Bywa, że bywasz. W moich myślach najczęściej. Rozsiadasz się wtedy jak basza i czekasz. A ja nie mam pomysłu na ciąg dalszy. Bo bywasz a nie jesteś. Z zakamarków naszego bycia/ nie bycia ktoś przynosi okruchy minionych rozmów. Uśmiecha mnie taki podarunek. Poukładane myśli znowu na chwil kilka rozbiegają się jak dzieci na placu zabaw, rozchichotane, z tą swoja dziecięcą świeżością. Takie chwile cieszą najbardziej. Dobrze, że są…
lipiec stanął otworem, otworzyłam do niego drzwi :> teraz można słać propozycje na kolejne wpisy, póki co, idę się szykować wokalnie, bo mam nadzieję, że zaśpiewają
każda miłość jest pierwszą i ostatnią zarazem…:)
no więc tak…na sam pierw bylo…
a potem (Ikar też) ;)
10 cYmY do jeansów wygląda nieźle, ale niech mi ktos powie, że mam je znowu ubrać…w paputkach będę chodzić do sierpnia, tak mnie bolą nogi :P
Czy każda miłość nas zmienia?Raczej my ją spostrzegamy inaczej z biegiem lat.
Ela! wypoczętaś?
jakby na tę miłość nie patrzeć i co by o niej nie pisać to ponoć każda miłość trwa tak długo na ile zasługuje. ;)
Cześć Pstrunia !No wypoczęta,wypoczęta gotowa na kolejną miłość:)))))
a co ze starą?:>
poszła sobie….
e tam…przypomnij sobie przysłowie, że stara miłość nie rdzewieje ;)
Wiem tylko tak sobie żartuje:))
wracam do żywych, myśli się uspokajają i w głowie przestaje szumieć…na buty dalej nie mogę patrzeć :D
Nie zapominaj że dzięki tym butom byłaś jedyna w swoim wydaniu.!
powiem Ci (ale o tym sza!) że myślałam, że koleżanka też się obcasem wydłuzy, a ta ubrała balerinki, dobrze że panowie 190 wzwyż to SE mogłam poszaleć :D
Co to jest miłość ? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca./by ktoś tam ;)
moja merytoryczność powala…wiem ;P
Mówią jeszcze że kochając potrafi się tanczyć między kroplami deszczu.coś z tym deszczem jest na rzeczy.
„Milość między kroplami deszczu” pod takim tytułem film czeski jest…no kurde chyba tak to szło :)
Tak to szło:)To zmienianie w tej miłości jest bardzo smaczne i ugryzłam sobie kawałek kotlecika:))
jaka to prawda.
prawda? ;)
Any gdzie Ty się podziewasz, że Cię w biegu kątem oka uchwycićozna jedynie hę? :>
to ja też…na dobry dzień ;)
„każda miłość nas zmienia”
dlaczego?
dlatego, że nie to, co o nim myślimy sprawia, że go kochamy, ale to, co dzięki niemu myślimy o sobie… i tak za każdym razem dowiadujemy się o sobie czegoś nowego.
no to skoro merytoryczność mam już za sobą to mogę się z czytym sumieniem przywitać – dzień dobry bardzo:)
tak mnie rozczuliliście tym take that, że musiałam od siebie dołożyć ;))
Pstro, ale Twoja to lepsza na noc dobry chyba
Ada, może być i do poduchy, ale to chyba bardziej panom na wyobraźnie działa :>
No ja nie wiem, Pstro, to Ty wkleiłaś… :P
Przez te zmiany zaczynam siebie nie poznawać ;)
u…łan tanamera…tariururiru (u)łan tanamera…:P:D
rozwiń myśl ułan, może być w trzynastu pierwszych z brzegu podpunktach :P
hmm ;) wiedziałem:) odnosiłem się do tematu przewodniego……tak więc, skoro każda miłość nas zmienia, to…przez te zmiany zaczynam siebie nie poznawać ;)
poszedłeś na łatwiznę z odpowiedzią wiesz? :P
się nie martw, ja Ci przypomnę , że Ty to Ty w razie czego :P:D
wiercą od rana i spać nie można, niesie po bloku i nie wiem z którego to mieszkania, bo bym się tam z bejsbolem przeszła …
czołem miluchy! ;)
Dobry, dobry:)
Byleby to były same zmiany na(j)lepsze -_- …
wiadomo, że zmiany na(j)lepsze z racji tego, że kto z kim przystaje takim się staje :P
Onufrzak??? ja myślałam, że Ty już na Jajorce zamawiasz czwartego drina :P i doceń, że myślałam :P
myślałam…
też mi nowość. :P
pewnie dychę chcesz pożyczyć,, bo to komplementem zapachniało :P
upał niemożebny odbiera mi chęć.
