamiętaj o parasolce, bo tam ten deszcz pada i pada ;)

  79. pstro pisze:

    nie grzesz viola, bo wiedz, że niedziela dopiero za tydzień i jak tu tyle dni w grzechu hę? ;)

  80. Elatros pisze:

    A tak mnie jakoś naszło….

  81. pstro pisze:

    no czołem miluchy w ten słoneczny, poniedziałkowy, wyspany w miarę poranek :> … Ela, Ty się uśmiechnij na ten tychmiast! :)
    – napisała ziewając, po czym udała się w stronę kuchni, bo przesz całą noc nie jadła nie? :P

  82. pstro pisze:

    o tubie zapomniałam!

  83. Elatros pisze:

    No jak się ciebie czyta to musi się człowieczek usmiechnąć choć podkówka się rysuje na twarzy mej.Turnał…tego goscia lubię i to całegoooooo.A w dodatku ładnie się uśmiecha:)A widzę że krem mój ci pasuje do twojej skóry?No to się cieszaaa:))))I to jeszcze jak!!!!A Bóg zapłać dobra kobieto za wsparcie u Urdena ale mam ja ci odciski na małym paluszku i nie daj Boże jak mi ktoś na niego depnie!!!!Dostaje tym co mam pod ręką:))))Buziole posyłam w gębole rzecz jasna:)))

  84. pstro pisze:

    Ty nie wychodź za bardzo z nerw, bo jeszcze zgubisz drogę powrotną! :D:D
    oczami wyobraźni widzę jak siedzisz przy biurku z iskrą w oku pt. bez kija nie podchodź ,i dziurkacz ściskasz w dłoni i niech no jaki petent z Tobą dziś zadrze!! :D

  85. Elatros pisze:

    Pstrusia maryno jedna to ty moją szklaną kule skradłaś i teraz wszystko widzisz:)))))))A ja jej szukam od wczoraj na darmoooo.:)))))

  86. Elatros pisze:

    Idę podrzycić do pieca ale centralnego:))))Musi się tęmperatura wyrównać bo taka gorączka o de mnie bije ze powietrze wydaje sie wokół mnie zimne!!

  87. violamalecka pisze:

    Dzień dobry…
    Nutkę przyniosłam.
    Najbardziej ją lubię słuchać w podróży…

  88. pstro pisze:

    taaa do centralnego…teraz się wydało, że szuflujesz na pół etatu w kotłowni :P:D
    się wykapałam…wiem, że poniedziałek i wiem, że to rozpusta, ale nie mogłam sobie odmówić chwili luksusu …. taki szpan!! :P

  89. Elatros pisze:

    :))))))))))))No szufluje ,szufluję bo to dobre na nerwa:))))A przy okazji i ciepło mam w dupeczkę.A ja lubię ciepełko i to fest!!!Przejdzie mi bo mi to raczej szybko wscieklica przechodzi.A jak bardzo mnie zacznie szarpać to w te pęndy do kotłowni bobiegnę by ona ze mnie uszła:)))))Zapodaj tu jakiegoś skocznego oberka co i dolną partię mnie poćwiczę bo mięśnie górnej części mnie mam już napakowane:))))

    • Elatros pisze:

      No nóżki same chodzą:))Muszę jednak jeszcze popracować ze środkową partią mojego ciała bo jakoś wolno mi te ruchy idą:))))))

  90. pstro pisze:

    a co masz konkretnie na myśli? :>

  91. Elatros pisze:

    Ja chyba wiem co Daria chciała pokazać.Ale niech ona mówi bo to jej myśli.
    Teraz trochę dmuchanej muzy bo lubię ją.Miała być podana wieczorem ale to tak gdybym nie dożyła:)))

  92. odarty pisze:

    Opinie dzieci na temat miłości

    Jaki jest pewny sposób, żeby ktoś się w Tobie z…akochał?

