Mało mnie tutaj realnej, żeby nie napisać wcale. Ale o czym tu pisać ?. Jedynie w roczniku zachodzą zmiany. Te obok mnie i przy mnie i we mnie niezmienne od lat. Uporządkowanym realem nie ma co się chwalić, bo to w tym miejscu jakby FOPA. Nigdy niczego, nikomu nie zazdrościłam, bo jak powiadają: każdemu według zasług. Matuchno! Ileż te moje poprzednie wcielenia się nastarały, żeby to moje wątłe psyche nie narażać, to mój rozum nie pojmie przez kolejne cztery wcielenia albo i więcej. Aż się prosi w tym miejscu zacytować naszego wieszcza:
Jabłek wprawdzie nie rodzę, lecz mię pan tak kładzie
Jako szczep najpłodniejszy w hesperyskim sadzie.
Znaczy w hierarchii ważności, dla odpowiednich jednostek jestem najważniejsza, a dla reszty nie muszę. W zasadzie to nic nie muszę, a mogę. Tej zasady się trzymam i nie najgorzej na tym wychodzę /odpukała w niemalowany taboret na którym siedzi/.
Pewnie się zastanawiacie ile tych odsłon będzie? Na wasze szczęście to pierwsza i ostatnia, więc don`t panic.
ni załamuj mnie, że z tym rozmiarem 52, to nieprawda….
gdybyś napisała, że Włoch jest bezrobotny, dzieci maja problemy z prawem, wnuki z sąsiadami a prawnuki z in vitro to byłoby COS… a tak? nuuuuda:P:D
ale masz rację – dla niektórych jednostek jesteś najważniejsza, reszta nie ma znaczenia.
czułam, że Cię zziewam, jak zaczynam mówić co u mnie przez telefon to też zasypiasz :P:D
to nie chrapanie – ja tak mówię:D:P
fakt, teraz masz głos, jakbyś browara nie odstępowała na krok przez tydzień :P:D
a nosem przypominam renifera Rudolfa:D
coś czuje, że na wzmiankę o moim rozmiarze już Ci się cieplej robi co? oczami wyobraźni widzisz się zimowego wieczoru w mym uścisku :P:D
gorąco nawet. :-P:-D
a Ty już cały scenariusz tego uścisku masz obmyślany :P
Pstro, trudno mi to zdanie zrozumieć, że wcale nie ma Ciebie tu realnej. W jaki sposób to jest możliwe?
Ada, a co o mnie wiesz? ;)
Co ja wiem? że masz dzieci. że pracujesz. że lubisz drzemać. że masz dystans do świata. jeszcze pomyślę. Ale czy się zgadza?
jakby to powiedzieć – tożsamość zaznaczona przez osobowość, tak? :)
że masz ok 52 kg wagi, mam dalej myśleć, czy zaliczone ? ;D
pisz Ada, pisz. Uwielbiam takie dywagacje:)
człek sam jak dziecko a gromadkę mu przypisują :D, pisz Ada pisz, ja już takie historie o sobie czytałam, że jedna więcej nie robi różnicy :D
swoją drogą to dość ciekawe jak jesteśmy postrzegani przez pryzmat literek.
no weź, przez pryzmat literek to my jeszcze nie wyszłyśmy z gimnazjum :D
eksternistycznego dodaj:D
pamiętaj, że jak teraz oblejemy, to OHP nas czeka jak nic i klasa o profilu : rozłóg gospodarstw rolnych w wybranych wsiach :P
sorry, ale OHP też nie jest łatwo skończyć.
wiem Onufrzak, opowiadałeś łamiącym się głosem
wiedziałam, że kurs „bronowanie w orce i po zasiewie” kiedyś nam się przyda:P
do tej pory mam chustkę w kwiaty na głowę z zajęć praktycznych :P
na głowIE
wiem, widziałam jak ostatnio u Ciebie gościłam. Nawet do parnika w niej poszłaś.
ja w niej nawet śpię, dobrze wałki podtrzymuje :P
które wałki?