prawie do wszystkiego:)
u Was też Egipt?:>
u nas pstro naDUPAł …:>
nawiasem, upałami oczu nie mydlij tylko pisz co mi kupiłaś :>:P
co tam konwenanse i etyka! wiedziałam, że od razu przejdziesz do meritum:D
a co byś chciała?
i dlaczego tak dużo?
i nie, na to mnie nie stać! na to też nie! o nie! tego też nie dostaniesz!:P
tak czułam, że każdego centa w fast foodach przejesz ;P
przejesz i przepijesz CI się nie wklikło.
I tak, możesz zazdraszczać:P:D
że przepijesz to wszyscy WIĄ ;P:D
jak nie zazdraszczam jak zazdraszczam? nie dosypiam, nie dojadam (kaszle) normalnie wrak czlowieka od tego zazdraszczania :P
chytra :) znaczy dobry materiał na………. ;)
chytra to pikuś, ale do gara się nie dopchasz, zanotuj :P
Ułan /poprawienie kokardek na warkoczykach i dygnięcie/ nie chytra tylko zachwycająco relatywnie reagująca na globalny kryzys. I tego się będę trzymała jak buły z salcesonem i małosolnym;)
Pstro któregoś dnia dopadniesz michę pierwsza. Zagapię się czy cUś. Słowo zucha:P
tak lubi zmywać? ;)
odkąd obcięłam paznokcie u stóp i jestem bliżej zlewozmywaka zmywanie stało się moją pasją:P
yhy, miesiąc na zmywaku czyni miSZCZa :P, nie zazdraszczaj :P
przez cały wieczór miałam taką czkawkę, że ze trzy zastawy odkupić będę musiała – nie szło talerza w ręce utrzymać…
i już wiem czyja to wina (niekoniecznie czerwonego wytrawnego)
żeby tak łacha drzeć z bidnej mask – wstydźcie się!:P
powietrza nabierz i nie oddychaj.
Onufrzak!!! /skok na niego i… nie ustał/
rety! /zeskrobanie go z podłogi/ moja żywiołowość Cię kiedyś zabije:P
pees
mogę już wypuścić? bo czuję że sinieję:D
jeszcze chwilę…to D, czy E teraz? :-P:-D
zabić mnie chcesz?:>
z tego powodu jeszcze nikt nie umarł. :-D
dziękuję u mnie w porządku. :-P
chwalipięta:P
ojej… czułam, że nie powinnam czytać wczorajszych poudarowych komci /danie SE z liścia/:)
na szczęście dziś jest nowy dzień i nie będzie tak gorąco /zaklinanie rzeczywistości/ więc ufam, że i wil hew a najs dej czego i wam życzę!;)
czy ja tez się załapałem? :)
czy się załapałeś? no ba! Ty jesteś namber u_łan więc jakby z lotu:)
a czy ja też coś dostanę? :)
oczywiście Ada /manie w sobie geny Mikołaja/
a co byś chciała?:>
żeby chociaż to ziarenko piasku… :)
Ada, tu gdzie się urlopuję są kamieniste plaże.