    – „Powiedz mu, że jesteś właścicielką sieci cukierni.” (Dagmarka, lat 6)

    – „Poruszaj biodrami i licz na szczęście.” (Kamilka, lat 9)

    – „Wykrzycz, że ją kochasz z całej siły… i nie przejmuj się, jeśli jej rodzice stoją obok.” (Mareczek, lat 8)

    – „Nie noś pachnących, zielonych tenisówek. Może zwrócisz na siebie uwagę, ale to nie to samo co miłość.” (Adas, lat 9)

    – „Jednym ze sposobów jest zaproszenie dziewczyny gdzieś na jedzenie. Upewnij się, że jest to coś, co ona lubi jeść. W moim przypadku zazwyczaj działają frytki.” (Bartek, lat 9)

    Po czym poznać, że dwóch dorosłych w restauracji jest w sobie zakochanych?

    – „Trzeba zobaczyć kto płaci za rachunek. Po tym najłatwiej.” (Bartuś, lat 9)

    – „Zakochani będą sobie patrzeć w oczy i wystygnie im jedzenie. Inni ludzie w restauracji będą woleli jeść ciepłe.” (Michaś, lat 9)

    – „Romantyczni dorośli z reguły ładnie się ubierają. Jeśli mają na sobie dżinsy to albo się nie kochają albo właśnie ze sobą zerwali…” (Sandra,lat 9)

    – „Zobacz czy facet ma szminkę na twarzy.” (Zuzia, lat 7)

    – „Jeśli zamówią ten płonący deser. On jest jak ich serca – płonie i dlatego go zamawiają.” (Krysia, lat 9)

    Jak wymyślono całowanie?

    – „Ja wiem jak to było… Jak całujesz to jest Ci cieplej, a wtedy nie było kaloryferów.” (Zosia, lat 8)

    Jak można nauczyć się dobrze całować?

    – „Możesz poćwiczyć na Barbie lub Kenie.” (Zuzia, lat 7)

    – „Nie można – to robi się samo jak tylko masz się pocałować.” (Boguś, lat 7)

    – „Trzeba oglądać dużo seriali w telewizji.” (Sandra, lat 9)

    Kiedy można kogoś pocałować?

    – „Kiedy jest bogaty.” (Zuzia, lat 7)

    – „Nigdy nie wolno całować chłopaka! Oni są zawsze brudni – dlatego ja przestałam to robić.” (Gosia, lat 7)

    – „Jeśli to jest Twoja mama, możesz ją całować kiedy chcesz. Ale jeśli jest to obca osoba, to musisz poprosić o pozwolenie.” (Robert, lat 6)

    – „Ja to widzę tak: Całowanie się jest ok jeśli to lubisz. Ale nie wolno nikogo do tego zmuszać, bo to wolny kraj… Tak słyszałem…” (Andrzejek, lat 8)

    – „Nigdy nie powinieneś całować dziewczyny zanim nie masz wystarczająco pieniędzy, żeby kupić jej duży pierścionek i video, ponieważ ona na pewno będzie chciała mieć kasetę z waszego wesela.” (Mateusz, lat 10)

    Jak ważna jest miłość?

    – „Bardzo ważna! Prawie tak ważna jak piłka nożna!” (Bartuś, lat 9)

    Dlaczego zakochani trzymają się za ręce?

    – „Oni nie chcą, żeby spadły im obrączki i dlatego się tak mocno trzymają, bo dużo za nie zapłacili…” (Gosia, lat 7)

    Kiedy jest najlepszy czas, aby się ożenić?

    „Kiedy tylko skończę przedszkole, zamierzam znaleźć sobie żonę.” (Tomek,lat 5)

    Co ludzie robią na randkach?

    – „Na pierwszej randce ludzie zazwyczaj mówią sobie kłamstwa, i są one tak ciekawe, że umawiają się na drugą randkę.” (Michał, lat 9)

    Dlaczego miłość przytrafia się właśnie tym dwóm określonym osobom? – „Nikt nie wie tego na pewno, ale słyszałem, że to ma coś wspólnego z tym, jak pachniesz. To dlatego perfumy i dezodoranty są popularne.” (Janek, lat 9)

    Do czego podobna jest miłość?

    „To jest jak lawina, kiedy musisz uciekać, by ratować swe życie.” (Marcin, lat 9)

    Jaką rolę w miłości odgrywa wygląd?