O Maskanie wiem mniej :)
a co wiesz? /kręcenie kółek na dywanie dużym palcem u nogi/:)
ja podpowiem skoro już o dużym palcu. można napisać Mask vel Jastrząbek. :-P:-D
mam Cię podrapać po pleckach czy co?
grrrr. :-P
jak to się chwali swoim poprawnym rrrrr :P
Ty masz oryginalne, fakt. rabarbar. :-P:-D
tym Cię ujęłam :P:D
mask, jesteś opiekuńcza, wrażliwa i sprawiedliwa, w telegraficznym skrócie :)
a nie, bo rzodkiewką. :-P:-D
/zaczerwienie sie od piet po cebulki/
Ada przypomnij mi co ja Ci za to obiecałam?:>
Onufrzak, uprawą? tak czułam :P
uprawą pomidorów na działce. :-P
hm, Mask, komentarz na moim blogu:P Stówę bym Ci przelała ale nie wiem na jaki adres ;D
Onufrzak , Ty mi uprawą oczu nie mydlij, bo jak Ada napisała: mask, jesteś opiekuńcza, wrażliwa i sprawiedliwa, to mogłeś napisać : o kurde! no wypisz wymaluj to o pstro :P
A odwracając pytanie, czy Wy coś wiecie o mnie? ;)
jesteś nieustannie w ciąży.
Onufry, kwiatuszku, teraz nie jestem :)
hmm… Ada, wiem, że jesteś wrażliwa, czasem wręcz przewrażliwiona, wiem, że opanowałaś trudną szutkę przyznawania się do błędu i umiesz przeprosić i wiem, że jesteś emocjonalna. Przy czym moje wiem wynika li i jedynie z lużnych obserwacji i dopuszczam możliwość błędu.
Dziękuję Mask, bardzo ładnie napisałaś, coś na rzeczy jest:)
i weź poprawkę, że Maskana przy gorączce może ciut bredzić :D
przy obecnym 39,4 to nawet więcej niż ciut
Mask, nasmaruj się terpentyną, to podobno pomaga. Hm, ale nie wiem, czy przypadkiem nie na katar. Masz katar? ;D
czy ja mam katar? Ada ja cała jestem katarem:D
terpentyna przy zawodzących oskrzelach odpada – udusiłabym się – a świat się jeszcze mną nie nacieszył:)
ale dziekuję:*
hehe nie dalej jak wczoraj pięć razy czytałem o Katarzynie i terpentynie. :-P:-D
pięć razy?
to teraz rozumiem Twojego porannego smsa „mask, mam 5 zajęć odezwię się jak skończę, najwcześniej wieczorem”
i dalej nie wiem o co tam biega.
za piątym zakumał o co kaman ;P:D
o masz, a chciałam zapunktować :P:D
za duża wiara Pstruśka. :-P
O katarzynie to ja z pamięci, i o hipopotamie, i o lokomotywie, i o straganie i o stefku… tchu mi zbrakło ;)
ale docenić możesz :P
Ada ja mam jedno dziecko. :-P:-D
doceniam przesz jak nie wiem co. :-P:-D
udowodnij :P:D
idę się poprzytulać z Morfeuszem.
Kolorowych snów:)
aaa i nie spamować mi tutaj bo na pisanie nowej notki nie mam natchnienia:P
Mask kolorowych.
Pstruśka mam związane ręce. :-P:-D
Ty i te Twoje fetysze ;P:D
nie lubisz? :-P
Ty masz się dospać pamiętasz? /umiejętnie i z gracją zmieniła temat/ :P
na który czat się wybiersz?:>
a który polecasz? :P
ja się nie szwendam, ale Ty cuś za bardzo zmartwiona o moje niedospanie. :-P
widzisz jak ja się o Ciebie martwię, jak dbam, jak czuwam? doceń kurde , a nie popychaj w stronę drzwi z napisem „czat” :P
bo dla mnie podpadziocha, jak nic. :-P
jak Ty mnie znasz, nawet mocny bajer nie przejdzie :P
Ja znam jeszcze piosenkę o rzodkiewkach, wszyscy już śpią?:)
Ja wróciłam z obchodu i śpiewam sobie do snu o szyszkowym dziadku.
wstawać śpiochy!
jak to krzyczy na pół wirtulandii, wstałam, wstałam :P
siemka miluchy! :)
joł, joł, joł…:D
Onufrzak ziomalu! :D
człek od 6 na nogach a tu damessa o 10:24 „wstałam” napisze.