Kamień może być?:>
szczerze to wolę ziarnko piasku…
jeee jakież roszczeniowe społeczeństwo:D
dobra Ada, znajdę Ci to ziarenko choćbym miała drugi Rów Marjański wykopać!;)
się okaże, że wszyscy dostaną tylko nie ja…heh losie :P
Pstro, z tego, co mówi zasada prawdopodobieństwa, równie dobrze może być zupełnie na odwrót :)
Ty masz mnie:P
doceń zamiast fantazjować:D
to prawda każda miłośc nas zmienia … jesteśmy po każdej silniejsze;)
smutniejsze? ;)
co nas nie pokona to nas wzmocni?
ja to w tym temacie jestem laik, ten sam Włoch od zarania dziejów, i weź tu się potem wypowiedz merytorycznie pod własnym wpisem :D
Pstro, tylko go pilnuj lepiej :P
Bo ci zaufałam, że go dobrze pilnujesz i teraz mam SUREprice, przykrą znaczy się niespodziankę
Ada to Ty znasz Włocha? /zrobienie wielkich Ócz/
tak tylko pytam:)
Hiszpana też.
przedstawił się jakoś inaczej, ale Mask – Włoch jak żywy, to co się pytać będę
pozdrawiam Pstro :) pozdrawiam Maskana :)
odpozdrawiam Mmrr:)
urlopujesz się już? czy wciąż pracujesz na PKB?
ja też odpozdrawiam!! ja też!! :>
od następnego tygodnia będę urlopował ze dwa trzy tygodnie :)
rozpusta:))
Ja tam się nikogo o nic nie prosiłam, żyłam sobie szczęśliwa i spokojna, a nawet bardzo szczęśliwa i bardzo spokojna… I nadal żyję:D
odwiozłam , załkałam…teraz mogę na pełny regulator
Marcin a Tys co tak przycichł a? :>
Marcin? to ja już się nie liczę ? ;)
durny :D:P
Ups, chyba dawno mnie tu nie było… Kłopoty moja Droga, kłopoty…
Marcin, na kłopoty Bednarski :)
ale już wszystko ok?
„czuję” się pominięty…:)
zielonooka..mówi Ci to coś? :P
wróciłam…jaskółka? a proszę uprzejmie…a na czorta mi ta piątka :P
wstaliście? no, ja też..imprezujecie dzisiaj? no, ja też :P /napisała pstro pałaszując małosolnego/ :>
Ciekawy blog, postaram się tutaj wrócić :)
obiecujesz? ;)
Ja już wstałem. Cierpię na bezsenność od piątej rano. Życie jest piękne. o_O
;-)
Valuś, musi Ty już się naspałeś tyle, że teraz nie musisz :>
No nie wiem. Zmuliło mnie oczywiście w środku dnia.
„Chciałam wam tylko przypomnieć, że świat jest piękny. To jedynie kwestia wyboru, na co kierujemy nasz wzrok.” ;)
Udanego pięknego dnia :)
pamiętamy Odarty o tym, my pstro pamiętamy a nawet wiemy, że tak jest :) urlopujesz się?:>
si si, jeszcze jeden wyjazd plenerowy… i koniec urlopu. A Ty?
ja zaczynam w połowie sierpnia,zastanawiam się gdzie pojechać, co polecasz?:>
jade w piątek-sobotę „tam” i jak przypadnie mi do gustu to zarekomeduję, oki?
ok:) bo powiem Ci szczerze, że pomysłu nie mam żadnego, a urlop za rogiem prawie :D
to zrób tym razem inaczej, niż zazwyczaj ;)
znaczy?:>
no normalnie inaczej… :P
ja już przerobiłam wszystkie inności :P
zacznij drugie okrążenie :P
moja trochę lepsza była ;) :P
chciałbyś :P
o tak :D
no niech Ci będzie, w końcu tyle Cie nie było, że już z tej tęsknoty to się zgodzę na taki stan rzeczy :P:D
ja trochę bardziej tęskniłem ;) :P
żyć się nie da w tej „Afryce” – ląd czarny, ja czarna, wszystko czarne… widzę ciemność, ciemność widzę – marzy mi się urlop na Antarktydzie. Poproszę /wzniesienie ócz przecudnej urody do nieba/
dzień dobry. Wcale nie bardzo. Średnio raczej:)
czee, siemaa… maskana zmienia Cię tegoroczna wakacyjna miłość?
