Bo tutaj nie chodzi o to, żeby otworzyć się na nowe i zachłysnąć nieznanym. Zawsze wspomnienia pierwsze skrzypce będą grały, jedynie w zmienionych akordach. Z czasem (możliwe), że dopatrzysz się fałszu, ale przecież ta melodia uśmiechała Cię przez lata więc jest Ci bliska, chociaż bliższa się pojawia. Bo tutaj i o rozgrzeszenie łatwiej z win i uczynków nie popełnionych a zarzucanych. Bo tutaj nie ma przegranych. Są jedynie interpretacje i tyle ile Ócz, tyle tychże się pojawia.
Bo tutaj wszystko przychodzi z czasem …
fotka rzecz jasna ukradziona od Enusia, oby nie był zły :)
nasunęła mi się pewna myśl: nie bądź swoim sędzią i swoim katem. Co ma przyjść to przyjdzie, a przyjdzie to co czego nie będziesz ściskać, tylko to czemu dasz wolność ;)
ot i mądrego dobrze z rana poczytać ;)
jak to dobrze, że człowiek trochę czyta, a potem ma oczy szeroko otwarte… to i pochwałą go uraczą ;)
nie dość, że czyta, to jeszcze ze zrozumieniem, skoro potrafi wyczytane przekazać dalej, to i pochwała jak najbardziej na miejscu :D
tu nie chodzi o mnie Droga Pani, tylko o tych co rozumiec potrafią ;) To oni zasługują na pochwały w biciem brawa włącznie :P
ale miałam nocke,w którymś momencie, ktoś/coś podeszło do mnie i zaczęło mnie gryźć w rękę, krzyknęłam i się przebudziłam, to było tak realistyczne , że czulam na ręce te gryzienie, a potem się bałam zamknąć oczy i wstałam chwilę temu :D
mnie coś kiedyś realistycznego za nogę unosiło. Bywają sytuacje, że jakiś byt energetyczny wytworzony przez nas samych może nas próbowac niszczyć
a to Ci byt ! swojego gryzie, skandal!
no! Dlatego został odwołany ze swojej funkcji :D
powiem Ci, że spietrałam w nocy wydzierając się na pół chałupy,a to na własnej krwi wyhodowany byt, a ja już wszystkie zmory przeleciałam w senniku :D
własny, nie inny. Wystarczy zakłócić swoją myślą czy czynem strukturę informacyjną i uruchamia się program „zniszczenia”, bo przeciw odwiecznym prawom wszechświata nie warto się sprzeciwiać – to tak w skrócie. Nie dalej jak godz temu o tym czytałem. Chyba wiedziałem, że zapytasz :P
widzisz jakie masz wyczucie? ;) musi nieświadomie popchałam Cię w stronę tej książki, żeby się nie motać, tylko jak wstanę mieć do śniadania podaną odpowiedź :)
taa, teoria zamyka się w logiczną całość. Co chcesz to wszechświat Ci daje ;)
ja nie narzekam, musi zapracowałam na jakiś kredyt zaufania czy CUŚ ;D
tak, dokładnie to ;)
Jadźkę przywitajmy i zagrajmy coś może…co tak po cichu będziemy siedzieć ;)
ładnie gramy, hm? ;)
wieczornie? a prosze uprzejmie ;)
Bo dlaczego tylko mi ma być miło ;)
przesz wiem, że lovinisz mi :D
ja każde drzwi otworzę, co? Przyznaj się :P
rozwiń temat a się przyznam bez bicia ;P
ale z piciem wygadasz wszystko ;)
no bywam przystępniejsza, czasem :P:D w sensie, że rozmowniejsza, chociaż z drugiej strony, to ja gaduła jestem i bez…:P
kiedys zdarzy się tak, że w PKS wsiądę, cztery przesiadki zrobię i w stolicy się znajdę /postraszenie/ :P
~ pstro 12 paź 23.45: dzień dobry odarty
~ odarty 14 list 16.40: hej pstruśka ;)
~ pstro 14 list 16.42: czekałam na Ciebie :* Jak się masz?
~ odarty 14 list 16.44: git! Jest git!