Jaki ten świat jest niesprawiedliwy:>
W związku z powyższym postanawiam połaskotać moje ego zarządzeniem, że jutro nie wstaje wogóle. A co! Kaprycho!:)
dwa dni urlopu człek ma i już pół świata mu zazdraszcza, bo zdanie: Jaki ten świat jest niesprawiedliwy, już dziś słyszałam :P
ja to z tej zazdrości to się nawet w niebyt strącę. Jutro.
Dziewczyno jak wino uderzasz do głowy, aniele tak wiele dla Ciebie bym zrobił….
:P:D
joł.
podryw to dobry pomysł na wieczór? /donuciła po ziomalsku/ :P
to jedna z Twoich taktyk, styl a`la romantyk, błyszczący intelektem…lalala
Pstruśka, siebie pytasz, czy mnie? :P
Mask to lalalal fajnie brzmi. :P
a chcesz odpowiedzieć? to śmiało :P
nie będę za Ciebie odpowiadał. :P
bo z fajnych ust wyszło to jest fajne:)
Mask opisz mi siebie….i skont klikasz.
hahahaha
gdybyś jeszcze zapytał – lubisz sex?
to byłby komplet:D
widzę, że jesteś inteligentno osobo.
i oczytano.
oczytano…masz na myśli moje komentarze tutaj?
„masz na myśli”
chyba teraz przegŁEŚ:P
za mało Cię znam, przepraszam. :P
a Pstro już zjadła i poszła spać? :P:D
chciałbyś :P
co tu się przedsięwziwuje?:>
ja też jestem oczytano osobo ! będę brana… pod uwagę? :P:D
o wstałaś już po śniadaniu. :P:D
nie zmieniaj tematu, bądź sobo mówiłam Ci :P
po tym komciu czuję się zagubiony normalnie. :P
ja Ci mogę wskazać drogę we mgle :P
yhy, czuję że bym po wodzie chodził i pić prosił. :P
jak Ty mnie nie doceniasz, to głowa mała :P
tak to leciało …i się gibiemy, ta muza potrafi zaPAŁEROWAĆ człowieka :D
za notkę chciałem dać dwa „lajki”, ale tylko jeden został przyjęty ;)
za lajka Pstro chciała Ci dać dwa pierogi, ale jednego zjadła, a drugiego zgubiła;)
Odarty, łacha ze mnie drzesz? :P
ale muza gites nie?;>
git ;) jak zawsze ;) były czasy, że nasz duet notkowo-muzyczny prosperował dobrze ;)
pierogi z pieca są dobre w Toruniu ;)
jeszcze wiele takich prosperowań przed nami ;)
tak, bo inaczej jak tylko pozytywnie myśleć już nie umiem
z tym myśleniem to wypisz wymaluj jak ja :D
nie za dużo tych podobieństw? ;)
ciesz się , że tylko mentalnie, bo jakbyś tak miał mieć rozmiar 52 jak ja :P:D
tu możesz być nawet kotem z drugiej strony klawiatury :P
kociakiem :D
chcesz napisać o tym notkę /radość ma mnie we władaniu/ ;)
bardzo podoba mi się muzyka z tuby, z notki.
Maskana mi też /żółwik i piąteczka/ :D
Florence można słuchać i słuchać przyznam szczerze
Muzyka rzeczywiście niczego sobie, ale w końcu to Florence :))
Hej, kwiatuszki:) Wychodzić z domu, czy nie wychodzić, oto jest pytanie ..