coś czuje, że to będzie odpowiedź na kolejną notkę :P:D
biała źle, czarna źle…tej to nie dogodzisz…:>
kiedy wracasz, że tak podpytam;)
też tak czuję… i nawet z tej radości idę do klubu pobrykac ;)
ja mam post ze swawolami do weekendu, ten był nad wyraz zabawowo zakrapiany :D
miłość Odarty? w tym upale?:)
poza tym kto mnie będzie kochał bardziej niż ja sama?
taka ze mnie praktyczna Zosia Samosia:D
Pstro jeszcze nie wracam – tęsknisz? no, ja też:)
co prawda nie ma się tutaj do czego spieszyć, no ale co za duzo moja panno to wiesz…wsiadaj w łódkę i wiosłuj :P
wiem, wiem… ale jakby mi tu ktoś zgasił słońce to byłabym w raju… więc perspektywa wiosłowania przez oceany piekłem pachnie… że o moich wątłych ramionkach nie wspomnę:D
maskana Ty masz rację z tym kochaniem siebie ;)
pstro Goście-Goście się zapowiedzieli i musiałem zawinąć rogala :P
I Ty nie bądź taka oszczędna tylko do weekendów :D
bo ja mam zawsze rację Odarty:)
/napisała mask po czym rozprostowała skrzyżowane za plecami paluszki/
paluszkami się karmisz? :P
nie się tylko Cię:P
musisz coś innego zawiesić na haczyk :P
jeśli nie masz na myśli robaka to ja się zgadzam:)
Każda miłość nas zmienia, bo każda miłość jest inna.
Ale każda ma wspólny mianownik – bycie, nie bywanie.
Bywając zakochujemy się, przelotnie mijamy, wspólne i piękne chwile przezywamy i nimi się delektujemy.
Będąc – poza piciem nektaru, jesteśmy pszczołami, które z tego nektaru budują codzienność.
No… to pojechałam po bandzie :)
Gutentag, gudmorning, dobriden…
Każda miłość nas zmienia, że ja ciągle zmieniam treść pisanej notki ;)
Znaczy się, że tak kochasz pisać notki? A każda z nich jest nową kochanką? :) :) :)
Tak. Kochać można, trzeba i należy wszystko co ma w sobie piękno… począwszy od kobiety, przez kwiaty dochodząc do pasji ;)
fiufiu Kowaloova…
Ty tu elokwencją lingwistyczną a człek z języków obcych to tylko ozorki… więc dzień dobry po swojsku:D
Z ozorków to uwielbiam galaretę. Ale tak żeby jajo w środku było i groszek i warzywka i ocet do polania…mniam… :P :)
no i się uśliniłam:P
fiufiu Kowaloova…
bo Kowaloova się wypowiedziała merytorycznie za siebie i za mnie…a, że napisałam jej na boku: Kowaloova tylko mądrze, postaraj się…no to efekty widać :P:D
leniwe słoneczne popołudnie :)
Pstro… czyżby doprawdy w istocie?…
ale że co Ada?:>
Witam wieczornie…
a że bez nutek… smutek, to jedna dla kawiarenki…
cześć viola! jak zdrowie? wszystko juz dobrze? :)
Już dobrze, bo w domku…
też mam coś dla Cię,
bo bez nutek, to wielki smutek…
na dobranoc też dam nutki ;)
wszyscy śpią?:>
ja śpię.
ja też:)
Pobudka!!!