~ pstro 14 list 16.46: git? A ja mam kaca! Weź mnie okłam i powiedz, że mnie lubisz
~ odarty 14 list 16.50: weź
~ pstro 14 list 16.53: to zagraj coś miłego, a ja już dalej udam, że mnie lubisz
;) :P
ale to rozmowa z niedzieli, bo ja w tygodniu kaca nie miewam :P
przecież we worek mowiłaś, i we czwartek też, że u Ciebie codziennie niedziela… i aż nadziwić się nie możesz… ożesz Ty :P
wychodzi na to, że całe życie na kacu /zerk na zgrzewkę mineralnej/ :D
ale przynajmniej przed nim też fajnie grają :P
pewno, że fajnie ;)
nie musisz wywarzac drzwi ktore sa od dawna otwarte.. czlowiek w swoim uniesieniu zapomina o tym fakcie..
ja mam drzwi przesuwane więc i parcia nie mam ;)
czołem! :)
otworzyłaś drzwi… to jestem ;)
i będę – dodał już szeptem ;)
– przez następne 4 lata – zapytała
Ale on już pił trzeciego drinka, bo Henri Dikongue zajął jego myśli
cztery lata – pomyślała…jak ten czas zaiwania…;)
I wtedy nie zgodziła się, bo kobiety tak mają… dwie zmarszczki więcej…. uuu… źle ;) :P Ale zagrała pięknie :)
ale zagrała pięknie … już miał dokończyć, że jak zwykle, ale nie…przecież ona o tym wiedziała…:D
Ona dużo wie, ale jeszcze więcej się uśmiecha. Taką Ją lubił od zawsze ;)
ona się nie zmienia /zerknęła w lustro/…duchowo nie…:D
Pstro, widziałem, że wygrałaś ten konkurs Szymborskiej. I jak wrażenia? :)
wszelki duch! Kubala, no niech cię uścisnę i o samopoczucie zapytam :>;)
jak wrażenia pytasz? no cóż, wywiady, paparazzi, proza życia :P, nagrode główną w postaci vouchera na wczasy w Ciechocinku zrealizuje niebawem, kiedy ten szum medialny minie :P
wygrałaś wycieczkę w dwie strony… rozumiem ;) :P
nie, ale dla dwóch osób, jedziesz? :P:D
jak wytrzymasz taką muzykę… bo mi się pozmieniało… jakby… trochę
http://kojato.bandcamp.com/track/oudo-makasan-2
Witam w ten chłodny poranek… i….
nutkę dla Pstruśki i Maskany zostawiam
dzieki viola :) przecudny masz ten avatarek, letni taki :)
Dobry…:)
…lubimy wracać do miejsc w których cos dobrego nas spotkało, liczymy na to, że nadal będą tam na nas czekać ludzie nam bliscy, że jeszcze raz zobaczymy ten sam zachód słońca, poczujemy zapach skoszonej trawy … i że nie zależnie jak sie oddalimy nadal beda na nas czekały szeroko otwarte drzwi a bijące od nich ciepło zapraszało do środka…
Madziula, alternatywne drzwi zawsze są szeroko otwarte i kogokolwiek w danej chwili tutaj spotkasz, wiedz, że przywita Cię uśmiechem ;),
niektorzy po miesiącach tutaj zaglądają, jak nie przymierzając marynarze powracający z rejsu … i to jest fajne :)
niekoniecznie miałam na mysli..wirtualne drzwi..tylko..tak raczej..ogólnie..zyciowo:)
ale..dziekuje..to miłe..usmiech leci daleko:)
Pstruska….ja sadziłam, zes..wiesz…nieprzeciętna..ale „zwykły ludz”…a Ty..”ktosiek” jestes..to powiedz choc słowo ignorantowi totalnemu…cos piórem naskrobałai za co Cie tak chwala:):)
ale że kiedy i kto? z tym chwaleniem :>
że zacytuje: „Pstro, widziałem, że wygrałaś ten konkurs Szymborskiej”….?
aaaa tooo, Kubala lubi się ponaigrywać ze mła jak już zajrzy od czasu do czasu, a że inteligentny jest i ziomal prawie, to uchodzi MU to płazem :P:D
APROPO Kubali… Głowa mnie boli jak kokos toczący się po skałach./by Bukowski ;)
globus nad globusy taki!