    „Jeśli chcesz być kochany przez kogoś, kto nie jest z twojej rodziny, to bycie pięknym nie jest takie trudne.” (Asia, lat 8)

    „To nie zawsze jest kwestia wyglądu. Spójrz na mnie, jestem przystojny jak nikt, a jeszcze nie znalazłem nikogo, kto chciałby się ze mną ożenić.” (Michał, lat 7)

    – „Piękno jest powierzchowne i krótkotrwałe. Dlatego lepiej być bogatym, bo majątek trwa dłużej.” (Małgosia, lat 9)

    Sekretne opinie na temat miłości

    – „Ja jestem za miłością, dopóki nie przytrafia się ona kiedy w telewizji są kreskówki.” (Anita, lat 6)

    – „Miłość znajdzie cię nawet wtedy, kiedy próbujesz się przed nią schować. Ja próbuję się przed nią ukryć odkąd skończyłem 5 lat, ale dziewczyny nie przestają mnie podrywać.” (Robert, lat 8)

    Konieczne uzdolnienia do stworzenia udanego związku

    – „Jedno z was musi umieć wypisać czek, dlatego, że kiedy bardzo się kochacie, to musicie płacić duże rachunki.” (Ewa, lat 8)

    Co myślą ludzie, kiedy mówią „kocham cię”?

    – „Taka osoba myśli: ‚No, ja naprawdę go kocham. Ale mam nadzieję, że przynajmniej raz dziennie bierze prysznic’.” (Ewelina, lat 9)

    Jak sprawić, by miłość przetrwała?

    – „Większość czasu spędzaj na kochaniu, zamiast na pracy.” (Tomek, lat 7)

    – „Dobrze się całuj. Dzięki temu może twoja żona zapomni, że nigdy nie wynosisz śmieci.” (Patryk, lat 8)

  93. Elatros pisze:

    Ja to bym chyba tylko dwie wypowiedzi tych mądrali wyeliminowała.Reszta się zgadza.:))

  94. Daria pisze:

    Ale ja nie wiem, co mam powiedzieć. Może niech jednak Ela zacznie:)

  95. Elatros pisze:

    Daria:)Z całym szacunkiem ale ja nie bedę za ciebie roboty odwalać:)))))Mów co ci leży na żołądku może jakieś lekarstwo skołujemy?

  96. Daria pisze:

    To może to wkleję:
    odarty pisze:
    Lipiec 24, 2011 o 8:29 pm
    To trochę lipa, uwielbiam jak mnie „terroryzujesz” :P
    Adamaszek pisze:
    Lipiec 24, 2011 o 9:04 pm
    Odarty nie możesz mi takich rzeczy pisać, bo jeszcze wezmę je na poważnie i zapragnę, żebyś mi je powtórzył np. w Auchaun
    odarty pisze:
    Lipiec 24, 2011 o 9:09 pm
    mozesz tylko w Pożegnaniu z Afryką taką być

    Co oznacza, że bardzo lubiłam te nasze rozmowy, ale nie lubię, kiedy muszę się domyślać, bo wyobraźnia płata figle. Np. w tym miejscu byłam przekonana, że za moment dostanę jakąś wiadomość na maila od Marka, kiedy i gdzie mnie zaprasza. To mnie wyprowadziło z równowagi

    • Anonim pisze:

      i ciąg dalszy po godz. 9:09

      Adamaszek pisze:
      Lipiec 24, 2011 o 9:57 pm
      że co? Weź się przewrócić na drugi bok, bo widzę, że chyba śnisz, jeżeli myślisz, że kiedykolwiek jeszcze będę z Tobą rozmawiać przez Internet (zadowolony?)

      Tak, uwielbiam spotykać się z kobietami, które mnie notorycznie obrażają, a nawet poniżają. Z tymi drugimi to bardziej lubię :D Nawet mój psycholog nie umie tego wyjaśnić dlaczego marzę o spotkaniach w Auchan obok stoiska z puszkami :P
      Zawsze też tak robię, że jak marzę o spotkaniu z kimś, to mówię że nie chcę się spotykać. Pewnie wynika to:

      1/ z mojej nieśmiałości
      2/ z braku mamony na podróże
      3/ dlatego, że zawsze może padćc deszcz
      4/ inny
      5/ inny, niż inny :D

    • odarty pisze:

      O, i nawet teraz wyszło z ukrycia. To chyba jest silniejsze ode mnie :P

    • Daria pisze:

      To akurat miało właśnie dużo wspólnego z tym, że po co poruszać temat spotkania, skoro nie ma się takiego zamiaru, nie mówiąc już o jego wykonaniu

    • Daria pisze:

      Odniosłeś się teraz konkretnie do czego?