Cześć i czołem w przelocie i już mnie nie ma… Do potem.
racja Florence jest niepowtarzalna i przez to mało nudna. A to moje odkrycie sprzed paru dni ;)
… i chodzi za mną ;)
fajne:)
o rany! Skąd takie flaki z olejem Mariuszku wynalazłeś :P
Ada, wyszłaś?:>
myślę, że nie wyszła :P
a jeśli wyszła to myślisz, że zaraz wróci?:>
wróci, ale i tak nie wyszła :P
ale jeżeli to myślisz, ze szybko wróci?
widzę, że Maskana polega przy gorączce na kopiuj-wklej :P
a Ty Pstro co myślisz? wyszła i wróci czy wyszła i nie wróci?:P
przy gorączce to pewnie sama się klei :P
a tak na poważnie to zapytanie do maskany: @ dzieciaku, a czy Ty nie za często chorujesz?
ja wiem, ze dziś nie sobota, ale postanowiłam zaszaleć i wziełam prysznic – i teraz się nie kleję:P
Odarty, wiem, ze za często. Przepraszam
:)
i tak muszę na Ciebie za to N A K R Z Y C Z E Ć !!!!!!
/w bek/
Czy ja wyszłam? Co najwyżej z siebie i stanęłam obok, jak zobaczyłam tą szarugę za oknem. Jutro wyjdę! :D
ja wróciłam! sesja wyszła, to tak a`propos wyjścia :P
jest jakiś przełom w sprawie… dziś nie śniło mi się tanie porno :D
ja tam napisałam a`propos a nie, a pornos :P
ojejku, moja wyobraźnia źle to odczytała :P ale przeprosin nie będzie ;)
nie? a ja już Ci chciałam pisać jakie czekoladki najbardziej lubię :P
nie trzeba tego mi pisać. Wiem jakie piwo lubisz sobie wysiorbać :P
to jeszcze nic. Obstawiam, że jak Ada wróci, to się będzie kłócić. Stawiam nawet, że mnie wybierze :P
eee nieee, nie sądzę, Ada ostatnio się wystudziła.
przygotowuje się na mrozy? :P
oj ti ti ti /złapanie go za polisie/:D
oj, herbata mi się wyleje :D
z polisiów?:>:P
Odarty, co to za gadanie, ja się mogę co najwyżej droczyć ;D
wróciłaś:>
Ale że z dalekiej podróży? ;>
z bliskiej też czy tam z bp:)
Ada, za późno… bo pstro zajęła już tą przestrzeń… i mnie atakuje :P
Odarty, nie te lata, nie ta energia ;D Poza tym gdzie mi z Pstro konkurować. Poza tym zostało ustalone wczoraj, że wygrał Onufry ;P
stwierdzam, że jednak w fazie „trup” jestem łogólnie menconca.
Czas się hospitalizować.
Więc wciąż Cię trzyma? :>
ja taka fajna jestem, że jak złapało to długo nie puści. Ach te cienie sławy:)
widzę, że Ci Maskuś słowa zabrakło. już podpowiadam…..MI MO ZA.
Bo trzeba pamiętać, żeby te cienie nie przesłoniły blasków, czy też blaski cieni ;D
mimo za a nawet przeciw:P
dziekuję braciszku, na CIebie to zawsze mogę liczyć;)
taki już jestem. :-)
maskana, przegrałaś czekoladki :P
ale wazon dostanę, prawda?
obiecałeś. O BIE CA ŁEŚ
:)
wazę… rosołu z trupa… mogę fundnąć :P
nie zmieszczę się do gara:P
przecież będziesz pokrojona. Tak robimy!
my? znaczy mam być atrakcją wieczoru?:>
taa… posmakujemy Cię
posmakujecie towarzyszu? czy liczba mnoga wynika z liczby zaproszonych na degustację?
ja poproszę zimne nóżki. :-D
przepraszam, zupełnie zapomniałem.
witam Cię Marku.
Oo, Mariusz jesteś… chociaż nie jesteś… sobą. Więc jesteś czy nie jesteś, oto jest pytanie. Zadzwoniłbym do Szekspira w tej sprawie, ale teraz jest mocno zajęty :P
zadzwoń do Mask, ona jest podobna do Julii. :-P
czy ktoś coś mówił… czy tu ktoś jest :D
Onufrzak czy Ty mnie obrazasz? bo nie wiem czy fochnać:P
nie jestem podobna! jestem ładniejsza!
choć jak kocham to po grób:)
pada u mnie.
I teraz wszyscy do okien. A u mnie, a u mnie?;
jesień?