To faktycznie musi boleć :). Ja się nie naigrywam, ani nie naigrywuję tymbardziej, tylko wyhaczyłem zwyczajnie Twój talent. A, że poezje śledzę w TV, to widziałem jak tam siedziałaś i Cię wywołali po czerwonym dywanie
A, że poezje śledzę w TV ……tiaaa, a kto Ci napisał w mailu: Kubala, jutro 13.45 będę w TV więc nie przegap!! :P
to kim Ty jesteś pstro?
„Kim jestem, kim jesteś … Karą tobie jestem czy nagrodą? Bólem czy może wytchnieniem? Płynem, którym się nie napijesz, chociaż gasi pragnienie? Karą czy nagrodą jesteś dla mnie, gdy wyrywasz wolności korzenie?”
kim jestem.. karą, gdy mnie nie ma, nagrodą, gdy jestem…wytchnieniem, gdy słowem opadam jak deszczem…
…więc pisząc po ludzku, czyli po pstro, jestem po trochu i to i to :D
:) zgadza się… jakby
wyjaśnij słowo „jakby”, bo jakby jestem ciekawa :>
znaczy się masz racji… trochę… ****** :P
że tak zagaję…piszesz nocię?:> :D
„wiersza” krótkiego mogę zapodać jeśli Gospodyni sobie życzy :P
SE życzy gospodyni /poprawiła chustkę na głowie/ :P poprosze ;)
Żyję i mam się dobrze! Czołem! :) (czołgiem w sumie) :P
te! Marusia! a uczysz Ty się pilnie? czy z Kemikiem bitwy toczysz jedynie hę? :>
Zwyczajnie cza mieć klucz.
Albo wytrych.
wszelki duch!!! Adam :> no jak miło, że zajrzeliśmy razem,,,,wchodzę, patrzę, oczom nie wierzę…a jednak! :D
Oczy kłamią.
One już tak majom
tam zaraz kłamią …jak to ktoś powiedział : każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy ;)
po nutce ? zawsze ;)
Ładne? Zawsze! Z tym nie należy przestawać ;)
Jesień to jest czas kiedy niektórzy układają się do zimowego snu. Ja się budzę tylko od czasu do czasu i coś czuję, że nie tylko ja tak mam.
też przysypiam gdy tylko mogę i „naspać” się nie mogę tak na zapas, no ale co się dziwić, jak szaro za oknem tak, że wracając o 15stej z pracy mam wrażenie, że to już wieczór :)
http://soundcloud.com/bscp/svanur
jak dobrze zapuścisz żurawia przez okno, to Ci pomacham.;-)
jutro?:>
ps. obok mojej chałupy jest CPN, to strzałka jest nawet wskazana :P ;)
dziś i jutro.:-D
tu jak w Kieleckim. :-P
jasne…u Ciebie za to jak na Majorce :P….a gdzie jesteś? bo nie wiem czy na balkon śmignąć…(czytaj, przed sień) :P
no chyba, że to Ty z dołu nadajesz alfabetem morsa …wyczytałam: tęskniłem pstro i wykrzyknik na końcu wyczytałam :P
ulica Konwalii, nie ma tu Biedry, więc Ci dokładniej nie wytłumacze. :-P
za to Żabkę masz pod nosem co? :P
/ziew/ no to wstałam, utoczyli mi z rana z pół wiadra krwi, więc zregenerować się musiałam bezapelacyjnie nie? ;)
i na dobry dzień :)
Ja też mam coś dla Ciebie na rozpoczęcie dnia..
Stara to nutka… ale piękna.
człowiek wchodzi styrany, łapie nutkę na dzień dobry i od razu żyć się chce! ;) …ale szaro buro za oknem nie? a powiadają, że jaka pogoda listopadowa, taka marcowa….oby nie ;)
No to dzisiaj zaserwuję Ci Leśmiana.