    • pstro pisze:

      Ada i Ty to na poważnie odebrałaś? to Ty nie wiesz jak Odarty się przekomarza? osobiście nie znoszę kontrolować się w komentarzach, stąd bywają dwuznaczne i z podtekstem, ale nigdy by mi na myśl nie przyszło, że Kemik, Mroku, Kubala, czy Odary, czy kto tam komentuje, wezmą je tak do serca z powagą ;)

  97. Elatros pisze:

    Daria a może byś tak spróbowała podejść do sprawy ze co było a nie jest nie pisze się w rejestr?No niby wyszła kicha bo ty liczyłaś na spotkanie a tu musiałaś jakby obejsc się smakiem.Nie znam was na tyle by sie tu wymądrzać ale myslę że odarty to z tych co lubią sobie pogadać.Ze spotkaniem może byc już problem.Może weście od Pstro troszkę naleweczki i stuknijcie się żeby zakopać topory wojenne co?

  98. Daria pisze:

    A może, Marek się wypowie, np. dlaczego tak złośliwie wkleił ten tekst powyżej? Co on ma tu do rzeczy? Kiedy ktoś nagle wkleja tuż po mojej wypowiedzi taki tekst trudno nie potraktować tego jak wyznanie, co niniejszym robię i odpowiadam na nie uśmiechem, bo też go pewnie na swój sposób darzę jakimś rodzajem miłości ;D

    • pstro pisze:

      Odarty wkleił tekst, który był kontynuacją rozmowy i dał rzeczywisty obraz Twojej wklejki wyrwanej z kontekstu – napisała pstro, rzecznik prasowy Odartego :P:D

  99. Elatros pisze:

    No moim zdaniem to wy juz powinniście między sobą załatwić.Napisz do niego maila.Po co tak upubliczniać.Ja tam jestem zdania że trzeba otwarcie mówić sobie .A tak to róbta co chceta:))))

  100. Elatros pisze:

    A tak w ogóle kto się lubi to się czubi:)))Daria deko wyluzuj!!!Jak bedzie miał na ciebie faktycznie chrapkę to mozesz być pewna ze ci to powie:)))No ale najgorsze to owijanie w bawełne!!!

  101. Elatros pisze:

    No przyszłam tu zobaczyć co się nowego urodziło?I ludzie wciąż w pracy?Co za pracowite stworzenia.Kurcze tylko brać przykład:)

  102. Elatros pisze:

    Matko boska Pstro a może ty się w tej wodzie topić zaczęła?Rzucam koło ratunkowe bo kurcze szkoda takiego towaru:))))

  103. Kubala pisze:

    no cześć, wzywany byłem to jestem i czekam

  104. pstro pisze:

    Kubala, a byś poopowiadał co u Ciebie :> gdzie balujesz ostatnio?:>

  105. pstro pisze:

    wróciłam…cud, że o własnych siłach… masażysta potrzebny na gwałt !! :>:P

  106. pstro pisze:

    aha! bo zapomnę …witaminka znowu startuje w konkursie, wiecie, że ona z tej kuchni to prawie nie wychodzi no…a Was nie ubędzie, jak każdy z dwóch maili zagłosuje na nią tak? no już nie bądźcie tacy…na obcego będziecie glosować…proszę, podaję linka…pamiętajcie potwierdzić głos jak przyjdzie Wam na maila prośba o potwierdzenie…z jednego kompa , można 2 razy, jak ktoś ma dwa maile!

    http://www.kulinarnyblogroku.pl/przepisy/pokaz/?id=474

  107. pstro pisze:

    i cudnie! :)
    i kolejny dzień nowych możliwości …wstań i ciesz się!/by Tygrysek :D