Nie. Prawidłowa odpowiedź brzmi – nie pada :D
weszłam, patrzę na komentarze z boku, a tam Onufrzak w objęciach Adamaszkowych :P:D
czołem śpiochy :>
mówią, że swój znajdzie swego. Ludzie tak mówią
to mam nadzieję, że dobrze mu się spało w tych objęciach. Bo mi wprost bajecznie :P
to nie miej… bo on nie istnieje! :P
Spokojna głowa. Gdzieś istnieje :D
niespokojna wcale, bo znowu poczujesz się „oszukana”
Spokojna, niech się martwi ten, kto oszukuje, a nie ten którego oszukują. każdemu według zasług
super, że pisze do mnie, to co sam kiedyś pisałem ;)
Odarty, napisanie czegoś podobnego nie ma żadnej mocy rozgrzeszenia, chyba masz tego świadomość?
rozgrzeszenia? Mam tą świadomość, że ucieszył mnie Twój pogląd
za oknami śnieg z deszczem.
Byle do wiosny…
natura zakpiła sobie. Śnieg zawsze u mnie padał pierwszy na rozpoczęcie sezonu
ja mam ostatnio szczęście do kpiny:)
maskana, ja to uważam, że lepiej, aby życie zbyt poważnie nas nie traktowało ;)
serio?:>:D
najważniejsza dla najważniejszych – to jest to! a co do nic nie muszę a mogę to faktycznie piękna i skuteczna filozofia :)
Ruda! Ciebie gdzieś nosi co rusz zamiast przysiąść u nas, pochwalić się pierwszymi szóstkami i nie o uzębieniu ja teraz :D
u mnie nic nie pada, skoro już o tym, a chociaż merytorycznie zabrzmię :P
Ty nie wydurniaj się tylko odsłaniaj się w drugiej części ;)
Odarty, Twoja kolej na notkę, bo ja nie mam drugiej strony, czy tam części :) ale chętnie poczytam o twojej pierwszej stronie, czy tam na stronie :>
Ty tak się nie rozpędzaj, bo może jakiś nieśmiały mężczyzna zechce się odsłonić :D
a jest na sali jakiś nieśmiały? chętnie poznam, zachęcę do notek :P
no nie wiem czy napisze. Cztery lata oswajania się to nie tak dużo :P
leniwe popołudnie, spokojna muzyka, wyro…czego trza więcej? ;)
Wypada – nie wypada zazdrościć? ;> :)
na TVP Kultura o 17ej jest świetny film. Polecam :)
jaki?
i czy ktoś może mi zrobić zakupy na weekend, żebym na rzeczony film zdążyła?:>
irański… i niech to nie przeraża, bo zrobiony elegancko i nawet nagradzany
Mask, z tego co kojarzę, to ten film jest w telewizji dosyć często. Nie martw się jak nie zdążysz :)
Odarty,a czy ten film nie jest przypadkiem dość brutalny?
brutalne to są amerykańskie :P
ale zakupów bidniusiej z zapalonym płucem to nikt nie zrobi, jeno kunszt reżysera zachwalać będą i ciumkać nad grą aktorów i wzdychać nad scenariuszem i achać nad scenografią… ale żeby kurczaka na rosół i kaszankę do chlebusia w markecie kupić to nie.
No to nie:P
a gdzie na końcu komcia teatralne „chlip”? :P
chlipam Ci w słuchawkę to przecież się nie rozdwoję;)
czułam, że jak zaczniesz głośniej zawodzić, to operator pomyśli, że jakaś awaria na łączu (taki masz głos) i mnie wywali z połączenia a kable zacznie sprawdzać, czy aby nie pordzewiałe :P
stoliczniak Ci napisze „TVP Kultura” jak człek ledwo pierwszy, drugi program odbiera i jeden czeski, a i tak oba trzy śnieżą :P
Mam całe połacie piekiełka z odrobiną nieba
I wszystko ma swój porządek i zmian mi nie trzeba
Mam swoje święte spokoje i grzeszne nastroje
Lecz nie jest prawdą do końca, że niczego się nie boję….