Zapowiada się piękny dzień. ;-))))
no co tam miluchy i nocne marki?:>
viola ja wyczułam, że dzień będzie piękny więc go powitałam skoro świt, kogut jeszcze sobie smacznie drzemał a ja już witałam ;)
Jedyna rzecz na jaką mam siłę to siesta…
Valuś a zauważyłeś, że brunetka special for you? hę? :>
u mnie od wczoraj jest remont bloku…a raczej balkonów…wymieniają przednia ich część i kafelkują… rusztowania poustawiane…talerz do cyfrowego polsatu zdjęty…zatem do końca września jedyny kontakt ze światem to przez laptopa na stronie ipla…ale co tam odbiór…spać trza ubranym po uszy i z zaciągniętymi roletami… może to i dobrze w takim układzie, że się tłuką od siódmej, bo przynajmniej wiadomo, że to już dzień :P:D
prania wieszać nie można na balkonie no bo jak…SE chyba sznurki nad Odrą od drzewa do drzewa poprzeciągam i tak będę suszyć swoje barchany i inne plisy w spódnicy :P
jak areszt domowy normalnie ;) /rozglądanie sie na boki i notowanie, kto bardziej mnie żałuje a kto najbardziej:P/
teraz możecie śmiało używać toastu: no to po szklanie i na rusztowanie. :P
Onufrzak ile współczucia w Twoich literkach, normalnie aż mi się łza w oku zakręciła….kochany taki współczujący :P
ja podałem jeden z plusów tego remontu. :-P
młodzi panowie na rusztowaniach…też się dopatrzyłam plusa w tym wszystkim :P
a co na świecie to mi poopowiadasz co? :>:P
wszystko Ci opowie do połowy opalony brygadzista. aaaa i nie lataj na solke, bo z opalenizna nie dorownasz. :-P
latem nie latam na solke mądralo a jestem nie mniej opalona niż ten brygadzista na rusztowaniu :P
możesz zazdraszczać, nawet możesz mi pisać czekoladko :P
nie latam….wczoraj wspominałaś o promocji – pinokio. :-P
no ale to było przed upałami, teraz przy tej afrykańskiej aurze nie trza :P
mam zgrabny nosek…weź Ty zerknij na swój, ale z profilu, bo bliżej lustra…stając do lustra możesz mieć zamazany obraz, bo wiesz…odległośc ;P
Przyznam się szczerze, że Megan to chyba jedna z nielicznych brunetek, które mnie aż tak bardzo nie ruszają i nie potrafię powiedzieć dlaczego, bo przecież to brunetka.
Remont… Znam to więc mogę cię pożałować. Mój dom się niedawno wyremontował więc wiem w czym rzecz ale to wszystko to nic w porównaniu z nadciągającym afrykańskim upałem. W takie dni to tylko pozycja horyzontalna i nic więcej…
Valuś to dobrze, że już po remoncie, bo przede mną urlop, a jak kiedyś wspomniałeś, jak już będzie po remoncie to możemy z Maskaną przyjeżdżać, zatem zaopatruj lodówkę, spiżarkę i lodówkę sąsiadów…:P:D
Ja też śpię…
co tam weekendowicze?:>
doobejrzałam film „Sęp” bo wczoraj przysnęłam z racji pory…wiem wiem chyba jako ostatnia obejrzałam ten film, ale zrobili super produkcję z obsadą nie mniej super:)
i ścieżka filmu grupy ARCHIVE, , do zasłuchania ;)
co tam weekendowicze?:>
Nie wiem, nie znam się….zarobiony jestem.
znając Cię za chwil parę napiszesz: co tam urlopowicze? a ja jedynie przegryzę wargi udając, że świetnie;P
siebie zapytam już za tydzień, więc możesz już lekko zagryzać…
powiem Ci, że ja najbardziej lubię zagryzać małosolnym. :P
wiadomo, kto z kim przystaje :P
za tydzień? na sam pierw obiecujesz wspólny urlop a teraz o! powiem Ci, że serca nie masz i do tego vice versa :P
no wspólny, Ty będziesz myślała o urlopie, a ja na nim będę. Coś nie tak? :P
ale mieliśmy jechać razem…Ciechocinek…zabiegi na reumatyzm…tężnie…a w tle…
a potem dancingi do rana :P
reumatyzm? Nie znałem Cię z tej strony.