  108. Elatros pisze:

    Też zagłosuje.W ciemno.choć nie robię tego zazwyczaj wierzę że Pstro byle czego by nie polecała.No jakby nie patrzeć ludziom trzeba jednak trochę ufać bo nie wszyscy robią z gębusi dupeczkę no nie?Pozdrawiam.Dziś bez bólu juz głowy.Ma sie sposoby na ten ból:)))

  109. Elatros pisze:

    Pstrusia a ty za mnie rzeczywiście głowy nie dawaj bo ja bym sama za siebie też nie dała poniewaz życie mi pokazało i od tego też czasu nigdy nie mówię nigdy!!:))choć cos z dobrego we mnie ponoć jest.Może jakoś sobą to pokarzę:))))Bardzo a to bardzo nie lubię chciwósów tak zwanych zeżryj gówno.No nie cierpię takich ludzi.Cenię ludzi ktorzy potrafia być oszczędni bo ja tego nie potrafię ale jest szalona roznica między tymi dwoma gatunkami ludzi!!!Sama nie wiem czego bym dziś chetnie posłuchała w nutkach.Jakąś dziwną pustkę mam w głowie.a że doree nawet bardzo dobre gusta to mają spuszczam :)))))się na was….I co idę podrzucic do pieca:))))))))))))))

  110. pstro pisze:

    Ela, że tak kogoś /odchrząknęła znacząco/ zacytuje :jakby nie patrzeć ludziom trzeba jednak trochę ufać …. pstro się zazwyczaj nie myli, a jak się pomyli, to Cię znajdę :P

  111. mmrr pisze:

    Witam słonecznie wtorkowo … już zagłosowałem dwukrotnie w pracy..spróbuję jeszcze w domu dwukrotnie

  112. Elatros pisze:

    Pstrusia po tych twoich niesamowitych dobrych wstawkach w nawiasach poznała bym cie chyba wszędzie!!:)))))A wiesz ze mi sie udzieliło to takie twoje mówienie?No podoba mi sie i sprzedaje je gdzie tylko mogę:)))Badz co bądz znam ci ja sie na sprzedaży bo uczyła ja sie w tym fachu kurcze sporo lat!!!Nie nie nie zimowałam w szkole ale tak sie złożyło ze trwało to dłużej.Rozłożyła sobie elunia na raty bo niby co przemęczać umysł miałam?:)))))A dobrego nosa to ma chyba nas więcej:głośno sie śmieję!!:)))

  113. Elatros pisze:

    U wszystkich świeci słońce…Tylko nie u mnie:(((((

  114. Elatros pisze:

    Byłam zagłosowałam a com się najadłaaaa.Kurcze nie mogłam powstrzymać ślinotoku:)))))idę zajrzeć do lodówki .Moze cosik tez wyczaruję?

  115. pstro pisze:

    mmrr, Ela dzięki! kurcze jak wczoraj zajrzałam do niej (jest z boku zalinkowana więc można sie pooblizywać) to aż mnie zatkało…żeby nasza witaminka była na szarym prawie końcu? to normalnie jest skandal! …szkoda, że z jednego kompa można wysłać tylko z dwóch maili, bo ja tych maili trochę mam :D …ale głosik do głosika i będzie :)
    oświadczam, że u mnie słońce też jest! i przymrozek w pakiecie ;)

  116. Elatros pisze:

    Znowu się z lekka zdenerwowałam u urdena.Albo to załatwi na amen albo bedzie to w kółko maglowane.:(

  117. pstro pisze:

    Ela, Ciebie to nerwy zeżrą…daj im trochę mnie następnym razem (tym nerwom) to może mnie obgryzą ze dwa rozmiary :D

  118. Elatros pisze:

    He he lubię trochę podniesione cisnienie bo z regóły mam niskie:))

  119. Adamaszek pisze:

    Pstro, wiem, że to będzie dla Ciebie szok, ale Twoją sympatię i wypowiedzi też zwykle biorę na poważnie

    • pstro pisze:

      co do sympatii to i owszem, bo widać ją gołym okiem, tak jak widać , ze Odarty się droczy, żartuje, etc.etc…;)..