/zanucenie merytoryczne pod notkę/
merytoryczność to ja już wyczerpałam do grudnia nie? ufff…trochę luzu będzie :D
podkradłam Maciejowi :)
wszyscy śpią?:>
de Mello, świadkowie Jehowy, buddyści i inne cholerstwa mówią, że wszyscy śpią… maskana :D
ja słabej wiary jestem dlatego wciąż dopytuję:)
zdrowia chyba, maskana. Z wiarą u Ciebie jest ok
bo ja po urodę stałam jak zdrowie dawali:D
i uprzedzajac Onufrzaka – a właśnie, że dostałam:P
też dostałem… ale przeminęła :D
nie cygań!
widziałam:D
może się nie znasz :P
że niby ja sie nie znam? ja? bluźnierca!:D
to w takim razie się znasz… bo nie chcę być bluźniercą :P
znam się kropka:)
Maskana, doszły Twoje mmsy , a mówią, że u nas poczta powolna/by Pawlak :D
ha! wiem! nawet się na wysysanie umówiłam:D
i przyznaj, że taki pulpit jak mój to ma wszystkie pulpity pod sobą!
nie śpią! notkę piszą, Ty chyba też co?:>:P
niech piszą, niech SE nie przeszkadzają… ja (na)pisałam, nie jedną, nie trzy, nawet nie sześć ale wszystkie mi zezrało więc odpuściłam – nie będę karmić trola:D
dobry wieczór. :-)
Marku cześć.
leżę przy piątku, dwa piwa w lodówce zupełnie niepotrzebne. gorączka przynajmniej 37.
testament spisałeś?:>
jaka pazerna na te morgi pod lasem :P
a bierz wszystko Mask, piszę wszem i w obec. :-)
aaaa Pstruśkę mi zostaw, bo mnie do szczęścia potrzebna. :-D
,
od razu pazerna… ot plan mam. Z dotacją;)
Onufrzak, skoro Ty taki zgodny jesteś to faktycznie musisz być cierpiacy… bidulek taki:>
dobrze, że mnie Onufrzak przygarniesz, bo ona już z Włochem mnie spakowali prawie że :P:D
jak każdy facet Mask. ;-)
u mnie Pstruśka będziesz pączkiem…..w maśle. :-P:-D
Pstro nic się nie martw – dostaniesz drobne na drogę… a ja się Włochem zajmę. Możesz być pewna:D:P
człeka to z reklamówką z biedronki puszczą i drobnymi na PKS, psiapsiółka :P:D
była kropka. To nowe zdanie: „Ludzie osiągają dobre samopoczucie dzięki złemu samopoczuciu innych, poprzez pokonywanie ich. Czyż nie jest to obrzydliwe? Ale dla domu wariatów jakże znamienne!”
paskudne nawet w samych literkach.
Dla synestyka i empaty samo przebywanie w pobliżu takiego pasożyta jest przekleństwem…
I zastanawia mnie mechanizm takiej chorej „radości”
mnie również. Jest mi niezrozumiały, ale on istnieje. Najgorsze jest to, że taki pasożyt łazi za innymi, by żywić się ich radością… która odpływa… odpływa… do prześladowcy. To ich cel, bo sami ze sobą czują się źle, a psychoterapeuci niestety kosztują :D
mam dwie refleksje – pierwsza dotyczy sentencji mówiącej o tym, że człowieka mozna zniszczyć ale nie można pokonać… druga wynika z pierwszej – moja radość jest moja radością i jeśli na to nie pozwolę to nikt nie bedzie w stanie mi jej odebrać. Bo wszystko co dotyczy mnie zależy ode mnie.