Na wszelkiego rodzaju imprezach
właśnie o tą piosenkę najczęściej mnie proszono. ;-)
Viola, jak się patrzy na twój avatar, to aż się chce wyjść z domu … tak na wyobraźnię działa :)
to ja tez po nutce na dobry dzionek ;)
Dlatego właśnie ten wybrałam na zimę,
by serce zmarznięte ogrzewał….
jak te nutki, nuteczki… słodkie panieneczki. ;-)
nutki – jestem za :)
Odarty mógłby coś zapodać, by zmienić wystrój na wstępie :> przesyt blogowania każdemu daje się we znaki, ale coś nowego może powisieć przez grudzień nie? /napisała i ziewŁa/ :P
Co tu tak cichutko…
Może blues do porannej kawy..?
wszyscy balowali, osobiście do trzeciej nad ranem wznosiłam toast za Andrzejów … bedzie im się szczęścić oj będzie :D
ja mam szklankę mineralki z lodem przed sobą, ale nutkę tez zapodam, spokojną, żeby w uszach nie dudniło ;)
wieczornie sie witam:)
Madziula lubi instrumentalne to niech łapie :)
Cierpię…
oj, jak cierpię
z braku słońca.
I jak tu wstać..?
Witam ludki, po długiej przerwie :)
wytargałam Cię z piwnicy, nie zapomniałeś gdzie stoją gąsiory z winem :P…no niech no Cię uścisnę…opowiadaj co u Cię :>
ale tutaj miło graliście z wieczora i z rana ;)
a to ja też po nutce :)
Pozdrawiam czwartkowo Ciebie Pstro i Ciebie Maskana :)
mmrr i ja Cię odpozdrawiam sobotnio :) mam nadzieję, że u Ciebie wszystko w należytym porząsiu :>
Pstro, ty jesteś dobra w te rzeczy. Kiedyś mi znalazłaś Młynarskiego. Może i teraz ci się uda. Może po twojej stronie internetu można znaleźć słowa tego utworu:
przeczytałam początek : Pstro, ty jesteś dobra w te rzeczy. i buraka strzeliłam :P:D
Valuś jak tylko rzuci mi się w oczy, pierwszy o tym rzuceniu się dowiesz :)
Noo wiedziałem do kogo uderzyć, nie? :-)))
Widzę, że sporo tu muzyki. Więc i ja się dorzucę. Tak przy okazji polecam film z którego pochodzi ten kawałek \m/
nooo…super kawałek :P:D
Co tam u Was? Gdzie nowa notka? :P
u nas pstro szaleje zaraz i rozbiera pstro na czynniki pierwsze…już nawet nie cieszy fakt, że mogę mówić, że jestem pociągająca…ale nic to, byle do wiosny :P
notka będzie, sama jej (jak ta na fotce) wypatruję /napisała i łyknęła garść piguł/
Pstro, zdrówka!!! :* (w czółko)
Widzę, że nie tylko ja ociągam się z pisaniem. Aby nie do wiosny :).
Z zimą jest tak, że każdy wie, że w końcu przyjdzie, ale odwleka zmianę opon na zimowe, wyrzuceniem kwiecia letniego z balkonu, zakupu zapasu chusteczek… Mnie zdarza się to corocznie.
cześć Kadarka :) ja nie tyle się ociągam tylko powalił mnie zaraz i chce mi się nic… ale fajnie, że zajrzałaś, co u Cię? okna pomyte?:>:D
:) Pomete okna? Budne jakby nie były myte od paru lat. Reszta towaru również. REMONT ;).
Nawet nie czynam sprzątać, bo ściany jeszcze nie zatarte.Obawiam się, że nie zdążę na święta.
święta trzeba porzywitać z usmiechem a nie z zadyszka po porządkach, dlatego ja tez się z niczym nie spieszę …/napisała i kichŁa/ :)
czas na pewno nas „znieczula” w emocjach , ale pamięć jest dość odporna na jego upływ ;) przynajmniej u mnie i raz zatrzaśnietych drzwi nie otwieram tak łatwo :) albowiem był powód ,że je zatrzasnęłam a co ma czas do powodu ?:)
ale jak już się tak dobrze znieczulą, to można machnąć ręką, /pomędrkowała/ cześć Justyś :)