    • Adamaszek pisze:

      Pstro, to pewnie dlatego, że ja z obcymi ludźmi w ten sposób nigdy nie żartuje. A jak już to od groma do groma. Marek mnie przytłoczył i nie wiedziałam, co myśleć

    • pstro pisze:

      Ada, jak wiesz (możliwe, że zauważyłaś), mam całe pokłady cierpliwości dla ludzkości/ rym prosty regionalny/, mi możesz pisać co Ci się rzewnie podoba bo….bo mnie tam wiesz… ale Odartego obrażać nie pozwolę… jedyny grzech jaki popełnił to taki, że był (i o dziwo jest) w stosunku do Ciebie grzeczny…zamiast pierwszą Twoją uwagę skwitować krótkim „spadaj babo” …. nigdy nikt nie ubliżył Ci na tym blogu mimo że szastałaś słowami bez zastanowienia, ale jeszcze raz obrazisz kogoś bezpodstawnie, to wywalę na zbit..ą buzię ..;) /z gracją zakończyła pstro/ :)

    • Adamaszek pisze:

      Wiesz, Pstro, to znaczące, że zawsze kiedy napiszę coś neutralnego, wtedy nagle się okazuje, że coś jest nie tak. W związku z tym także teraz nie rozumiem, co masz na myśli.
      To że jestem naiwna i nie mam zwyczaju flirtować to jest jakaś ogromna wada?
      Więc, mówię Ci Pstro, rób, co chcesz, cokolwiek zrobisz przyjmę to z właściwą sobie ufnością i radością ducha:)

  120. Kubala pisze:

    Nie baluję ostatnio. Tworzę…

    • pstro pisze:

      Kubala dasz wiarę, że komentarz na blogu to nie sms i nie musisz się ograniczać do 160ciu znaków? ;P no weź coś szerzej się pochwal :>;)

    • Kubala pisze:

      Wszystko dobrze, mała stłuczka przy Oleskiej, praca dyplomowa niebawem. Ej – szczere pytanie, bo mam rozkminę, czy warto kontynuować blogaska czy olać, bo już rok ponad, a ludzi jak na lekarstwo? Wy się znacie na tym myślę to mi coś powiedzcie

    • pstro pisze:

      kontynuuj Kubala, dobrze piszesz, zaproś swoje FEJSBUKOWE towarzystwo a my ich rozkręcimy :> …na Oleskie awaria…rondo zamknięte prawie…sodomia i gomoria powiem Ci

  121. mmrr pisze:

    dzień dobry wszystkim… widzę, że koleżeństwo „po mieczu i po kądzieli ” obija się w pomocy witamince w konkursie… ja wysłałem 4 głosy… a wyniki są słabiutkie bo w rankingu rocznym tylko 72 głosy a w miesięcznym chyba 11 głosów… POMOCY LUDKOWIE MILI !!!!!!!!!!!!!!!

    • pstro pisze:

      powiem Ci mmrr, że ja tego nie pojmuję, pomijając mój apel o głosy, to przesz witaminka ma tam swoich komentujących co to zachwalają i końca pochwał nie widać…i tak trudno wysłać maila?… są jednak rzeczy nie na mój rozum powiem Ci :)

  122. violamalecka pisze:

    Dobry wieczór wszem i wobec.. ;-)

  123. mmrr pisze:

    mam pytanie Viola ja jestem bardziej wszem czy bardziej wobec:))))))
    Dobry wieczór :))))

  124. Adam pisze:

    Co tu się kurna dzieje?
    /mrużenie oków obydwu/

  125. Adam pisze:

    aha. Motto na wieczór: „nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być gorzej”

  126. Kubala pisze:

    Pstro, ściemniasz

  127. pstro pisze:

    z awarią, czy remontem ronda? czy tym, że towarzystwo zatrzymamy?;)

  128. Kubala pisze:

    Z obietnicami i z pocieszaniem. Awaria to jest tragedia jakaś, miasto w remoncie – pamietasz ten znak?

  129. pstro pisze:

    Kubala co tam miasto…centrum!! matuchno teraz trza dać na msze, że mi tam wszędzie z buta blisko ;)

Dodaj odpowiedź do eulalia87 Anuluj pisanie odpowiedzi