I teraz jestem w kropce – chyba czas wybrać się do psychoterapeuty:D
czas zbić gorączkę mądralo :P:D
sioooooostro aspirynę:D
jak będę mał 39, to też coś fajnego napiszę. :-P:-D
masz rację maskana ;) Swoją radość zawsze można ochronić, głównie poprzez brak kontaktu ;) To lepsza metoda od tabletek :P
Odarty, ja mam zawsze racje /skromnisia/:)
Onufrzak ale czekaj, co się zmieni? już teraz jestem pączusiem :P:D
będziesz większym pączusiem. :-P:-D
Ty potrzebujesz termofora, nie większego pączusia, Tobie temperatura w mig wróci do normy a moje KyGy miesiącami będą zalegać w biodrach :P:D
i on to chodzi, będę miał spokojniejszą głowę. :-P:-D
zamówione calzone
sos holenderski, ser, brokuły, szpinak, kurczak
mówi Wam to coś? chociaż sąsiad powiedział: zamów 4 skoro Maskana jedzie :P:D
mi nic, do mnie przemawiają dziś kiełki pestek słonecznika
ja pestki słonecznika i owszem, czemu nie, prażone, solone i obrane :D
widzę, że woda sodowa uderza. :-P:-D
mój ulubiony sąsiad M?
ucałuj go ode mnie. Albo nie, przyjadę to sama go ucałuję. Prosto w calzone:D
prażone też są git, że aż ciężko przestać ;)
mineralka szumi w głowie :P:D
Mask, to, że jestem ulubiony wiem, ale sąsiad ze mnie żaden. :-D
zrób wdech pani całująca:P
wiem maskana. Więc po co ta dyskusja. Napisz notkę i ja to przyjmę za dobrą monetę ;)
nie, nie, nie Ty napisz a ja poczytam i się zachwycę:)
coś Ty, ten plan nie nadaje się do realizacji :D
Odarty i ja! i ja! też się zachwycę :>
dwa tygodnie w ustach nie miałem klasztornego. Plan nie nadaje się do realizacji :D
A co się z Wami dzieje? Miała być notka, a tu tylko gadanie? ;> Z samego tego gadania już by była notka /wymądrzenie się/ :))
Ada, pisz… a jak napiszesz wyslij na maskana@gazeta.pl :)
Ja to mogę tylko napisać, że dziwny dzień dzisiaj. Najpierw miałam gorączkę, potem nie, a teraz znów mam. Ledwo człowiek żyje tą jesienią ;))
Mask, jeśli chcesz, rzeczywiście coś wysłałam, może się przyda :)
A jak bym miała czas i bym mogła napisać notkę, to bym napisała o niewytłumaczalnych różnych takich zjawiskach, telepatycznych, czy innych, które nie istnieją
pisz Ada, pisz:)
Maskano, a Ty właściwie istniejesz? Czy dołączasz do grona osób nieistniejących?:>
Ada, oczywiście, ze istnieję tylko trochę pełniej niż tu:)
I że ludzie potrafią robić dla zabawy TAKIE rzeczy, że nawet się człowiekowi nie chce tym przejmować.
A jeśli ktoś jest tutaj chory oprócz mnie, to przesyłam odrobinkę energii, która mi jeszcze została :))
Ada, mnie sie zapaliło płuco więc jakby do chorych się zaliczam ale za odrobinkę podziekuję – tobie teraz każdy okruszek się przyda:)
Rzecz w tym, że mężczyzna, że znów wrócę do Freuda, by posłużyć się metaforą, rozgrzewa się jak żarówka: trzask prask i już jest rozżarzony do czerwoności, i kolejne trzask prask lub pstryk, jak kto wili, i w sekundę sopel lodu. Płeć niewieścia zaś, i to jest naukowo dowiedzione, rozgrzewa się jak ruszt, rozumiemy się? Powolutku, pomalutku, na wolnym ogniu, jak dobra escudella. Ale gdy się już rozgrzeje, nie ma siły, która by to zatrzymała.(Carlos Ruíz Zafón) :D
a co tak ucichli a? :>
bo…
kupowali ubezpieczenie, robili zakupy, odgruzowywali chałupę, gotowali obiad, gotowali bigos, jedli obiad, robili sałatkę i zabierali się za szarlotkę choć w ostatniej chwili stwierdzili, że teraz czas na kawę, więc zasiedli i sOM.
Maskana, ja Ci wspomniałam, że przyjadę za tydzień, a Ty już się za szykowanie żarcia zabrałaś :P
bo ja muszę popróbować zanim Cie nakarmię;)
ale ja mówiłam, że wdepnę góra na 20 minut :D
yhym, tak jak ostatnio – po kilku dniach musiałam Cię uspić zeby do PKSu wepchnąć:P
tam Ci się „s” niepotrzebnie wklikło :P:D
Ada! Adddddda!!! Adddddddaaaaaaaaaaaaaaa!