ja o Tobie pisałam ;P
mnie dopiero poznasz…raptem zadane w przelocie pytanie: Z KONT klikash?…a Ty już byś chciał wiedzieć wszystko :P
nie, że wszystko bym chciał wiedzieć, ale ciekawy ludzi jestem jako i Ty dlatego Ci powiedziałem na samym poczatku o korzeniu. Tfu! o korzonkach. :P
nie no w tym temacie to pytaj a pytań nie żałuj :P
ale od początku…jestem pstro :P:D
Pstro…
a po mężu? :P
Onufrzakowa miało być…ale ileż można czekać :P suknia już za mała się zrobiła ;P
no tak, za mała…to ja Ci kazałem krążyć po orbicie wokół lodówki? :P
jakbys nie wiedział, że jak z nerw wychodzę to tak mam! specjalnie to zrobiłeś i teraz się do tego przyznaj! wspomniałeś o zaręczynach z Jadźką ze spożywczaka a pamiętaj, że ona czyta bloga :P
Jadźka jest fajna, ale teraz ją przeceniasz. Ona nie potrafi czytać. :P
żebym ja Ci nie przypomniała co mi pisałeś..cyt. słuchaj pstro, jak ja Jadźce poczytam do poduchy komcie z bloga…jak ona sie wzrusza…jak ona wyrusza w wędrówkę po wyobraźni…teraz rozumISZ pstro dlaczego mnie nie na tutaj czasem z tydzień… :P
to ja Ci odpowiem dlaczego aż przez tydzień mnie tu nie ma.
to banalne….bo ma dużą poduszkę. :P
przy okazji…Onufrzak, wisisz notke na alternatywnie..:P /teraz uda, że ma urlop od jutra/ :P:D
:)
Pstro, na urlop?
A ja też. z urlopu na urlop ;).
wszelki duch Kadarka!! gdzieś Ty bywała jak Cię nie było hę?:>
ja mam urlop od połowy sierpnia, teraz sie delektuję weekendami…gdzie byłaś? gdzie jedziesz?:>
wróciłam z wczorajszej imprezy, nadupał dziś był nie? dobrze, że gospodarze basen obok domu maja i leżaki…/dotkniecie przeopalonego czoła/
a co u was rybeńki?:>
I ja wrócił był z wyjazdu :P
O rany i teraz w głowie siedzi mi te piękne miejsce ;) I ludzie, których poznałem
A co u Was dobrzy ludzie? :)
gdzie byłeś?:>
zakładkę mamy miejsc polecanych wiesz?;)
człowieku w uroczym miejscu byłem ;)
polecam Ci Olka i masaż tajski w jego wykonaniu http://www.thaiyoga.biz/folder1/Mallorca_2010.html
Nie mogę odejść z tego miejsca. Jak duch będę plątać się po starych, dobrych kątach ;).
Na urlop jadę za tydzień, a potem, we wrześniu nad nasze morze, na dwa tygodnie (do pracy, ale mam nadzieję, że troszkę się pobyczę :P).
jestem ciekawa ile razy tego roku się jeszcze spieke…kiedy się wydaje, że brązowiej być nie może, to się okazuje, że może…ale piecze, nie ma co urlopu planować na Majorce, Majorkę mamy tutaj i to w pełnym wydaniu :)
we wrześniu nad naszym morzem odsapniesz od tropików :D
Trochę wody dla ochłody… ;-)
cześć viola:) teraz bez wody ani rusz, 32 w domu i to teraz, aż wiatrak spowalnia a co dopiero człek :)
Gorzej… chcieliśmy kupić wiatrak
ale w tej okolicy ani jednego na stanie.