Ada uda, że urobiona po łokcie :D
Jestem. Ale o co chodzi? ;D
Chyba wszyscy poszli,ech
Ada /skok na nią i wycałowanie/
Ty już wiesz za co:)
ślina! :P
Doszło? /odbieranie całusów/ :D
doszła, doszła.
Ada, doszło i mnie zachwyciło :*
Co Ty mówisz Mask, pewnie liczysz na więcej notek? ;>:P
i tu mnie masz:D
witaj Marku.
Witaj Mariuszu:P
witaj Onufrzak
o, cześć Beata.
ja Ci nie Mariuszowałam :P
przepraszam bardzo, czy Ty szukasz awantury?
a będziemy się potem godzić? :P
najpierw porządnie się pokłóćmy, a potem deser. :P
matuchno! to zacznij, bo ja nie mam pomysłu o co :P
za dużo się uśmiechasz, wkurza mnie to.
i te Twoje…dziubasku.
a mnie wkurza Twój wywalony jęzor i wkurza mnie, że Ciebie wkurza mój uśmiech i jeszcze wkurza mnie wkurzanie się na mnie
uważam, że możemy już być pokłóceni, zgadzasz się? jeśli nie, to się pokłócimy oto, że się nie zgadzasz.
To teraz już naprawdę macie się o co kłócić, bez dwóch zdań:D sama bym się tak pokłóciła, a co;)
nastała nowa era? imieninowa?:>
Balbina najs tu mit ju:P
wery łel. :P
teraz sobie przypomniałam czy mnie ująłeś, właśnie angielskim :P
Balbina? Oryginalne imię. Miło mi:))
a czy coś nie tak z moim anielskim? :P
nieee is wery gut :P
w całej izbie już pachnie szarlotką. Mówi Wam to coś?:>
goście w dom, lodówka pusta.
I teraz można odpocząć:)
Pewnie już nikogo tu niet?
przykro mi. Nie niet:P
nie przepraszaj :-D
Czy to oznacza, że jesteś tu tylko ty i jest po imprezie?
Nie. To oznacza, że jesteśmy tu oboje./wyciagniecie świeczek i respiratora/:D
Pstro balanguje, Onufrzak pojechał na wywczas, reszta udaje że ma fajny real. W skrócie:)
Też mam fajny real ot co :-D
Zastanawiam mnie ten respirator ;-)
respirator dla mnie jak mi tchu braknie… i dla Ciebie jak przesadzę z robieniem wrażenia:D
Wszystko jasne :-D
Ja ciągle jestem w przelocie właściwie ale to już mam nadzieję nie potrwa długo. Podeślę ci jutro dokumentację zakończonych działań. Będziesz zachwycona ;-)
jestem pewna, że będę:)
O której planujesz sen? Ja się zastanawiam. Jutro zacznie się mój koszmar niewysypiania się.
no tak, za chwilę zmieniamy czas…
jeszcze troche posiedzę czekajac na Morfeusza i celebrując sobotę
Ja się chyba już położę. I tak się pewnie obudzę o czwartej nad ranem ale za to będę odczuwał dziką przyjemność,że mogę spać dalej :-D
to idę z Tobą:)
kolorowych snów Krzysiu. Przynajmniej do 8:)
Przynajmniej do płatków :-))
Kolorowych snów Maskano ;-**
snów z Onufrzakiem w tle, w lodówce nie inaczej, w miłości szczęścia / tak mam na drugie/ i spełnienia pragnień wszelakich.
Tobie Mask!
witaj Marku.
ja to bym chciał wiedzieć gdzie ta ma miłość….a tylko napisałem, że czas przestawiają /faja/
Onufrzak Ty poczekaj do rana, bo Mask spać poszła :P, narwisty taki :D
kotuś, na Ciebie czekałem. cmok
jasne :P na tło się pchający, Onufrzak ze mno piszesz tak? :P
cho wyżej, złożysz kuRtuLarnie życzenia :D
wiem. przesadziłem z kotusiowaniem.