Może jutro..?
Żelfiksy też wykupili… Dostałam w nocnym, ale nie mam zamiaru dziś gotować się z dżemami… Może jutro będzie lżej… ;)
panowie remonciarze nie mają sumienia, odcinają części balkonów od 7.30 rano, zaklejają okna, skaczą po rusztowaniu, no to sobie pospałam…a jak pstro niewyspana to zła… jak głodna też zła…wychodzi na to, że cały czas jestem zła :P
a może tak mięciutko i subtelnie ;)
lubimy Röyksopp , my pstro lubimy :)
my odarty lubimy bardziej Rangleklods ;)
wakacje a wszyscy śpią? wstyd! :P
to pomówienie jakieś normalnie :P
wiecie co? mógłby ktoś nocię napisać /zerk na Odartego/ po urlopowo jesteś wypoczęty, z naładowanymi akumulatorami, się nie kręp :>
/zerk na Odartego/
I jak? Schudłem? :P
po urlopie chudszy? niemożliwe ;P:D
a skąd? Byłem na „obozie sportowym” ;) Juz wybrałaś sobie miejsce i formę wypoczynku?
nie, ale chyba to będą góry, bo po tych upałach co były u nas na poludniu, jakoś do ciepłego nie chce mi się wyjeżdżać…jakiś pensjonat w górach ze SPA i basenem…jestem w trakcie przeglądania ofert:)
maskana będzie dowodzić? :D
<img src="http://demotywatory.pl/uploads/201307/1372668457_ns2ul5_600.jpg"
to miało być. :D
Onufrzak mogę Twój pierwszy komentarz wykorzystać do notki? skłaniający do rozmowy taki :P
Onufrzak też mi wisi notkę :P
i będę wisiał, chociaż w ten sposób mnie powspominasz. :P
a musiałam wypeplać, że nie mam archiwum na tlenie, no musiałam…jak to szczerość czasem nie popłaca. :P
i vis a vis…też mnie wspomnisz jak Ci się przypomni, że mi wisisz nocię :P..
a co ma archiwum do wiatraka? :P
to jeden ze sposobów powspominania…helloU!…chociaż tak z drugiej strony, jedynie przepisami żeśmy się wymieniali i chwalili komu obrodziło lepiej danego lata :P
Ty napisz nocię, a ja Ci obiecam, że cię powspominam :P:D
tuba ? a proszę bardzo ;)
na bank poszedł pisać :P
dla Ciebie wszystko…
rozumiem, że o mnie się tak rozpisałeś?
doskonale wiesz, że nie lubię głupich pytań.
jak ja uwielbiam ten Twój sarkazm
tyle wiesz, co nie zjesz.
już mi tak nie komplemenć, żem taki omnibus :P
zerknę w statsy, może jakaś Onufrzakowa Jadźka zajrzała poczytać bloga, to po starej znajomości powychwalam go nie szczędząc zwrotów prosto z wikipedii :>
koniecznie.
dla Ciebie wszystko….
cudnie.
też się cieszę, że się cieszysz
Onufrzak dziś w roztańczonym nastroju…cudnie! ;)
my tu gadu gadu, a ja notki na swojej poczcie nie widzę :>, no wkroczmy już w sierpień co? :>
upał? też mi nowina :P
Kochani kto z Was poleci dobry film do obejrzenia w necie? ;) :)
http://www.redtube.com
Onufrzak, w komciu Odartego było słowo „dobry” którego nie doczytałeś ;P
pokaż mi jakiś zły film z tego linka, no proszę. :P
ale że niby mam wszystkie przejrzeć?! przesz wiesz, że ja jestem fanką kina miedzy wojennego, chociaż…w tych filmach najeźdźca występuje ;P:D
szybciej będzie, jak Ty mi powiesz na której stronie jakiś felerny się trafił :P
felerny czytaj, że sie zawiesza :P:D
tam się nie zawiesza, nigdy.
ale tutaj wchodzę jakieś 5 minut za każdym razem. :P
a gdzie się spieszysz? dochodzić można i dłużej wiesz? więc nie narzekaj ;P
wiem gdzie się spieszysz! urlop zaczynasz szczęściarzu :>…ale jeszcze zatęsknisz za pstro, znaczy za alternatywnie :P
fakt, jeszcze jutro i urlop. :-D
widokówkę mi wyślij :>
ostatnio oglądałam polski „Sęp”, świetne polskie kino i obsada doborowa:)
i jeszcze oglądałam trzy inne nie nasze, ale jak SE przypomnę tytuły to napiszę:D, tv nie mam to oglądać filmy trza:D
dzięks :)
ja ostatnio bez tv polubiłem żywot, ale do tego trzeba więcej ludków, żeby gadulca uskuteczniac ;)
Odarty, ja tv to nie będę miała jeszcze ze 4 tygodnie, więc jakbym się miala w dyskusje wdawać, to po czterech tygodniach dziwnym zbiegiem okoliczności wszyscy byliby mocno zajęci gdyby się chciała spotkać :P
Na dobre rzeczy u mnie czas jest zawsze. Tak już mam :) O Tobie nie wiem nic :P
Jestem piasku ziarenkiem w klepsydrze ,
zabłąkaną łódeczką wśród raf,
kroplą deszczu ,
trzciną myślącą wśród traw /zanucenie/
i zobacz ile już o mnie wiesz! ;)
jesteś zielem żubrówką w butelce
znalezionym wśród traw
łykiem szczęścia
kołyszącym człowieka jak nikt ;)
że niby zielona? w jakim temacie Ty mi objaśnij :P
w czerwonym temacie! Toż mędrzec rzekł – rzekłem :D
ale że w tym???:P
o to TO :)
odkryłem właśnie, że dobrze przy tym robi się brzuszki :P Dobry rytm
pompki też :P
o nie, nie…. barki będą zbyt sztywne. Nie po to byłem na masażu prowokatorko :P Słucham tego już siódmy raz. Źle ze mną, kto odpowie?
sama nie wiem, czy wtedy barki są sztywne, pewnikiem też :P:D
prowokatorko? jeszcze nie zaczęłam ;P
cha cha :P Nie w sztywności, a w lekkości tkwią sekrety ;)
jedno w niczym nie odbiega od drugiego jakby się tak w to wgłębić :P:D
tak głęboko nie mogę wejść, aby poznać Twoje intencje :P
są czyste ja łEza, dasz wiarę…pomiń pozory :P:D
jestem za czystością właśnie, dokładnie za tym ;)
Pstro, przesłyszałam się, czy rzeczywiście pytałaś, czy możesz wkleić moją notkę? :))
Ada nie idź na badanie słuchu, bo słuch masz dobry :P:>
5 dych w słońcu, dobrze, że basen u boku…czy się spiekłam? e tam…/zerk na maślankę na oklady/ :P
coś wam powiem…jest takie dziewczę w sieci, które zowie mnie mianem „Żenady”, że niby ani stylu,ani klasy, ani ANI (fakt, Ania nie mam nawet na trzecie) i nagle ta OSOBA objawia się w całej krasie
Polska Oriana Fallaci!
a ktoś kto o niej napisał…cyt.
” ONA, w berylowej sukni ze szmaragdami w uszach, które i tak nie mają szans konkurować z zielenią jej radosnych oczu”
miał ułańską fantazję, godną pozazdroszczenia :>
nie wstawiam tutaj nigdy wzmianki o ludziach z netowej przeszłości, bo i tak nie znacie…ale dostałam linka i nie mogłam oprzeć sie pokusie :)
Jestem pod wielkim wrażeniem. I oczywiście bardzo zazdroszczę ;))
nie Ty jedna :P
„Każda miłość nas…” wzmacnia. To sobie wymyśliłem ;)
Odarty podeślij coś na nocię co?:>
jutro mogę, co?